Po raz pierwszy mieszkańcy Kartuz mogli podziwiać dzieła lokalnych, nieżyjących już artystów: Elżbiety i Franciszka Mekowskich. Wystawa to efekt starań Muzeum Kaszubskiego i jego sympatyków. Uroczysty wernisaż odbył się w środowe popołudnie.
Elżbieta (Elsa) i Franciszek Mekowscy były znaczącymi osobami w Kartuzach, ciepło zapisanymi w pamięci mieszkańców. Elżbieta urodziła się na początku XX wieku w niemieckiej rodzinie Wolffów, właścicieli tartaku w Rutkach.
W okresie międzywojennym Elsa pracowała w Hotelu Centralnym w Kartuzach. Tam poznała Franciszka Mekowskiego, który grał na skrzypcach. Wyszła za niego za mąż z wielkiej miłości. 1 maja 1928 roku Elsa i Franciszek wzięli ślub w Starej Hucie, gdyż oboje w tym czasie mieszkali w Mirachowie.
Potem zamieszkali w Kartuzach, w kamienicy położonej przy ulicy Gdańskiej 4. Zajmowali się szeroko pojętą sztuką. Elżbieta była nauczycielką gry na pianinie i akordeonie. Franciszek Mekowski był muzykiem i malarzem, uczył gry na skrzypcach i na gitarze. Jego obrazy zdobiły ściany niejednego mieszkania w Kartuzach.
Franciszek zmarł w 1964 roku, Else dożyła sędziwego wieku - zmarła w 1996 roku.
Uczestnicy wernisażu w Muzeum Kaszubskim mogli zapoznać się nie tylko z dziełami Mekowskich, zaprezentowano też pamiątki, m.in. akordeon, na którym grała Else. Dzieła małżeństwa zostały użyczone muzeum przez mieszkańców i rodzinę.
Jak podkreślała Barbara Kąkol, dyrektor Muzeum Kaszubskiego, wokół pomysłu zorganizowania wystawy zawiązała się mała, sąsiedzka społeczność.
- Odbywały się spotkania, na które przybyło mnóstwo osób, między innymi mieszkańcy kamienicy przy ul. Gdańskiej 4. Społeczność sąsiedzka w swoich sercach mile wspominała i przechowywała pamięć o Else i Franciszku Mekowskich. Przybyła też rodzina i jesteśmy ogromnie wdzięczni. Udało nam się uzyskać ważne informacje z biogramu małżeństwa - mówiła Barbara Kąkol.
[FOTORELACJA]28653[/FOTORELACJA]
Przypomniała, że było to nietypowe małżeństwo, bo dwunarodowościowe.
- Else była ewangeliczką, Franciszek katolikiem. Byli bardzo przychylnie odbierani przez społeczeństwo Kartuz i nie tylko, byli też znani w całym powiecie kartuskim. To do nich chodziło się na naukę gry na instrumentach, wtedy jeszcze nie było Szkoły Muzycznej w Kartuzach. Else pracowała w Ognisku Muzycznym, a z niego przeszła do nowopowstałej Szkoły Muzycznej. Oboje grywali w różnych restauracjach, w różnych miejscach w Kartuzach. Ktokolwiek pojawił się na dancingach, na imprezach, to zawsze akompaniowali Else i Franciszek - opowiadała Barbara Kąkol.
Mówiła o ich wielkim talencie muzycznym, a także i malarskim.
- Else malowała martwą naturę, a Franciszek portrety. Pozostawił on mnóstwo obrazów, które zdobią ściany mieszkań nie tylko w Kartuzach, ale i Żukowie. Na wystawie są też obrazy, które znajdują się w zbiorach Muzeum Kaszubskiego, a po tym wydarzeniu zbiory te się wzbogacą, bo część z państwa, postanowiła przekazać nam te dzieła, za co bardzo dziękuję - mówiła Barbara Kąkol.
- Cieszę się, że mogliśmy spopularyzować wiedzę o Mekowskich, bo wydaje mi się, że byli już trochę zapomniani - powiedziała Barbara Kąkol.
Podczas spotkania dzielono się swoimi wspomnieniami o uzdolnionej parze. Z okazji wydarzenia wydano też katalog, w którym znajdują się nie tylko obrazy, ale i historia Else i Franciszka Mekowskich.
Riko12:05, 28.03.2024
3 0
Dona Mamma kawał sztuki 12:05, 28.03.2024
CLEAR19:24, 28.03.2024
2 0
Warto przypominać ludzi, którzy zapisali się w historii naszego miasta, robiąc wiele ciekawych rzeczy :)
19:24, 28.03.2024