Czasy, gdy wraz z pierwszymi cieplejszymi promykami słońca każdy biegł na plażę, aby zaczerpnąć kąpieli słonecznych i jak najszybciej opalić skórę na piękny brąz przeszły do lamusa.
Piękno Kobiety nabrało dziś innego wymiaru. Dziś wiemy, że słońce, choć bardzo przyjemnie oddziałujące może być równie niebezpieczne dla skóry i choć nie zobaczymy tego z dnia na dzień, to po dłuższym okresie mogą pojawić się problemy skórne. Zbyt długie i częste ekspozycje na słońce, a właściwie na promieniowanie UV ma wpływ na powstawanie licznych pieprzyków czy rogowacenie skóry, a te z kolei mogą się przekształcić w niechcianego czerniaka. Z tego powodu dziś już tak chętnie nie wystawiamy ciała na ekspozycję słoneczną bez specjalnej ochrony, często stosujemy za to specjalne samoopalające preparaty, które nadają jej piękny kolor i dodatkowo ją pielęgnują. Jednak nic nie zastąpi atmosfery plaży i tego błogiego spokoju. Jak więc się chronić przed promieniowaniem UV, jeśli chcemy skorzystać z tego co nam natura oferuje?
Podstawą ochrony jest stosowanie kremu z filtrem. Wydawać by się mogło, że krem z filtrem należy stosować wyłącznie wtedy, gdy udajesz się na plażę. Nic bardziej mylnego. Każda z pań powinna go zacząć używać już od kwietnia – maja i skończyć z na przełomie września i października. To w tym czasie słońce intensywnie operuje cały dzień, a twarz przecież wystawiamy nieustannie na jego działanie. Krem z filtrem ochroni skórę twarzy przed promieniowaniem UV, dzięki czemu możemy też liczyć na mniejsze powstawanie rozmaitych przebarwień, a nawet zanik istniejących. Na rynku są dostępne kremy SPF z oznaczeniem 15, 20, 30 i 50. Krem SPF 15 blokuje około 93% promieni UV co znaczy, że do skóry dociera ich około 6,7%. Krem o oznaczeniu SPF 20 blokuje 95% promieni UV i w rezultacie do skóry dotrze ich około 5%. Kolejny SPF 30, blokuje 97% promieni UV, zatem skóra ich zaabsorbuje w ilości 3,33%. I ostatni o oznaczeniu SPF 50 jest zdolny zatrzymać 98% promieni UV, co oznacza, że skóra przyjmie ich zaledwie 2%. Zatem jak widać z powyższego opisu żaden z kremów nie chroni skóry w 100% przed promieniami UV. Co więc jeszcze robić, aby nie narazić się na ryzyko zachorowania?
Gdy postanawiasz zażyć kąpieli słonecznej przyzwyczajaj skórę do słońca stopniowo. Zaczynaj od krótkich ekspozycji skóry na słońce z użyciem kremu o wysokim SPF. Stopniowo wydłużaj czas spędzony na słońcu, ewentualnie możesz stopniowo zmieniać krem na ten z mniejszą ochroną SPF. Bezwzględnie nie wystawiaj skóry na działanie słońca w okresie największego natężenia działania promieni UV, są to godziny między 10 i 15. Ponadto, krem z filtrem ulega wchłanianiu i ścieraniu, zatem jego działanie po pewnym czasie nie jest już skuteczne, dlatego należy ponawiać jego aplikację co około 2 godziny, a także po każdej kąpieli w jeziorze, basenie czy morzu. Kolejną sprawą na jaką należy zwrócić uwagę jest data ważności kremu z filtrem. Jak każdy kosmetyk i krem SPF ma ją podaną na opakowaniu. W przypadku jej przekroczenia możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa określić, że kosmetyk nie będzie miał już swoich ochronnych właściwości, zatem sprawdzajmy datę ważności kosmetyku.
W upalne słoneczne dni dobrze jest zadbać też o odpowiedni strój, który ochroni część ciała przed dostępem promieni słonecznych. Gdy ubierzemy się w jasną, luźną odzież wykonaną z bawełny lub lnu, to nawet długie nogawki i rękawy nie będą dla nas uciążliwe podczas upału, a ochronią najbardziej narażone części ciała jak ramiona, czy uda przed działaniem promieni słonecznych.
Przed promieniami słonecznymi należy chronić także oczy. Najlepiej sprawdzą się kupione w salonie optycznym okulary słoneczne zatrzymujące promieniowanie UV. Nie sprawdzą się natomiast okulary z przydrożnych bazarów, gdyż ciemne szkła rozszerzające źrenice, które nie posiadają filtra UV mogą przynieść efekt dokładnie odwrotny, czyli spowodują, że promieni do wnętrza oka dostanie się jeszcze więcej niż w przypadku braku okularów.
Jeśli jesteś posiadaczem skóry o jasnej karnacji, zaleca się używanie kremu z filtrem okrągły rok. Osoby o jasnej karnacji są szczególnie narażone na negatywne skutki oddziaływania promieni UVA i nawet zimowe słońce potrafi narobić szkód. Dodatkowo kosmetyki takie nawilżają cerę i chronią skórę przed fotostarzeniem się.
Co robić, gdy jednak doszło do poparzenia? Nawet przy rozważnym podejściu do opalania zdarzyć się może, że w wybranych partiach skóra opali się zbyt mocno i dojdzie do jej poparzenia. W takim wypadku należy na te partie zastosować preparaty nawilżające, łagodzące i chłodzące. Nasze babcie stosowały okłady z kwaśnego mleka. Obecnie możemy kupić bardzo dobre kosmetyki i leki pomagające na poparzenia posłoneczne, które szybko przynoszą ulgę.
0
0
0
0
0
0
