"Macie dobrych specjalistów, aż chce się siedzieć w gabinecie"

i co? łyso niektórym? potwierdzam - cudze chwalicie, swego nie znacie (i nie szanujecie) !

Co za bzdury .Np.do okulisty czeka się do pół roku.

Kim była ta Pani i jej syn ,że potraktowali ich jak co najmiej królów.
Jest to po prostu nierealne aby wszystko załatwić w jednym dniu.Ja bynajmiej nie miałam takiego szczęścia.

Ciekawe ile dała w łapę tym wszystkim wielkim "doktorom", albo ile ona dostała za napisanie takiego bzdurnego artykułu....

Ciekawe ile w łapę dała, albo ile ona dostała za napisanie tych bzdur.... Do Expressu kaszubskiego żadnej treści obraźliwej nie umieszczam według prawa proszę nie kasować wpisów!!!

Ja to dałam do gazety z własnej nie przymuszonej woli...Nie dałam w łapę, bo mnie na to nie stać- gdyby było to poszłabym prywatnie do lekarza. 16 listopada zadzwoniłam do przychodni, powiedziano mi, że mam przyjechać 23 listopada rano i nie czekałam pół roku...Nie mam powodu żeby zmyślać, że byliśmy jednego dnia u tylu specjalistów. Nie jest to tylko moja opinia, bo namiary na tą przychodnię dostałam od znajomej z Gdańska i ona podziela moje zdanie. Co do okulisty... Pani doktor Barbara Spychalska była bardzo niemiła i opryskliwa- myślałam, że może ma zły dzień, ale od innych pacjentów dowiedziałam się, że ten typ tak ma codziennie. I to moje jedyne zastrzeżenie.

O pani BS było trzeba tak zaraz napisać to opinia była by bardziej podzielna, a tak na marginesie ciekawe czego jeszcze pani nie dodała w tym artykule..... i nie chce mi się wierzyć że w jeden dzień załatwiła pani tylu specjalistów to nie tylko moja opinia na ten temat dużo by się osób znalazło, na neurologa czeka się 2 miesiące na okulistę pół roku itd.

nie jestem zadowolona z zoz Kartuzy ... więcej załatwiam w Gdańsku ;) i jet tam milej ... w WARTUZACH WIECZNE KOLEJKI ,, W GDAŃSKU BEZ PROBLEMU TEŻ ZAŁATWIAM WSZYSTKIE BADANIA JEDNEGO DNIA

Nie musi Pan wierzyć w nic co napisałam... Załatwiłam jednego dnia wszystko czego potrzebowałam a co Pan na ten temat myśli to nie mój problem. Dobrze, że nie napisałam którego grudnia wybieram się do Was na EEG, bo byście mnie zlinczowali...

A SWOI MUSZA CZEKAC... Z gdańska przyjmowani na miejscu

He bardzo śmieszne pani Alicjo chyba faktycznie ma pani w tym zozie Kartuskim jakieś macki skoro na następne badania skierowali panią już w grudniu.... proszę a jednak układ goni układ a przysługa przysługę..... nasza przekupna służba zdrowia... za ładne oczy i uśmiech na pewno panią nie przyjęli w jeden dzień.. no ale może pani zawdzięczać chociaż panu MK natchnienia, musi pani z nim dłużej przebywać możne na jakiś wspaniały pomysł pani wpadnie lub coś wynajdzie bynajmniej jakiś pożytek i może my zwykli pacjenci będziemy z tego mieli ...

Panu Buremu nic się nie podoba. Ja też.

Pozostawię wypowiedz pani MWW bez komentarza ponieważ nie chcę tu bluzgać i kogoś obrażać.... a mogło by paść parę słów za dużo....

Miała Pani rzeczywiście szczęście, bo Kloczkowski jest Kierownikiem tego bałaganu i Panią namówił (ciekawe za ile) do napisania tych bzdur. Wymienieni przez Panią specjaliści są chyba najgorszymi lekarzami w Polsce jeżeli nie w Europie. Miałem do czynienia z dwoma tymi specjalistami i mam o nich jak najgorsze zdanie. Przykładów ich indolencji mógłbym podać Pani bardzo dużo.

Sama ksywka? nawisko? BURY mówi za siebie :) teraz pewnie Pan się zastanawia ile to forsy trzeba wyłożyć, żeby być traktowanym po królewsku w przychodni? :) Połówka świniaka i 100 wiejskich jaj na jednego specjalistę wystarczy :D proszę spróbować, będzie Pan obsługiwany jak należy ;) Pozdrawiam wszystkich pozytywnie nastawionych do życia i nie używających bluźnierstw.

Prawda w oczy kole , po prostu bez komentarza......Pani się tym artykułem ośmieszyła i tyle..... Niech znajdzie mi pani na forum 3 takie same opinie na temat zoz kartuzy jakie pani napisała....

takie bajki o załatwieniu tylu lekarzy w jeden dzień może pani wciskać dzieciom a nie nam dorosłym ludziom mającym do czynienia na co dzień z zoz Kartuzy....

Ja co prawda w Kartuzach w ZOZ nie byłem bardzo długo, więc nie mogę się wypowiedzieć. Faktem natomiast jest to, że w Gdańsku lekarz przyjmuje z wielką niechęcią i na zasadzie 'daj mi spokój i wyjdź jak najszybciej'. Tylko raz mi się zdarzyło trafić na sympatyczną lekarkę.

Na deptaku w Kartuzach w przychodni jest tylko jeden, nie przepraszam -dwóch sympatycznych lekarzy.Jeden to laryngolog, zapomniałam nazwiska, przyjmuje we wtorki , chyba przyjeżdża z Kościerzyny. Drugi to Nowaczyk- psychiatra zresztą.Do niektórych, bez kija nie podchodż.Szczególnie do wspomnianego" szefa" jak i jego zastępczyni.Ciekawe.... czemu ma służyć pean ku chwale....

ale się uśmiałem czytając ten artykuł na temat NZOZ Kaszuby."Chciałabym podziękować lekarzowi neurologowi panu Maciejowi Kloczkowskiemu, który mnie natchnął, żeby opisać swoje wrażenia w gazecie," a może coś za coś?

Mnie za pieniądze i z bólem nie wykonano badań
kim Pani jest, że aż pielęgniarka Panią oprowadzała
Zyczę powodzenia,a o niektórych lekarzach w Kartuzach
lepiej się nie będę wypowiadać.

Czasem myślę, że poseł Dorn miał rację,
większość lekarzy w kamasze.

Kimkolwiek Pani jest, została pani trochę wmanewrowana.Co do okulistki, pełna zgoda, tylko ta pani ma PRYWATNY gabinet w Kartuzach, tam już jest- do rany przyłóż.Jest też kilku panów" doktorów" z prywatnymi usługami. Tam- ful wypas.Pełna kultura.A kto to ta BASIA FORMELA? Jakaś wolontariuszka z wolnym czasem?Cud jakiś.Co do pana Neurologa, może się na " starość" zmienił, bo ja z przed kilku lat, mam same przykre wspomnienia.Za moich czasów, najlepszym lekarzem była IRENA-SYMONOWICZ TOKARCZYK. To był anioł. Wyciągneła mnie z depresji.Takich już dziś niema.A tak na marginesie, na Deptaku już pracują prawie sami emeryci, niedowidzący często i niedosłyszący, nerwowi.Ale pewnie mniej kosztują.Pacjentka z długim stażem.

Ludzie ta pani ma faktycznie dużo racji. W Kartuzach nie jest aż tak źle jak wszytko opisujecie, narzekacie i marudzicie. Trochę mi smutno że wychodzi z was ta małostkowość :( Swego nie znacie, cudzie chwalicie. Pani Barbara Formela jest w 100% dobrą pielęgniarką!!

Bardzo dziękuję Maximus za wsparcie. Korzystałam z tej przychodni pierwszy raz, było tak jak napisałam, więc mam o niej dobre zdanie. Sama byłam w szoku jakością i szybkością usług w przeciwieństwie do Gdańska, dlatego postanowiłam o tym napisać. Nie wiem jak tam jest na codzień i do tej pory miałam prawo sądzić, że jest w porządku. Nie spotkałam na korytarzu zdenerwowanych, niemiłych pacjentów zmęczonych wyczekiwaniem na swoją wizytę, wręcz przeciwnie. Z każdym sobie porozmawiałam, było szczerze miło. Jest mi przykro, że posądzono mnie o jakieś ciche znajomości z panem Kloczkowskim albo z gazetą, która mi zapłaciła za ten artykuł. Po dzisiejszym dniu czuję niesmak a panią Basię pozdrawiam poraz kolejny :)

sympatycznemu otolaryngologowi panu Januszowi Nawrockiemu

to jest śmieszne ,przecież ten lekarz nie umie leczyć parodia !!

Czy to jest artykuł sponsorowany ,albo jakaś podpucha ale kogo,a ja już wiem chyba?

najlepsze jest dłuuugie czekanie do rejestracji, tam to se można dopiero pogadać, następne znowu dłuuugie czekanie do rejestracji, znowu w kolejce, żeby któraś z pań raczyła wystawić zwolnienie choremu,który ledwo na nogach stoi z bólu lub gorączki

nie wspomnę o głębokiej niechęci lekarzy na wystawienie skierowania na jakiekolwiek badania, najlepiej zrobić prywatnie i przyjść z wynikami

nie slyszalem aby smiech zdrowiu zaszkodzil wiec sie posmieje dobry fachowiec reklamy nie potrzebuje to moje zdanie

To artykuł sponsorowany

Szukają ciemniaków

jaki tam jest syf w przyjmowaniu pacjentów to każdy wie

Dziwne to jakieś, prawda?Pierwszy raz, a już zna nazwisko pielęgniarki?Chyba że zaczęła "peregrynację" od BOSSA?Ja tam się leczę od 40 lat a znam nazwiska tylko 2 pielęgniarek i to " dziecięcych".Chyba ta pani jest dziennikarką skoro zna tyle nazwisk.

No bo ile ma lat ten pan? tak z 70 z hakiem?W tym wieku, wnuki się niańczy a nie " leczy".

Ile ma lat lekarz Trapkowski czy ktos się doliczy?

Przychodnia na deptaku to jedno , ale ciekawe kiedy uprzątną ten BAJZEL w przychodni na ul. Mściwoja.

TERAZ PRAWDA WYCHODZI NA JAW PANI ALICJO PANI SIĘ OŚMIESZYŁA I UDOWODNIŁA ŻE PRZYJĘŁA JAKIŚ PROFIT ZA TEN ARTYKUŁ, ZNALAZŁA SIĘ JEDNA OSOBA KTÓRA POPIERA PANI ZDANIE ŚMIESZNE, MY MIESZKAŃCY KARTUZ I NALEŻĄCY DO PRZYCHODNI LEPIEJ ZNAMY ŚRODOWISKO LEKARZY TAM URZĘDUJĄCYCH WIĘC PO CO PAN KLOCZKOWSKI DAŁ PANI TO NATCHNIENIE....CHYBA PO TO ABY ZAREKLAMOWAĆ SWOJĄ PRZYCHODNIĘ Z STRONY OSOBY KTÓRA JEST PRZEKUPNA I NIE MIESZKA W KARTUZACH,.... TEN PANI ARTYKUŁ NADAJE SIĘ DO ŚMIECHU WARTE....

Panie Bury!
Mam do Pana ogromną prośbę- proszę któregoś dnia (niekoniecznie dziś, żeby znów nie było podejrzeń, że wszystko ukartowałam) zadzwonić do rejestracji centralnej i powiedzieć, że ma Pan syna, któremu chce wyrobić kartę sportowca. Ma Pan już skierownie do lekarza sportowego. Syn ma powiedzmy 10 lat i gra w piłkę nożną. PROSZĘ ZAPYTAĆ KIEDY MOŻE PAN PRZYJŚĆ NA BADANIA, ILU SPECJALISTÓW PAN BĘDZIE MUSIAŁ PRZEJŚĆ I NAJWAŻNIEJSZE: ILE CZASU TO POTRWA. Będę z niecieprliwością czekała na Pana wypowiedź co Panu powiedzieli.

Albo proszę sobie zmyślić wiek dziecka i dyscyplinę sportu, żeby Pan nie pomyślał, że tam czekają na telefon od pacjenta z 10 letnim synem grającym w nogę :)

Czy ten tekst sponsorowało CM Kaszuby ?????

ZOZ kartuski:
1. Do specjalisty - okulisty czeka sie pół roku. A jak chce sie zarejestrować to mówią mi że mam zadzwonić np na poczatku stycznia. Jak zadzwoniłam to dostałam sie na maj. Czekałam 10 miesiecy , przeciez to mozna oślepnąć. Więc niech Pani nie chwali , że EKG , czy pobranie krwi. Są to rutynowe działania.
Dalej do ginekologa czeka sie ponad miesiąc , ktoś kto ma nie stałąmiesiączke nie jest w stanie trafic na wizycie po jej zakończeńiu. Do laryngologa pond miesiąc, do dentysty wcale nie mam miejsc,
Ja jeżdżę do Gdańska bo potrzebuje specjalistów których nie ma takich jak; neurolog, urolog,
Więc niech mi nikt nie mówi że Kloczkowski dobrze rządzi...
A propo lekarzy co niektórzy też powinni juz pójść na emeryturę. Dopadła ich zwykła rutyna a nie podjeście indywidualne do pacjenta.

Proszę redaktora słyszałam, że ma powstać konkurencyjna przychodnia w Kartuzach z Kiełpina , czy to prawda?

gadasz głupoty, ponieważ lekarz sportowy znajduje sie na Mściwoja .
Centrum Medyczne co mogło zrobić to jedynie wysłać dziecko do lekarza sportowego bo taki jest przepis. A w przychodni to robiłaś zwykle badania. I nie wiem w czym tu zachwyt.

NA badania morfologi czeka się 2 dni. W tym czasie czlowiek chory moze umrzeć.

Poczekajmy co Pan Bury nam powie. 23 listopada o 9.30 rano syn miał pobraną krew i mocz (na drzwiach jest napisane, że wyniki są po 12.30 czy coś blisko tego). Po tym mieliśmy wizytę u otolaryngologa a po niej badanie EKG. Później mieliśmy przerwę do godziny 14-tej, bo o tej godzinie była wizyta u neurologa a zaraz po niej okulista. Odebrałam wyniki krwi i moczu i od godziny 15 przyjmował już lekarz sportowy...

...ech dajcie kobiecie spokój, każdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii, jeśli uważa że obsługa w tym przypadku była zadawalająca to niechże sobie tak uważa. Jestem pacjentem przychodni na Dworcowej, czasami zdarza mi się zachorować więc idę na wizytę do lekarza ogólnego a jak nie mogę się zarejestrować na konkretny dzień, który mi odpowiada to idę po 18 i jestem przyjęty tego samego dnia. Więc jak dla mnie przychodnia jest ok. i myślę że nie jestem jedynym pacjentem który jest zadowolony na swój sposób podobnie jak ta Pani i tyle ?

na ul Mśiwoja znajduje się poradnia chirurgiczna, ortopeda ??? rtg,usg ale o medycynie sportowej nie słyszałem. Jest tez prywatny gabinet medycyny pracy kolo UP (ale to nie to samo co medycyna sportowa) wiec kto tu głupoty gada???

