Zakończyła się runda jesienna w pomorskiej klasie okręgowej. We wszystkich trzech grupach komplet wyników jest już znany. W pierwszej grupie gdańskiej prowadzi Stoczniowiec Gdańsk, w drugiej na półmetku sezonu bardzo dobrze się spisuje Radunia Stężyca, która zajmując pierwsze miejsce, z kolei w okręgu słupskim liderem jest Start Miastko.
Dla wielu obserwatorów tak udane rozpoczęcie sezonu w wykonaniu Raduni jest niemałym zaskoczeniem. Po ostatnich zawirowaniach widać, że klub zaczyna budować swoją pozycję na piłkarskiej mapie od podstaw. Początki nowego zespołu można było zaobserwować już w czasie poprzedniej przerwy zimowej, gdy do klubu dołączyło kilku ciekawych zawodników.
W obecnym sezonie drużyna prowadzona przez Mateusza Bucholca w rozegranych dotychczas piętnastu spotkaniach nie zaznała jeszcze ani jednej porażki, mając na swoim koncie imponującą liczbę czternastu zwycięstw oraz zaledwie jeden remis. Jedyna wpadka przydarzyła im się w trzeciej kolejce, gdy na wyjeździe zremisowali z DSPN Suprą Kwidzyn (1:1).
Radunia ma także najlepszą defensywę w lidze, która straciła jedynie siedem bramek. Jest również zespołem, który strzelił najwięcej bramek – aż 70, co daje średnią niemal pięciu strzelonych bramek na mecz. Największe ich zwycięstwa to 7:0 z Błękitnymi Stare Pole, 8:0 z Rodłem Kwidzyn czy Deltą Miłoradz, a także aż 10:0 ze Styną Godziszewo.
Po rundzie jesiennej najlepszym strzelcem zespołu jest Paweł Czychowski, który zdobył dwanaście bramek. Do Stężycy trafił on we wspomnianej wcześniej przerwie zimowej z czwartoligowego Jaguara Gdańsk. Drugim najlepszym snajperem z dziewięcioma trafieniami jest Christian Domaschke. Po siedem na swoim koncie mają zaś Mateusz Bany, Jakub Kafarski oraz Volodymyr Kaydrovych.
Po rundzie jesiennej Radunia ma sześć punktów przewagi nad drugą w tabeli Kaszubią Kościerzyną oraz siedem nad trzecim Gryfem Tczew. Zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami są to ich najwięksi rywale w drodze do szybkiego powrotu do czwartej ligi. Jesienią w obu spotkaniach górą była Radunia, pokonując Gryfa 2-1 oraz Kaszubię 3-1. Warto dodać, że oba swoje mecze rozegrała na wyjeździe.
Po udanej jesieni zespół ma teraz czas, aby w spokoju przygotować się do rundy rewanżowej, w której celem będzie jak najszybsze przypieczętowanie swojego powrotu do czwartej ligi. Jednak nie tylko pierwszy zespół notuje bardzo dobre wyniki.
Drugi zespół również spisuje się znakomicie. W swojej B klasowej grupie jest także niepokonany i z kompletem punktów zajmuje pierwszą lokatę.

Jeżeli więc nic spektakularnego przy ulicy Abrahama w Stężycy wiosną się nie wydarzy, to będzie można świętować w czerwcu dwa awanse. Po ostatnich trudnych latach widać, że w klubie się już otrząsnęli i pracują na to, aby wszystko w nim znowu zmierzało w dobrym kierunku.

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz