Policjanci z gdyńskiej grupy Speed zatrzymali 30-letniego kierowcę skody, który jechał Trasą Kaszubską z prędkością ponad 220 km/h i nie stosował się do obowiązku jazdy prawostronnej. Mężczyzna dostał kilka mandatów na łączną sumę 5,5 tys. zł.
Funkcjonariusze gdyńskiej drogówki, pełniący wczoraj służbę w ramach grupy Speed, patrolowali Trasę Kaszubską. W pewnym momencie zauważyli osobową skodę, której kierowca poruszał się z wyraźnie nadmierną prędkością.
Po dokonaniu pomiaru okazało się, że pojazd jechał z prędkością przekraczającą 220 km/h, przy dopuszczalnej prędkości 120 km/h.
Jak informuje policja, kierowca nie stosował się też do obowiązku jazdy prawostronnej, czym dodatkowo naruszał przepisy ruchu drogowego. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali auto do kontroli.
Kierującym okazał się 30-letni mężczyzna. Za popełnione wykroczenia kierujący został ukarany dwoma mandatami 3000 zł i 6 punktów karnych za niestosowanie się do obowiązku jazdy prawostronnej oraz 2500 zł i 15 punktów karnych za przekroczenie dozwolonej prędkości.
Łącznie, jazda 30-latka kosztowała go 5500 zł i 21 punktów karnych.
1 0
Pięknie.Uwielbiam takie wiadomości.
0 0
Krzychu, kadetem teraz
0 0
Kto to był
0 0
A policjanci z jaką prędkością jechali?
W momencie rejestrowania, nie byli pojazdem uprzywilejowanym, a tylko taki ma prawo pod pewnymi warunkami naruszyć przepisy ruchu drogowego, czyli w danym momencie na tej trasie mieliśmy dwóch wariatów pędzących 220km/h. No i z tego co mi wiadomo to urzadzenie rejestruje prędkośc policyjnego pojazdu a nie pojazdu jadącego przed nimi.
Jestem przeciwnikiem wideorejestratorów z kilku powodów, pierwszy pomiar jest wykonywany na oko, w trakcie pomiaru policyjny pojazd musi jechac z predkością, z którą jedzie wariat (czyli mamy dwóch na drodze) a więc podwójne zagrożenie, po drugie spotkałem się z sytuacją gdzie nie wiedzieć czemu ten nieoznakowany pojazd jadąc za mną powodował u mnie wrażenie że mnie pogania, więc przyspieszam aby nie siedział mi na zderzaku, po trzecie ta metoda jest nieefektywna, lepiej i skuteczniej byłoby postawić odcinkowy pomiar predkości który działa 24/h przez 7 dni w tygodniu,a nie tylko gdy policjanci mają służbę, do tego w tym samym czasie można na danym odcinku''złapac'' więcej kierowców. więc tych dwóch posadziłbym za biurko, aby weryfikowali dane z takiego odcinkowego pomiaru prędkości, który jest efektywniejszy, działajacy cała dobę.
Nie raz i nie dwa były przypadki, że policjanci podejmowali pościg i dochodziło do tragedii, a ścigany podczas takiej ucieczki wielokrotnie stwarzał realne zagrożenie wobec innych kierowców i pieszych.
0 0
Ależ sensacja. Naprawdę boki zrywać.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz