Dobór potraw i produktów, które znajdują się w koszyku ze święconką nigdy nie był przypadkowy. To co się z nim znajdowało, miało określone znacznie i wynikało z wielowiekowej tradycji - szczególnie na Kaszubach.
Święcenie pokarmów to obrzęd, który odbywa się w Wielką Sobotę. Zgodnie z tradycją w kościołach nie odbywają się wówczas nabożeństwa, ale wierni gromadzą się właśnie po to, by pobłogosławić pokarmy. W koszykach ze święconką znajdują się bardzo często różnorodne produkty, które - jak wskazuje literatura - nie mają już wiele wspólnego z tradycją.
Jaki zatem powinien być tradycyjny, wielkanocny, kaszubski koszyk ze święconką? Roman Landowski, autor książki "Dawnych obyczajów cały rok. Między wiarą, tradycją i obrzędem", pisze, że zwyczaj święconki i dzielenia się jajkiem nie był znany na Pomorzu i upowszechnił się dopiero po 1920 roku.
Przedtem przed śniadaniem wielkanocnym na Kaszubach najstarszy mężczyzna w rodzinie kropił wodą święconą cały odświętnie zastawiony stół. Kropidłem była gałązka poświęcona w Niedzielę Palmową. Zwyczaj święcenia pokarmów w Wielką Sobotę zaczął obowiązywać w pierwszej kolejności w zamożniejszych pomorskich domach.
Gdy święconka stała się bardziej powszechna, pokarmy zaczęto wykładać do koszyków i zanosić do kościoła. Jak pisze autor książki, koszyk do święconki powinien być wiklinowy, słomiany lub "z sosnowych łubów", wyścielony serwetą, bukszpanem lub gałązkami borówki. Autor podkreśla, że do koszyka nie powinno trafić wszystko.
(...) Święconka to nie promocyjna paczka z pełnym asortymentem i nie musi w nim być wszystko. Warto pamiętać, że dobór potraw w koszyku nigdy nie był przypadkowy. Od wieków każdy Boży dar symbolizował co innego, uznawanego przez ludową jak i chrześcijańską tradycję. Zestaw tych darów się zmieniał, ograniczano ich ilość, aż pozostało tylko sześć, by ostatecznie powiększyć do siedmiu. Ten zestaw, przyjęty w okresie wczesnego romantyzmu obowiązuje do dziś. Potraw w koszyku może być więcej, ale tych siedem powinno się z nim znaleźć przed wszystkim. Symbolizują bowiem treść chrześcijaństwa (...).
Chleb jest symbolem dostatku i pomyślności, jajko - jako symbol odradzającego się życia, sól - jako życiodajny minerał mający chronić od zła i wszelkiego zepsucia, wędlina - zapewniająca zdrowie, płodność, dostatek, ser - jako symbol przyjaźni między człowiekiem a przyrodą, chrzan - oznaczał siłę fizyczną, ciasto - jako symbol umiejętności i doskonałości.
źródło: Roman Landowski, "Dawnych obyczajów cały rok. Między wiarą, tradycją i obrzędem", Pelplin 2007, str. 93 - 96.
Wszystkiego?19:12, 15.04.2022
Po jakiemu to? 19:12, 15.04.2022
Ateista21:45, 15.04.2022
Święta bez święconego piwa to nie święta. Musi być czteropak w koszyku. 21:45, 15.04.2022
Mieszczuch22:15, 15.04.2022
Oby nie zające z czekolady w pazłotku - symbol dobrobytu z Niemiec. 22:15, 15.04.2022
Baranek22:38, 15.04.2022
Jak nie zajączek z czekolady to może baranek? Tylko z czego?z cukru jak kiedyś czy może z wełny na drutach zrobiony? Spokojnych Świąt życzę. 22:38, 15.04.2022
vbn19:58, 15.04.2022
4 5
To w języku polskim. Nie zrozumiesz. 19:58, 15.04.2022