Borowo. Zakończyła swoją podróż w rowie. Policjanci sięgnęli po alkomat

Ponad 2 promile alkoholu miała w organizmie 25-latka, która wjechała swoim samochodem do rowu. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Kobieta zaś ze swojego zachowania będzie musiała się wytłumaczyć przed sądem. 

Pijani kierowcy to prawdziwe nieszczęście kaszubskich dróg. Nie ma dnia, by w ręce policji nie wpadł ktoś, kto zdecydował się na jazdę pod wpływem alkoholu lub - co równie częste - pod wpływem środków odurzających. Kary są dotkliwe, ale najwyraźniej nie dość, by wyeliminować tego rodzaju zjawisko.  

Bywa też niebezpiecznie, bo pijani kierowcy bywają sprawcami wypadków i kolizji. Przykładem może być 25-latka, która w Borowie (gm. Kartuzy) wjechała swoim nissanem do rowu. Jak informuje Aleksandra Philipp, rzeczniczka prasowa kartuskiej policji, gdy na miejsce zdarzenia przyjechał policjant kartuskiej drogówki, okazało się, że kierująca kobieta ma w organizmie ponad 2 promile alkoholu. 25-latce zatrzymano prawo jazdy.

Drugiego nietrzeźwego kierowcę zatrzymali policjanci z Somonina dzisiejszej nocy. 37-letni kierowca mazdy miał w organizmie ponad promil alkoholu i kierował pojazdem, mimo braku uprawnień. Jego samochód trafił na policyjny parking.

Kartuska policja apeluje, by widząc osoby nietrzeźwe, które chcą wsiąść za kierownicę lub już to zrobiły, reagować, bo stawką jest bezpieczeństwo nas wszystkich.

Policja przypomina też, że za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech oraz zakaz prowadzenia pojazdów nie mniejszy niż trzy lata. Ponadto osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości musi się liczyć z konsekwencjami finansowymi.

Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne, w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych. Za złamanie sądowego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat.