W Muzeum Kaszubskim w Kartuzach można podziwiać wystawę "Bursztyn - siłą dziedzictwa Kaszub”. Prezentowane są na niej bryłki bursztynu, biżuteria czy bursztynowe tabakiery. Wystawa czynna jest do 7 stycznia, a wstęp na nią jest wolny.
Pomysłodawcą wystawy jest Barbara Kąkol, dyrektor Muzeum Kaszubskiego, która wraz z pracownikami muzeum przygotowała ekspozycję. Znaleźć można na niej nie tylko piękne bryłki bursztynu, biżuterię, ale także bursztynowe tabakiery.
To zbiory m.in. Muzeum Kaszubskiego im. Franciszka Tredera w Kartuzach, Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży, Barbary Gronuś-Dutko, Bursztynowej Planety i osób prywatnych.
Kiedyś na Kaszubach bursztyn można było dawniej spotkać w każdym domu. Używano go do sporządzania kadzidła, nalewek i maści. Kamień ten był bardzo ceniony ze względu na właściwości lecznicze.
- W medycynie ludowej dym bursztynowych kadzidełek zabijał zarazki. Ogrzane grudki bursztynu stosowało się do wyciągania z oczu ciał obcych (muszek, pyłków). Na Kaszubach utłuczony proszek zażywano jako tabakę, co miało oczyścić zatoki i pomóc w pozbyciu się kataru, a noszone na szyi korale miały zapobiec bólom gardła i głowy oraz wzmocnić tarczycę. Wśród części starszego pokolenia istniało przeświadczenie, że rozpylanie w pomieszczeniu wody z dodatkiem kilku kropel spirytusu bursztynowego, szczególnie przed udaniem się na odpoczynek, zapewnić miało spokojny sen - informuje dyrektor Muzeum Kaszubskiego Barbara Kąkol.
Kaszubi też spalany bursztynem leczyli grypę i astmę. W tym celu na rozpalone kawałki węgla drzewnego wrzucano opiłki bursztynu, a chory nachylając się wdychał powstający przy spalaniu dym.
[FOTORELACJA]28354[/FOTORELACJA]
Bursztyn to kamień ceniony nie tylko w medycynie naturalnej, ale przede wszystkim zwracano uwagę na jego wartość ozdobną. Bursztyniarze kaszubscy sami wypracowali najprostszą technologię tworzenia biżuterii, którą następnie przekazywano drogą tradycji rodzinnej z pokolenia na pokolenie.
- Dzięki temu ich wyroby mają surowy wdzięk. Na Kaszubach bursztyniarstwem zajmowali się głównie rolnicy, właściciele małych gospodarstw, mający uzdolnienia snycerskie. Z okolic Kartuz najbardziej uznanym bursztynnikiem, a zarazem rzeźbiarzem i wytwórcą przedmiotów z rogu był Franciszek Meyer - podkreśla Barbara Kąkol. - Jego też wyroby znajdują się w zbiorach Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach.
Bursztyn obrabiało się w następujący sposób: najpierw czyściło się bryłkę nożem i zdejmowało wierzchnią warstwę, tak zwaną korę. Następnie przy użyciu zwykłej piłki stolarskiej cięło się go na mniejsze kawałki.
Jeśli miały to być paciorki korali, bransoletki czy różańca, wiercono w nim ręcznym świderkiem (wiertarką) otwór. Aby nadać kształt bryłce opiłowywano ją różnymi pilnikami. Gotowe przedmioty wygładzało się za pomocą stłuczonego szkła z lampy naftowej a potem żarówki. Na koniec polerowano go mieszaniną kredy z denaturatem, olejem lnianym i innymi środkami.
Asortyment przedmiotów wytwarzanych przez bursztyniarzy ludowych był dość duży i obejmował kolczyki, broszki, różańce, tabakiery, wisiorki, spinki do mankietów, guziki do kamizel, szpilki do krawatów, pierścionki, bransoletki, cygarniczki oraz korale.
„Do dziś ambicją każdej Kaszubki jest posiadanie bursztynów. Przechowywano je w skarbczyku kobiecym w „skrzynówku” tj. wąskiej przegródce malowanej skrzyni” –pisała uznana etnografka Bożena Stelmachowska.
Bursztynowe naszyjniki stanowiły element odświętnego stroju ludowego nie tylko na Kaszubach, ale i Warmii, Podlasiu, Kujawach oraz w wielu regionach centralnych Polski.
Kaszubi również wysoko cenili bursztyn z inkluzją tj. z zatopionymi owadami, muszkami, komarami lub częściami roślin. Z takich kawałków robiono broszki, wisiorki, dawano je także w prezencie. Mężczyźni używali bursztynowych spinek do mankietów, szpilek wpinanych w krawat, a ich koszule zdobiły bursztynowe guziki.
Bursztyn znalazł też zastosowanie w kuchni kaszubskiej, w której odnajdziemy między innymi nalewkę bursztynową.
Wystawa bursztynu czynna jest w godzinach otwarcia muzeum, wstęp na nią jest wolny. Potrwa do 7 stycznia 2024 roku.
Zdzisek 15:08, 28.11.2023
Wyjątkową moc ,to ma 0,7 l % w weekend,a na leczenie bursztynowy napój. Naszyjnik z bursztynu też nie zaszkodzi.
Ateista 15:10, 28.11.2023
To trójgłowy bałwan nie ma mocy ?
@Ateista satanista19:53, 28.11.2023
Brawo pełen nienawiści jehowcu z baraku słuchający bredni oszoloma za zamkniętą bramą ze strachu o was to wystarczy posłuchać na YouTube wpisując byłem czy byłam świadkiem Jehowy i się dowiemy że wasza organizacja to sekta atakująca Kościół Katolicki tak jak właśnie ty patolu jesteś najlepszą waszą wizytówka! Brawo dobra, krecia robota!
erty23421:33, 28.11.2023
Posiadam na sprzedaż bursztyn gdzie to można sprzedać
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 0
Musi ci bardzo brakować imprez w Dąbrowie Górniczej, opętany belzebubie. Walnij się krzyżykiem w pusty łeb to może ci przejdzie, watykański wieprzu.