Ostrzyce są pierwszą miejscowością w powiecie kartuskim, w której posiano łąkę kwietną. Ten ekologiczny trend jest coraz popularniejszy w dużych miastach, gdzie zamiast trawników rosną polne kwiaty. Inicjatywa odbyła się w ramach projektu "Co w trawie piszczy - odkrywamy bioróżnorodność gminy Somonino”.

Mieszkańcy, podopieczni Centrum Integracji Społecznej w Ostrzycach, wspólnie posiali łąkę kwietną. Specjalnie pod nią wygospodarowano fragment trawnika przy parkingu w centrum miejscowości. Na powierzchni 85 m kw posadzono polne kwiaty: maki, chabry i inne rośliny miododajne, zioła i trawy. 

Zamiast trawnika - pożyteczna łąka

Ten trend jest bardzo popularny w polskich miastach. Łąki powstały już m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Olsztynie, Zielonej Górze, Krakowie itp. Ostrzyce są pierwszą miejscowością w powiecie kartuskim, w której zamiast trawnika rosnąć będą polne kwiaty. Niedawno pisaliśmy o pomyśle naszej Czytelniczki, która zwróciła uwagę na to, że także w Kartuzach przydałaby się łąka kwietna. Jednak gmina Kartuzy nie zamierza zmieniać dotychczasowych zasad.

Kwietna łąka nie tylko latem cieszy oczy mnogością barw. Przede wszystkim wzbogaca bioróżnorodność, daje też możliwość rozwoju kwietnych chwastów polnych, które w dobie intensywnego użytkowania pól znikają z rolniczego krajobrazu. Ponadto gdy miejskie trawniki stają się żółte i przesuszone, bogate i różnorodne zbiorowiska roślin łąkowych pozostają nadal zielone. Łąka kwietna filtruje wody opadowe i powietrze, w tym zatrzymuje pyły tworzące smog. 

- Ostatnio bardzo dużo mówi się o kwietnych łąkach, o tym, jak są potrzebne. Łąka kwietna w Ostrzycach to na razie nasz taki mały eksperyment, zobaczymy jak nam wyrośnie - mówi Marta Skrzypkowska, koordynatorka projektu "Co w trawie piszczy - odkrywamy bioróżnorodność gminy Somonino". - W wielu przypadkach takie kwietne łąki są lepsze niż trawniki, ochraniają wiele gatunków zwierząt: małych ssaków, gadów, płazów, owadów, dają pożywienie pszczołom i innym zapylaczom. 

Poznają zalety ziół i kwiatów

O teren ten zadbają podopieczni CIS-u. Będą w miarę potrzeby podlewać łąkę, a także kosić. Jak podkreśla Marta Skrzypkowska - koszenie łąk jest także bardzo ważne. Co prawda nie trzeba tego robić zbyt często - dwa razy w roku, usuwając rośliny jednoroczne, by zapewnić miejsce do wzrostu dla gatunków wieloletnich.

Uczestnicy, którzy brali udział w powstaniu łąki, mogli dowiedzieć się także o właściwościach roślin, które znajdujemy na łąkach, o sposobach ich przetwarzania i możliwościach zastosowania. O walorach ziół i kwiatów mówiła Sylwia Piechowska.

- Cały nasz projekt "Co w trawie piszczy" dotyczy właśnie łąk. Chcemy zwrócić uwagę mieszkańców na to, jak bardzo są pożyteczne, jak wzbogacają krajobraz, co można przygotować z roślin na nich rosnących itp. Mówimy również o tym, jak szkodliwe jest wypalanie traw. Organizujemy spacery w pobliżu naszych łąk, warsztaty, konkursy, zaprosimy też mieszkańców na wspólne koszenie naszej kwietnej łąki - wymienia Marta Skrzypkowska. 

Odbył się już pierwszy spacer edukacyjny z przewodnikiem - uczestnicy wędrowali malowniczym zakrętem doliny pomiędzy Kolanem i Sławkami. Kolejny spacer już jutro, 29 maja - po okolicach Piotrowa i w pobliże tamtejszych mokradeł. Więcej na ten temat TUTAJ. Cały projekt realizowany jest przez gminę Somonino, a dofinansowanie pochodzi z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.