Dziękuję Panie Michale! Tym ludziom nie chodzi o to, że ja jestem zadowolona z tej wizyty w Kartuzach tylko wmówili sobie, że albo dałam łapówkę, albo ją wzięłam, albo jestem czyjąś bliską znajomą... Gdyby tak było to bym cicho siedziała i się cieszyła, że dzięki znajomościom załatwiłam wszystko jednego dnia. Nie jestem zadowolona z obsługi w Gdańsku, więc pojechałam do Kartuz a jeśli ktoś z Kartuz nie jest zadowolony z obsługi u siebie to niech sobie poszuka innej przychodni... Nie wiem w czym problem, rejonizacji już nie ma. Ludzie lubią pochopnie ocenić innych, marudzić i narzekać, jestem tylko ciekawa kto z ludzi, którzy wypowiedzieli się w tym forum miałby odwagę powiedzieć mi w oczy to co napisał... Widzę, że złe komentarz umilkły jak zaproponowałam żeby Pan Bury zadzwonił i na własne uszy przekonał się jak jest z tym wyrobieniem karty sportowca.

Nikt nie zwrócił uwafi, że Pani ALicja była z synem w poradni sportowej. Dla tych co trochę mniej sie orientuje sprzeszę donięść, że jest to specyficzna poradnia. Różne badania trze4ba wykonać i do różnych specjalistów pójść, aby uzyskać zaświadczenie od lekarza medycyny sportowej o braku przeciwskazań do uprawiania danej dziedziny sportu. A cały dowcip polega na tyn , że NZF za poradę z medycuny sportowej płaci kupę kasy przychodni. Taki jeden przebadany dzieciak to około 300 zł z NFZ. Więc stąd to wszystko. Dla kasy na Dworcowej zrobią wszystko! Jednych pięknie obsłużą, a drudzy lepiej aby nie przychodzili, bo tylko generują koszty. Panegiryk Pani Alicji to jednym słowem żenada!

Ciekawe są te wszystkie wpisy oceniające pracę przychodni na Dworcowej. Na uwagę zasługuje wpis NIKT. To prawda, że jeśli syn Pani Alicji był pacjentem poradni sporowej to musiał w celu wydania zaświadczenia "przejść" przez kilku specjalistów. A dla poradni wystawiającej takie zaświadczenie to czysty biznes. NFZ płaci wysokoą kwotę za takie świadczenie. Ile? Sprawdźcie Państwo na stronie gdańskiego NZF. Myślę, że jeśli każdy pacjent przynosiłby Kloczkowskiemu taki zysk, to właśnie tak pięnie byłby obsłużony. Na Dworcowej nie liczy sie pacjent tylko kasa!

DZWONIŁEM NIKT Z KOMPETENTNYCH OSÓB NA STANOWISKU PIELĘGNIARKI NIE UDZIELIŁ MI KONKRETNEJ ODPOWIEDZI TYLKO ZOSTAŁEM PRZEŁĄCZANY Z JEDNEJ OSOBY NA DRUGĄ DOWIEDZIAŁEM SIĘ TYLKO ŻE DO OKULISTY W KARTUZACH MUSZĘ CZEKAĆ NA KWIECIEŃ 2011 ROKU A DZWONIŁEM DO GDAŃSKA TO NA 9 GRUDNIA TEGO ROKU MAM WIZYTĘ..... W PONIEDZIAŁEK POROZMAWIAM Z SAMYM KIEROWNIKIEM ZOZ KARTUZY NA TEN TEMAT....

ODPOWIEDZ MAMY OD "NIKT" I "SPEC OD NFZ" TAKŻE PANI ALICJO PANI BYŁA NIEZŁYM ZAROBKIEM DLA PANA "K"..... STĄD TEŻ PAN "K" DAŁ PANI TAKIE NATCHNIENIE NA NAPISANIE TEGOŻ TO ARTYKUŁU BY ŚCIĄGNĄĆ DO SIEBIE PACJENTÓW WYRABIAJĄCYCH KARTĘ SPORTOWCA.... DZIĘKUJE WSZYSTKO JASNE....

Bury podaj nazwe placówki, któa przyjmuje pacjentów na 9 grudnia oczywiście nieodpłatnie (NFZ) wlasnie musze sie zarejestrowac :-) a nie chciałbym długo czekać

Pani Alicja wogóle może nie istnieje,ta pani może to zarządzający tą przychodnią?

Przychodnia ?Kilińskiego"

80-452 Gdańsk-Wrzeszcz, ul. Kilińskiego 34

TELEFONY:

Recepcja - 58 763 9500

termin na 6 grudnia, moża wybrać sobie rano czy popołudniu :-)

Pani Alicja istnieje, jest zwykłym szarym człowieczkiem z Gdańska i została obsłużona tak jak opisała :) Jeśli faktycznie za mnie przychodnia dostanie tyle pieniędzy to ja się już wcale nie dziwię dlaczego zostałam potraktowana tak a nie inaczej. Do Pana Burego: tak sądziłam, że nie będzie Pan na tyle szczery, żeby przyznać się do błędnej oceny mojej wizyty. Miał Pan tylko spytać o wizytę w poradni sportowej a okazuje się, że Pan faktycznie potrzebuje wizyty u okulisty- za Pana nie dostaną tyle pieniędzy co za mnie i stąd termin na kwietnia...

i wszystko jasne my zwykli pacjenci którzy opłacamy składki na ubezpieczenie będziemy przyjmowani jak zwierzęta o przecież to przez nas istnieje NFZ to My płacimy grubą kasę co miesiąc z naszych ciężko zarobionych pieniędzy, a musimy czekać na wizytę pół roku do tej pory człowiek może już umrzeć i co kogo za to winić.... pani Alicjo teraz wszystko jasne światem rządzi pieniądz a człowiek w ogóle się nie liczy....

Cieszę się, że sprawa się wyjaśniła, obie strony mają rację- Wy wiecie jak jest na codzień, ja Wam powiedziałam jak jest od święta. Ja też jestem zwykłym pacjentem, opłacam składki na ubezpieczenie i całkowicie przypadkowo udało mi się być tak a nie inaczej obsłużoną. Stąd mój artykuł. Ulżyło mi, że Pan NIKT swoim komentarzem uwolnił mnie od jakichkolwiek podejrzeń o spisek. WIELKI UKŁON W PANA STRONĘ. Skoro już tak sobie na spokojnie rozmawiamy to może przy następnej mojej wizycie w Kartuzach umówimy się wszyscy na kawę, pogadamy, poplotkujemy, wypłaczemy się i wyżalimy na ten okropny Fundusz Zdrowia i wszystkim nam ulży ;):)

a może w Kartuzach jest większe zapotrzebowanie na okuliste a za mało pieniędzy na przyjęcie wszystkich pacjentów ???

...jest za mało pieniędzy na potrzeby zdrowotne. Jestem jednym z tych, który boryka się z tycm chorym Funduszem codziennie. WArto co jakiś czas odwiedzić stronę gdańskiego nfz. Piekło dopiero nam zgotują....

Czy pan doktor Nawrocki to ten sam co leczył
w latach 80-tych \ z tych lat go pamiętam\
był fatalny lepiej nie wspominać.
teraz, może to jego syn,bo w tej przychodni,
dzieci lekarzy obejmują stanowiska po rodzicach.

Jeżeli jest tak jak pani mówi to przepraszam ale jakoś nie mogę uwierzyć że lekarze w Kartuzach potrafią mówić ludzkim głosem.Doświadczyłam masę upokorzeń z ich strony i stąd to niedowierzanie.Pan Nawrocki to faktycznie ten pan z lat 80- tych ale lekarze rodzinni podpowiadają i rejestrujemy się do laryngologa z Kościerzyny bodajże.W Kartuzach we wtorki przyjmuje, i jeszcze jakaś pani, też dobra ale długo się czeka.Poza tym ciekawi mnie ile lat ma pan Kawecki, Szczepańczyk, Skweres, Trapkowski.Oj dużo by pisać.Jeden z tych panów najpierw opowie na co on choruje a potem jak starczy czasu, poradzi.

To wszystko prawda :) Mój syn nie wymaga typowo specjalistycznych badań, nie ma jakiejś dziwnej choroby, potrzebował tylko potwierdzenia, że jest zdrowy. A to chyba potrafi każdy specjalista. Nie sugeruję, że Pan Nawrocki nie potafi leczyć- zrobił w naszym przypadku to co powinien a jeszcze dodatkowo trochę się uśmiałam :) Mój syn musiał Panu doktorowi pokazać sztuczki karate w efekcie czego Pan doktor o mało nie dostał w j... ale sam się o to prosił ;) i jak miałam być nie zadowolona z wizyty? Każdy ze mną porozmawiał, wypytał syna o sport i było miło.

Na górze, obok tytułu zapomniano dopisać:
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
:P
Uprasza się redakcję o korekę. ;)

Ktoś chyba czegoś tutaj nie rozumie... Tu nie chodzi o żadne pieniądze. Chodzi o to, że to są ludzie zdrowi i potrzebują tylko zaświadczenia... Jeżeli ktoś miałby czekać pół roku na takie zaświadczenie, to kto chodziłby do szkół sportowych?
Podziwiam was... Myślicie, że to wina lekarzy, że się tak długo do nich czeka? Albo Pań z rejestracji? To wina NFZ. Ci lekarze i tak przyjmują ponad limit i wcale im się nie dziwię, że są niemili, jak niektórzy emeryci odwiedzają ich codziennie, a za nadwykonania im nikt nie zapłaci. Też miałabym dosyć... Nic im nie jest, ale chcą sobie z kimś pogadać, bo w domu nie ma co robić... Widzę to na przykładzie mojej babci... I każdy chce "tylko" receptę, albo coś innego. I tak codziennie ok. 10 osób chce "tylko". A jak lekarz powie dość, to jest niemiły i wredny. Postawcie się po drugiej stronie. Oni są też tylko ludźmi.

A się dziwicie, że nie chcą skierowań wystawiać? Jak wystawią ich za dużo, to płacą z własnej kieszeni... A czasami ktoś mówi "chcę iść do laryngologa, bo dawno nie byłem". I co ma lekarz na skierowaniu napisać "na życzenie pacjenta"? A na badania morfologii czeka się jeden dzień, a nie dwa. Ale jeśli lekarz widzi, że przypadek jest pilny, to odbiera jeszcze tego samego dnia. Ludzie! jak się nie znacie, to nie piszcie bzdur!

byłam nie raz w Centrum Medycznym Kaszuby i nie raz musiałam się kłucić z pielęgniarami lekarze to pożal sięBoże zawsze nasze wizyty w tym centrum kończyły się u lekarzy w Gdańsku i wole jechać tyle kilometrów do Gdańska niż leczyć dziecko tutaj u nieumiejących nic oszustów.

Od razu widać poziom Pani inteligencji. "kłucić" piszę się przez ó- kłócić.
A kogo Pani nazywa oszustem? Jeśli lekarz posiada nr prawa wykonywania zawodu, to wobec prawa może wykonywać zawód lekarza. I skąd Pani może wiedzieć, że nic nie potrafią? Jest Pani lekarzem, żeby to oceniać?

That is understandable that cash can make us independent. But how to act if someone does not have money? The only one way is to receive the loan or just secured loan.

NAJGORSZE NAZWISKO JAKIE MOŻE BYĆ, MOŻNA SIE NABAWIĆ PROBLEMÓW NA TLE DOBREGO APETYTU ,TO GROZI ANEMIĄ, ANOREKSJĄ, EWENTUALNIE BULIMIĄ, OGŁUCHNIĘCIEM, DEFORMACJĄ ,GENERALNIE NIE WARTO PŁACIĆ SIĘ BY SIĘ PRZEKONAĆ