Fala pomocy dla pani Oli i dwuletniego Jasia przerosła wszelkie oczekiwania organizatorów akcji. W ciągu kilku dni postawiono ściany nowego domu i zbudowana została konstrukcja dachowa. Dziś i jutro prowadzone będą prace przy elewacji. Pomagają sąsiedzi i zupełnie przypadkowe osoby.
Takiego przedsięwzięcia w powiecie kartuskim chyba jeszcze nie było! Dzięki wolontariuszom pod wodzą Jacka Miąskowskiego, radnego powiatu kartuskiego i społecznika z dnia na dzień w Glinczu powstaje nowy dom dla pani Oli samotnie wychowującej dwuletniego synka. Pomoc płynie zewsząd - od sąsiadów, osób prywatnych i firm. Tempo jest ekspresowe, bo w ciągu zaledwie kilkunastu dni udało się zorganizować materiały budowlane, uruchomić zbiórkę środków, zburzyć pozostałości starego budynku i postawić nowy w stanie surowym.
- Odzew jest rzeczywiście niesamowity. W rekordowym momencie mieliśmy tutaj chyba ze sto osób, które przyjechały, żeby pomóc swoją własną pracą - mówi Jacek Miąskowski. - Są firmy, które dowożą jedzenie dla pracujących tutaj ekip. Ludzie zgłaszają się sami, chcą pomagać, dlatego prace postępują tak szybko. Zastanawialiśmy się kiedy uda nam się wybudować dach. A tu dzwoni ktoś i pyta po prostu, o której może być z ekipą. Przyjechali no i konstrukcja dachowa jest już prawie gotowa.
Jak mówi Jacek Miąskowski, potrzebę pomocy dla pani Oli dostrzegli też urzędnicy, dlatego bardzo szybko udało się załatwić formalności w Urzędzie Gminy Żukowo oraz w Wydziale Budownictwa Starostwa Powiatowego w Kartuzach.
Dziś i w weekend w Glinczu przy ul. Akacjowej dalej będą prowadzone prace - ma powstać m.in. elewacja budynku. Z panią Olą wczoraj nie udało nam się porozmawiać - gdy byliśmy na miejscu akurat usypiała Jasia.
Kobieta samotnie wychowuje synka. W styczniu br. zmarł jej partner, wcześniej straciła ojca i matkę. Stary dom, w którym mieszkali popadł w ruinę. Pani Ola przeniosła się więc do barakowozu. Nie ma w nim dostępu do toalety i bieżącej wody. O dramatycznej sytuacji kobiety dowiedział się Jacek Miąskowski i postanowił wraz z ekipą swoich wolontariuszy pomóc. Narodził się pomysł budowy nowego domu dla pani Oli i Jasia. W sieci wciąż trwa zbiórka na ten cel.
Wolontariusze na czele z Jackiem Miąskowskim myślą też o tym, jak zapewnić pani Oli warunki do samodzielnego funkcjonowania, gdy budowa domu już się zakończy. Póki co przyznała, że lubi zajmować się uprawą warzyw. Tymczasowo udało się ustawić niewielki foliak, ale już zaplanowano kupno tunelu ogrodowego.
- Będziemy potrzebowali sadzonek, na przykład pomidorów. Chodzi o to, żeby pani Ola mogła wyhodować warzywa dla siebie, ale i na przykład, by część produktów mogła sprzedać. To będzie dla niej wsparcie przynajmniej do czasu, gdy będzie mogła podjąć pracę - mówi Jacek Miąskowski.
wzruszenie11:32, 29.05.2020
Ale super, że ludzie się tak potrafią zebrać i pomagać, bez polityki, kłótni - super ?????
Fajnie.11:35, 29.05.2020
Podoba mi się to wszystko, ale dlaczego nie wszyscy otrzymamy podobną pomoc od sołtysów, radnych i burmistrzów, chociaż pracujemy i płacimy jakieś podatki, a lekko też nie jest? Nikt nie pomoże w naprawie drogi, odwodnieniu, utrzymaniu zieleni.. z wszystkim i z wszystkimi urzędnikami człowiek sam się użera i jeszcze po tyłku dostaje ? Pozdrawiam
Dobrze11:40, 29.05.2020
Super ?
Zdzisek 11:48, 29.05.2020
Wielkie barwa dla pana JACKA MIĄSKOWSKIEGO ,ale też ogromne brawa dla tych wszystkich którzy bezinteresownie są w stanie poświęcić się dla sprawy.Inni radni powiatowi powinni się uczyć od Jacka Miąskowskiego jak się działa społecznie .Widać nie wszyscy radni idą do polityki lokalnej tylko po to ,aby się jeszcze bardziej dorobić,bo majętnych radnych tam nie brakuje .Jeszcze pytanie; gdzie były odpowiednie instytucje gminne, które to powinny zadziałać w takiej sytuacji, gdzie kobieta z dziećmi mieszka w takich warunkach!!! Jak już skończycie pracę przy budowie, to może byście wzieli taczki i pojechali pod urząd i wywieźli ich .
