Uwagę sierakowickich policjantów zwrócił wczoraj kierowca passata, który na ich widok nagle skręcił w boczną uliczkę i przyspieszył. Kierowcy nie udało się czmychnąć. W trakcie kontroli okazało się, że 30-latek nie ma prawa jazdy, a samochód od 2 lat nie przechodził badania technicznego.
Sytuacja miała miejsce wczoraj po godz. 22:00. Policjanci z Sierakowic zauważyli kierowcę passata, który widząc ich nagle skręcił w poprzeczną ulicę i przyśpieszył. Funkcjonariusze postanowili bliżej mu się przyjrzeć i zatrzymali go do kontroli drogowej.
Za kierowcą samochodu siedział 30-latek, który - jak się okazało - nie miał prawa jazdy. Stracił je wcześniej za jazdę pod wpływem alkoholu.
Jakby tego było mało, passat, którym kierował mężczyzna nie miał ważnych badań technicznych i to od prawie 2 lat.
- Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 1000 złotych. 30-latkowi zatrzymano również dowód rejestracyjny. Apelujemy do właścicieli pojazdów – nie pozwalajcie kierować osobom bez uprawnień. To nie tylko nieodpowiedzialne, ale i karalne. Dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego przestrzegajmy obowiązujących przepisów - podkreśla Aleksandra Philipp, rzeczniczka prasowa kartuskiej policji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz