W całej Polsce wystąpiła awaria systemu wspomagającego pracę dyspozytorni medycznych. Numery alarmowe działają, ale mogą pojawić się opóźnienia w kierowaniu karetek.
System, który odpowiada za obsługę zgłoszeń pod numerami 112 i 999 oraz przekazywanie dyspozycji zespołom ratownictwa medycznego, przestał działać prawidłowo.
Awaria oznacza, że dyspozytorzy muszą pracować w trybie zastępczym – korzystając z telefonów służbowych zamiast radiostacji i bez dostępu do map lokalizacji karetek.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, powodem awarii miała być aktualizacja systemu.
Najważniejsze jest to, że numery alarmowe funkcjonują normalnie. Problemy mogą jednak wydłużyć czas przekazywania zleceń do zespołów ratownictwa.
Zgłoszenia o najwyższym priorytecie – takie, w których zagrożone jest życie – mają być przekazywane niezwłocznie, natomiast w mniej pilnych sprawach pacjenci mogą czekać dłużej niż zwykle.
Awaria dotyczy całego kraju i utrudnia pracę dyspozytorni od godzin porannych w środę (27 sierpnia). Odpowiednie służby pracują nad przywróceniem pełnej funkcjonalności systemu.
Szacowany czas usunięcia usterki może wynieść kilka godzin.
5 0
ważne że przelewy wypłat do lekarzy działają i lekarz kontraktowy dostanie swoją miesięczną wypłatę w wysokości 300 tys złotych
2 0
he he aktualizacja systemu.
Po tej aktualizacji oprogramowania okaże się, że trzeba będzie wydać bardzo bardzo wiele milionów na nowy system - program, bo poprzedni za bardzo bardzo grube miliony nie działa tak jak powinien i nie ma możliwości rozbudowy i i integracji z innymi systemami.
1 0
To na pewno zemsta sąsiada państwa U za weto prezydenta
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz