Łapalice. Zamek wciąż przyciąga turystów. Ale to niebezpieczna atrakcja

Niedokończona budowa w zamku Łapalicach to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc na Kaszubach. Ale policja przypomina, że to niebezpieczna i nielegalna "atrakcja". Dodatkowo droga dojazdowa do budowli objęta jest zakazem ruchu. 

Kartuscy policjanci każdego dnia patrolują teren przyległy do niedokończonej budowy zamku w Łapalicach, który wciąż pozostaje w centrum zainteresowania turystów. Warto pamiętać, że wejście na teren obiektu jest nielegalne i objęte kategorycznym zakazem.

Teren budowy jest niebezpieczny, o czym świadczą wypadki, które miały tam miejsce. Jakiś czas temu dwóch 15-latków wpadło do szybu windy o głębokości ponad siedmiu metrów. Obaj z obrażeniami ciała, zostali przewiezieni do szpitala.

Nie brakuje jednak osób, które ryzykują i wchodzą na teren zamku. Policja zwraca uwagę, że osoby przyjeżdżające w to miejsce często nie stosują się do znaków zakazu jakie obowiązują w rejonie budowy.

Droga dojazdowa objęta jest zakazem ruchu. Dodatkowo pod samą bramą zamku widnieje znak zakazu zatrzymywania się.

Osoby zwiedzające budowę swoimi samochodami często blokują wjazd oraz przejazd okolicznym mieszkańcom. Od początku tego roku policjanci wielokrotnie interweniowali  w rejonie budowy w Łapalicach, w związku z niestosowaniem się do znaków zakazu. Interwencje kończyły się pouczeniami, mandatami, ale również wnioskami o ukaranie do sądu.