Po raz czwarty w Muzeum Kaszubskim w Kartuzach odbyło się Święto Złotnicy. Na wernisażu można było podziwiać nie tylko misterne prace wykonane haftem złotnicowym, ale także haftem cieniowanym. Wystawa ta zapoczątkowała cykl wydarzeń z okazji 80-lecia Muzeum Kaszubskiego.
Swoje prace w Muzeum Kaszubskim zaprezentowało 46 hafciarek z całego Pomorza. W sobotę odbył się wernisaż wystawy "Benedyktyńska robota".
To kolejny raz, gdy w Muzeum Kaszubskim prezentowane są wyjątkowe kaszubskie hafty, wykonane złotą i srebrną nicią. Podczas tegorocznego Święta Złotnicy odwiedzający mogli podziwiać jednak nie tylko haft złotnicowy, ale również haft cieniowany - zapoczątkowany przez mniszki z klasztoru w Żarnowcu.
To jeden z najtrudniejszych rodzajów haftu. Akuspuktura, czyli malowanie igłą, wymaga nie tylko doskonałej techniki, ale również umiejętności doboru i stopniowania kolorów.
Aleksandra Heimowska-Zadrożna, przewodnicząca Klubu hafciarskiego Siedem Kolorów działającego przy gdańskim oddziale ZKP, podkreślała, że inspiracją do prac prezentowanych na wystawie były hafty z żarnowieckiego klasztoru. Mniszki słynęły z barokowych haftów mających wielki wpływ na regionalne wzornictwo kaszubskie.
- Hafciarki, które pojechały kilka lat temu na wystawę do Żarnowca, były zachwycone tymi trzynastowiecznymi dziełami. Powiedziałyśmy wtedy sobie: skoro one w XIII wieku potrafiły takie cuda wykonać, to my też możemy - powiedziała.
Kolejnymi pracami prezentowanymi na wystawie były dzieła wykonane haftem złotnicowym. Zapoczątkowały go hafciarki z klasztorów w Żukowie i Żarnowcu, a później wykonywany był przez zamożne Kaszubki.
Złotogłowia haftowane złotą lub srebrną nicią stanowiły najpiękniejszy z elementów odświętnego stroju kobiet kaszubskich. Wykonywane były z aksamitu, brokatu i tafty.
[FOTORELACJA]29434[/FOTORELACJA]
- Są trzy aspekty tej wystawy. Pierwszy z nich to szacunek do dziedzictwa Pomorza i jego bogactwa kulturowego. Drugi to talent - jest on bezdyskusyjny. Trzecim aspektem jest misja, misja dzielenia się talentem. To piękne i rzadkie - mówiła Barbara Kąkol, dyrektor Muzeum Kaszubskiego. - Panie mają już kontynuatorki, które dalej rozsiewać będą te "skry ormuzdowe". Cieszymy się, że także tu w Kartuzach mamy grono twórców ludowych, którzy tworzą i pokazują swoje hafty.
Sylwia Biankowska, wiceburmistrz Kartuz, podkreślała, że to już czwarte Święto Złotnicy w Kartuzach, a wystawa zapoczątkowała cykl wydarzeń z okazji przypadającego w tym roku 80-lecia Muzeum Kaszubskiego.
- Inicjujemy dziś cykl jubileuszowych spotkań, dlatego tym bardziej cieszę się, że 46 artystek postanowiło podzielić się swoim talentem - powiedziała.
Wystawa czynna jest do 25 marca w Muzeum Kaszubskim w Kartuzach. Wstęp wolny.
Ekspozycja jest organizowana we współpracy z Klubem Haftu „Tulpa” z Wejherowa, Klubem Siedmiu Kolorów, działającym przy gdańskim oddziale ZKP oraz panią Danutą Niechwiadowicz
Anibas23:57, 18.01.2025
0 0
Wystawa piękna, dziękując Pani dyrektor Basi za wielki wkład i organizacje wystawy ❤️