List. Komu przeszkadzały słupki przy ścieżce rowerowej? Część z nich wyrwano

Nasza Czytelniczka oburzona jest faktem, że dewastacji uległy słupki przy ścieżce rowerowej przy ulicy Lipowej w Baninie i Armii Krajowej Pępowie. Ich elementy rozrzucono po całej okolicy. Jakim trzeba być d***, żeby dewastować słupki przy drodze rowerowej - pyta dosadnie Czytelniczka. 

Wzdłuż ulicy Lipowej w Baninie i Armii Krajowej Pępowie powstała nowa ścieżka rowerowa. Bezpieczeństwo rowerzystów, pieszych i kierowców zapewniają biało-zielone, metalowe słupki.

W poniedziałek rano (3.10.2022), gdy jechałam rowerem do pracy zauważyłam dewastację słupków. Około 10 słupków zostało wyrwanych z gleby i rozrzuconych wokół-na pas drogowy lub na pole ziemniaków. Kilkanaście słupków zostało pozbawionych białych, plastikowych nakrywek.

Nakrywki zostały rozrzucone po okolicy: pas drogowy, pole ziemniaków, jezdnia, zaorane pole po drugiej stronie ulicy. Dewastacja najpewniej zdarzyła się w weekend (1-2.10.2022) wzdłuż drogi od Placu Zabaw Madagaskar przy ulicy Lipowej do skrzyżowania ulicy Lipowej i Pszennej w Baninie.

Aby nie tracić czasu na zgłoszenia i oczekiwania naprawy, dzisiaj „naprawiłam” szkody. Wstawiłam słupki w otwory, wiele nakrywek odnalazłam. Jednak nadal kilka słupków jest odkrytych-a to zagrożenie dla zwierząt, gdy np. wpadnie mały ptak to nie da rady opuścić takiej pułapki.

A teraz najważniejsze zagadnienie. Jakim trzeba być d*** (myślę, że to odpowiednie słowo), żeby dewastować słupki przy drodze rowerowej. Myślę, że żaden w pełni rozumu, trzeźwy człowiek nie dopuściłby się takiego czynu. A może wracająca z imprezy, młodzi ludzie, chcieli wykazać się swoją siłą? Niestety rozumu zabrakło im całkowicie.

Może firma Algida lub mieszkańcy ulicy Lipowej mają monitoring i mogliby odnaleźć „silnych” ludzi, którzy swoją siłę wykorzystaliby w szczytnym celu.

(Imię i nazwisko do wiadomości redakcji)