Sulęczyno. Upamiętnią Jarosława Śmietanę, "ojca chrzestnego" Jazzu w Lesie

Rada Gminy Sulęczyno zgodziła się na nazwanie placu w centrum miejscowości imieniem Jarosława Śmietany. - Mija 10 rocznica odkąd Jarka nie ma wśród nas, więc będzie to takie przypieczętowanie tego, co zrobił dla Sulęczyna i muzyki w kraju - powiedział wójt gminy Sulęczyno Bernard Grucza.

Jarosław Śmietana był wybitnym polskim gitarzystą jazzowym, kompozytorem i pedagogiem. W sposób szczególny związany był z Sulęczynem. To m.in. jemu miejscowość zawdzięcza organizację Jazzu w Lesie - imprezy cieszącej się dużym uznaniem i prestiżem nie tylko w skali kraju. 

- Dla Jarka Śmietany Sulęczyno było jak druga ojczyzna, ukochał je i sławił nie tylko w naszym kraju i na świecie. Stąd realizacja zamierzenia związanego z nadaniem placowi, nieopodal Leśnego Dworu imienia właśnie tego wybitnego muzyka - mówił wójt gminy Sulęczyno. 

Radni jednogłośnie podjęli uchwałę w tej sprawie. Tablica z nazwą placu ma zostać odsłonięta podczas tegorocznej edycji Jazzu w Lesie. 

- Chciałbym podziękować radnym za przychylenie się do tego pomysłu. Jarek Śmietana był absolutnie i bezgranicznie zakochany w tej wsi. Jeżeli był tylko w północnej Polsce, w granicach jakiegoś sensownego dojazdu, to nie było takiej możliwości, by tutaj nie zawitał - mówił na sesji Jacek Leszewski, animator kultury, współtwórca festiwalu "Jazz w Lesie". - Myślę, że nikt nie będzie miał przeciwko temu, że ten ślad w Sulęczynie po nim zostanie.