Wokół Tajnej Organizacji Wojskowej "Gryf Pomorski" narosło wiele mitów, niedopowiedzeń ale i kontrowersji. Dziś wiadomo także, że utrzymywanie relacji z partyzantami, walczącymi oczywiście w słusznej sprawie, często było dla miejscowej ludności problematyczne. Ten wątek pojawia się także w kontekście historii Starej Huty.