W środę 16 września o godz. 16.00 odbędzie się internetowa premiera filmu "Wieś sprawiedliwych - świadkowie". To opowieść o tym, jak mieszkańcy Pomieczyna pomogli maszerującym więźniom obozu koncentracyjnego KL Stutthof, pędzonym przez Niemców w tzw. Marszu Śmierci.
W nocy z 1 na 2 lutego 1945 z kościoła w Pomieczynie, do którego zapędzono więźniów obozu Stutthof, dzięki pomocy miejscowych uciekło kilkadziesiąt osób. Następnie część uciekinierów była ukrywana w okolicznych gospodarstwach, aż do wkroczenia Armii Czerwonej. O tym wszystkim opowiada film "Wieś sprawiedliwych - świadkowie", którego internetowa premiera odbędzie się dzisiaj o godz. 16.00 na kanale YouTube.
Reżyserem filmu i współautorem scenariusza jest Andrzej Dudziński, drugim reżyserem, producentem wykonawczym i także współautorem scenariusza jest Tomasz Słomczyński. Producentem filmu jest Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie.
W filmie występują ostatni z żyjących świadków tamtych wydarzeń: osoby, które samodzielnie – jako dzieci lub nastolatkowie, dokarmiali więźniów, organizowali im ucieczki, których rodzice przechowywali zbiegów narażając swoje rodziny na śmierć z rąk Niemców.
Wypowiada się m.in. Albin Kwidziński (mieszkaniec Pomieczyna), który jako dwunastoletnie dziecko był świadkiem niemieckiej obławy – niemieccy żołnierze przystawili pistolet do głowy jego ojca, który ukrywał zbiega z Marszu Śmierci. Nie przyznał się do tego, w tym czasie zbieg przebywał ukryty pod siennikiem, kilka metrów obok, o czym wszyscy domownicy wiedzieli. Z kolei Zofia Gusman (mieszkanka wsi Rąb) jako osiemnastolatka nosiła więźniom jedzenie i samodzielnie, wraz z koleżanką, wyprowadziła więźnia z kolumny marszowej – ryzykując swoim życiem. Siostra pana Czesława Meringa przyprowadziła do domu dwóch więźniów, którzy znaleźli schronienie w gospodarstwie jego rodziców. A teściowa pani Waleski Konkol wyprowadzała więźniów z kolumn marszowych, jednego przechowała w domu... Podobnie jak Urszula Górna, i wielu innych - informują twórcy filmu. - Takich opowieści, które prezentujemy w filmie, jest więcej. Niemalże cała wieś zaangażowała się w udzielanie pomocy maszerującym.
Twórcy filmu otrzymali nagrania archiwalne od Stowarzyszenia Rodzina Kolpinga w Pomieczynie. Członkowie tej organizacji przed kilkoma laty nagrywali ostatnich Świadków w ramach pracy nad książką "Stutthof jidze", która ukazała się w 2017 roku. Jednak ekipa filmowa nie ograniczyła się do korzystania z materiałów gotowych. Filmowcy samodzielnie docierali do tych osób, które jeszcze pamiętają wydarzenia z przełomu stycznia i lutego 1945 roku.
Nasz film, chociaż wprost odnosi się do Kaszub i Kaszubów, ma także charakter uniwersalny. Wiele było takich sytuacji, w których człowiek, poprzez zwyczajną ludzką przyzwoitość, staje się bohaterem. Jestem przekonany, że na mapie Polski, Europy i świata nie brakuje takich wsi jak Pomieczyno koło Kartuz. Jednak rzadko się o nich mówi. Tymczasem warto takie postawy pokazywać, choćby po to, żeby uświadamiać, że bohaterstwo i patriotyzm może mieć niejedno imię - podkreśla Andrzej Dudziński.
Zależało nam również na tym, żeby – oprócz przywołania relacji Świadków, spróbować znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się stało, że przez kilka dekad opowieść o bohaterstwie mieszkańców wsi nie była szeroko znana i propagowana. Czy to milczenie jest specyfiką Kaszub? Dlatego zaprosiliśmy do udziału w filmie prof. Cezarego Obrachta-Prondzyńskiego, historyka i socjologa, znawcę problematyki Pomorza, który w części odpowiada na to pytanie - zaznacza Tomasz Słomczyński.
Gość17:19, 16.09.2020
Piękny film macie piękny kościół ,piękny cmentarz,piękne chodniki, piękną szkołę ,plac zabaw,sklepy wyposażone w towar tylko działki strasznie drogie w Pomieczynie rozglądamy się że znajomymi żeby osiedlić się w Pomieczynie ale to dla bogatych ludzi, pozdrawiam i myślę że uda się uzbierać na działaczkę , pozdrawiam mieszkaniec Sopotu 17:19, 16.09.2020
Zainteresowana206:34, 17.09.2020
Gdzie będzie dostępny...? Jakiś link lub strona? 06:34, 17.09.2020
wspaniały film09:08, 17.09.2020
Ten film powinien być pokazywany na lekcjach historii w szkołach. 09:08, 17.09.2020
Uczeń 21:54, 18.09.2020
U nas dzisiaj oglądaliśmy na kaszubskim. Do tego pani fajnie opowiadała te historie i dyskutowaliśmy.strasznr to były czasy ale dobrze, że mogliśmy je poznać bliżej. Jest taki napis w Gdańsku, że nigdy więcej wojny. Żeby tak było. 21:54, 18.09.2020
Marta M.20:35, 19.09.2020
Fantastyczny, wzruszający i edukujący film. Łzy same cisną się do oczu, wspomnienia tych ludzi i opowieści o pomocy jaką nieśli więźniom, ta pomoc była dla nich oczywista, mimo zagrożenia jakie mogło ich za to czekać, robili to, czuli po prostu, że jest to ich oczywisty, ludzki obowiązek wobec innych, głodnych i cierpiących...tacy prawdziwi, cisi bohaterowie. Wielki szacunek dla dla pomagających, bardzo dobrze, że powstała ten film, pamięć o tych dniach nie zaginie. Dziękuję za tak ciekawą dawkę historii. 20:35, 19.09.2020
Twój nick10:10, 17.09.2020
0 0
Przecież jest link - wideo w tekście.... 10:10, 17.09.2020