Do Zdzisek12:04, 29.05.2020
No właśnie mieliby nareszcie zdjęcia na taczkach. Przecież żukowscy urzędnicy sami od siebie, to palcem nie kiwną, jak nie ma konieczności. Najwyżej mogą olewać.
Ciekawski12:06, 29.05.2020
Czy żaden deweloper nie dorzucił się tam z pomocą?
Piskup13:32, 29.05.2020
W nocy PiS przegłosował poprawkę o DOFINANSOWANIU KOŚCIOŁA. "Jest wyjątkowo pozbawiony przychodów w okresie epidemii".
Gm. Żukowo14:36, 29.05.2020
Pani Sołtyska Glincza, to ma wszędzie chody i u radnych, i w urzędach i w mediach, a najważniejsze to chyba w Spółce Komunalnej Żukowo. Reszta gminy nie nadąża i nie daje rady.
byAnn15:33, 29.05.2020
Ta ekipa jest lepsza niż ekipa z Polsatu ? Wielkie Brawa i słowa uznania!!!
Kodomita15:53, 29.05.2020
Takie rzeczy to za pisu, nędza i rozpacz, gdyby nieliczne fundacje z WOŚP oraz ludzie o wielkich sercach i jeszcze grubych portfelach (jeszcze pisowskie łapy nie wszystko zabrały) na czele to ten kraj już dawny by upadł. Ta Pani jest świadectwem upadku pisowskiej Wolski!
Jasne16:11, 29.05.2020
A pełowskie samorządy bardzo o nas dbały i dbają? Jakość życia na wsiach jest wciąż marna. A dorosła kobieta, żeby była taka niezaradna? Kilka hektarów ziemi i taka biedna? Śmieszne, albo prawdy tu brak.
Mopsek 16:52, 29.05.2020
Napewno ksiadz byl i jest jeszcze jako pierwszy z potrzebna kasa.
Gmdad01:54, 30.05.2020
Smutne to ze straciła meza ,chetnie pania ole bym przytulił
Tmgh08:23, 30.05.2020
Dobra partia.
Mopsek02:36, 31.05.2020
Jak postawia dom i pani Ola bedzie w spokoju usypiala Jasia ,co powiedza sasiedzi?czy oni po katolicku to przezyja?przeciez nienawisc i pogarda trzyma ich przy zyciu
Do wyżej08:06, 31.05.2020
Nie dolewaj oliwy do ognia ?
Pis 210:24, 31.05.2020
A gdzie jest gmina, GOPS i burmistrz?
do Pis 210:28, 01.06.2020
brak empatii
Antypeowiec15:52, 01.06.2020
Gdzie jest Czaskowski???!!!!! Wołajta go!!!! Un pomoże i taśmą zlepi wszystko!
Antypeowiec16:14, 01.06.2020
Gdzie jest Czaskowski???!!!!! Wołajta go!!!! Un pomoże i taśmą zlepi wszystko!
Vvvvv11:26, 13.06.2020
Wszystko stoi w miejscu a jak tylko pokazuje się telewizja to prace znowu ruszają szkoda tylko że te same prace które były już zrobione 2 tygodnie szybciej jak można stawiać 3 razy ten sam płot przejeżdżałem tam tydzień temu ogrodzenie stało a dzisiaj wcześnie rano został rozebrany i jak pojawiła się pani z gazety zaczęli go stawiać od nowa to już nawet nie jest śmieszne?
Wolne zarty07:45, 26.09.2020
Usunięcie płotu to był wymyśl naszej ukochanej gminy, bo niby o kilka centymetrów za blisko ulicy był, i trzeba było go rozebrać i przesunąć. A pracę trwają cały czas w srodku, w sumie zbliża się ku końcowi. Proszę przyjechać i zobaczyć, tam cały czas ktoś jest i robią wykończenia w środku, nie osądzajcie, ludzi. Nie każdy ma czas przyjeżdżać na cały dzień, różni ludzie o różnych porach tam podjeżdżają i robią co mogą, mają też swoje prace i nie mogą cały dzień robić na budowie. W soboty a nawet w niedzielę też robią w środku co się da.
Do Vvvvvvv 07:51, 26.09.2020
Płot musiał zostać przesunięty, bo niby o kilka cm za blisko drogi był, dlatego był rozebrany. Jak nie wiesz to się nie udzielaj, a pracę tam cały czas trwają, już prawie jest gotowe, to nie jest tak łatwo postawić cały dom od fundamentów w tak krótkim czasie, a najbardziej pracochłonne są poprawki i wykończenia. Tam cały czas różni ludzie w miarę swoich czasów o różnych godzinach podjeżdżają coś robić, nawet w nocy. Nie wiem po co ta nienawiść. Jeśli Ci przeszkadza że 4 miesiące to wg ciebie za długo na stawianie domu od podstaw, to rusz dupe i pomóż, bo oceniac i tylko narzekać zwłaszcza w necie to każdy *%#)!& potrafi.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
7 11
Minusy za naiwność. Niestety.
3 5
Coś za coś, nie ma nic za darmo!
Ci co wierzą w dobro to naiwni *%#)!&