W środę 1 października zaczyna się ostatni przewidziany na razie w prawie okres zamrażania cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Zamrożona cena do końca 2025 r. będzie taka sama jak w poprzednich miesiącach, czyli na poziomie 500 zł za MWh netto.
Trzymiesięczne przedłużenie przyznania odbiorcom w gospodarstwach domowych prawa do korzystania z zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh netto przewiduje obowiązująca od 30 września ustawa o bonie ciepłowniczym i o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia wysokości cen energii elektrycznej.
Zgodnie z ostatnimi deklaracjami ministra energii Miłosza Motyki, rząd od 1 stycznia 2026 r. nie przewiduje na razie dalszego zamrażania cen prądu ze względu na ogólną tendencję spadku cen rynkowych.
Dla gospodarstw domowych korzystających z zamrożonych cen nie ma znaczenia zatwierdzenie przez Prezesa URE nowych taryf tzw. sprzedawców z urzędu energii elektrycznej. Od 1 października do końca roku średnia cena w taryfach wyniesie 572,64 zł za MWh, podczas gdy wcześniej była na poziomie 622,8 zł zł za MWh netto.
- Taryfy zatwierdzone przez URE to bardzo ważny krok w kierunku odejścia od mrożenia cen prądu w 2026 r. - skomentował decyzję regulatora minister Motyka, podkreślając, że zamrażanie cen to rozwianie tymczasowe. Jak dodał, rząd robi wszystko, aby w 2026 r. taryfy zatwierdzane przez Prezesa URE były poniżej 500 zł za MWh.
[ZT]70751[/ZT]
(wkr/ mick/)
1 2
I tak powiedzą że to wina Tuska a to ten nochal w okularach obniżył prąd. Inflacja w dół więc po co dalej zamrażać te ceny może zacznijmy zamrażać ceny na paliwo spowrotwm żywność niech socjal płynie
3 0
Tak ceny prądu zamrożone ale dystrybucja pójdzie zapewne znowu do góry. Powinni podawać ogólną cenę jaką płacimy a nie ją ukrywać!
3 1
chcieliście zielonego wału, to macie europederaści!!!!!!
Tusk=Morawiecki !!!!!!!!!!!!!!