Nasz Czytelnik apeluje do mieszkańców Kiełpina, Somonina, Mezowa i Dzierżążna, by uważali komu przekazują datki. Okazuje się, że wśród kwestujących zdarzają się osoby, które pod pretekstem zbiórki na ważny cel próbują naciągnąć klientów na pieniądze.
Pan Marcin napisał do nas, że był świadkiem nieprzyjemnej sytuacji w jednym z marketów. Podczas zakupów podeszła do niego kobieta z kartką, na której widniała informacja, że zbiera ona na rzecz osób głuchoniemych w Ukrainie.
(...) podeszła do mnie młoda kobieta rzekomo głuchoniema z kartką o treści pomoc na rzecz głuchoniemych na Ukrainie. Oczy szklane - weź nie pomóż. To człowiek dał 50 zł. Po chwili zjawiła się pani pracująca w owym sklepie i oznajmiła, że to oszustka, co naciąga ludzi nie pierwszy raz. I postraszyła policją. Domniemana głuchoniema, jak się okazało jest w pełni zdrową osobą, która naciąga (...) - pisze pan Marcin.
Jak zauważył, kobieta pojawia się przy różnych sklepach, ale gdy tylko zostaje zdemaskowana, natychmiast zmienia miejsce.
Aldona Naczk, rzeczniczka prasowa kartuskiej policji, przypomina, że zanim wrzucimy pieniądze osobie kwestującej, warto zweryfikować legalność zbiórki.
- Każdy wolontariusz powinien posiadać identyfikator zawierający: jego imię i nazwisko, numer zbiórki publicznej, szczegółowe informacje o nazwie i celu tej zbiórki oraz o organizatorze tego przedsięwzięcia - podkreśla Aldona Naczk. - By prowadzić zbiórkę pieniędzy należy uzyskać zgodę wydaną przez fundację oraz Ministerstwo Finansów. Bez wymaganych dokumentów zbiórka taka jest nielegalna. Informacja o legalnej zbiórce pieniędzy zawsze zamieszczona jest na stronie internetowej Portalu Zbiórek Publicznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Tego rodzaju informacje znajdują się pod adresem www.zbiorki.gov.pl. W łatwy sposób można więc sprawdzić, czy dana osoba rzeczywiście kwestuje na szczytny cel, czy też ktoś próbuje od nas wyciągnąć pieniądze.
Co ważne, na portalu zbiorki.gov.pl widnieją informacje o zbiórkach trwających, ale i o tych zakończonych (do 10 lat wstecz).
- Przypominamy, że prowadzenie publicznych zbiórek pieniędzy, bez wymaganego zgłoszenia jest wykroczeniem (art. 56 Kodeksu Wykroczeń), zagrożonym karą grzywny do 5000 zł. Natomiast podawanie się za wolontariusza i zbieranie pieniędzy jest przestępstwem oszustwa (art. 286 Kodeksu Karnego), zagrożonym karą pozbawienia wolności do 8 lat - podkreśla Aldona Naczk. - Policjanci apelują o zachowanie ostrożności i czujności, a w sytuacji podejrzeń co do legalności zbiórki pieniędzy, o zgłaszanie takich przypadków w najbliższej jednostce policji lub pod numerem 112.
21 4
Bardzo dobrze ze taki artykuł się ukazał sam prawie dałem się oszukać
5 1
To jesteś faktycznie naiwny ,kto normalny daje tam pieniądze!!!tak samo jak Ukraińcy stoją z tymi puszkami!zero pomocy ,nic nie dawać!sa fundacje to wpłacać a nie dawać oszustom
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
15 0
Każdy musi mieć identyfikator, no przestań, a bo to problem zrobić sobie identyfikator?
Nawet dane można sobie z tej podanej strony w takim identyfikatorze umieścić i będzie wyglądać jak legal.
8 0
PODAJE KARTKĘ I LUDZIE SIE TAM PODPISUJĄ.OSTATNIO BYŁA POD DINO W SOMONINIE ....STARSZE MAŁŻENSTO DAŁO JEJ 100 ZŁ.
2 0
Pewnie bo sąsiad bokiem patrzał :)
12 0
Nawet zbiórka z identyfikatorem to tylko z 5% trafia na dany cel, reszta to "koszty statutowe" wynagrodzenie tego co stoi, naciągane koszty działania fundacji etc, najlepiej omijać z daleka tych zbierających lub kierować pomoc bezpośrednie do potrzebujących
22 0
Nin stop albo Ukraińcy i zbierają albo facet i baba! To powinno być karane,dlaczego tej Kartuskiej straży miejskiej nie ma i mandatów nie daje?jak by staruszka sprzedawała truskawki to od razu by była nasłana straż z mandatem!
10 0
Prawda jest taka . Gdyby ludzie im nie dawali to oni by nie stali tam.
4 0
w kartuzach tez stala z kartka ze gluchoniema ze znaczkiem eu
i zaczepiala ludzi
9 0
Często stoją przy lidlu w Kartuzach, jak mnie ktoś taki zaczepia przy wejsciu to pytam czy kupić coś do jedzenia. Kasy na pewno nie dam
10 0
dzięki bogu że odważył się pan marcin o tym zaapelować dzięki temu będę ostrożniejsza dziękuję
8 0
Czesto pod Zigertem w Kartuzach chodzi pan z puszką i też na jakiś chorych zbiera.
7 0
W Żukowie pod centrum byczkowski też chodzi z tą listą, to pewnie ta 😠sama 😠
5 0
Dobrze że ukazuje się tają informacja.Mozna się latwo nabrac.
6 0
Ja się nie nabiorę, bo tych zbieraczy z puszkami omijam.
To samo z puszkami w sklepach.
Ludzie, nie dawajcie się oszukiwać!!!
4 0
I podpisami niby wpłacających. Też się dal na to nabrać. Biedronka somonino, mezowo, auchan gdańsk - ta sama czarna szczupła dziewczyna
2 0
Dokładnie, spotkaliśmy ją w Ikea, też z listą…
6 0
Przy lidlu zbierała kobieta -na dzieci z nowotworami- , zapytałam o jakie dzieci chodzi, bo nowotwory są w polsce leczone za darmo.
Nie znała odpowiedzi.
Wiem, że szczególne przypadki wymagają leczenia za granicą,ale wtedy fundację zbierają na indywidualne konta chorych a nie do puszek.
8 0
Ostatnio jeden ksiądz zbierał na remont plebani i zniknoł z parafii z pieniędzmi to też był naciągacz ?
8 0
Była dzisiaj w Kiełpinie w sklepie Dino zbierała , chyba jest w ciąży , prawie ją mieliśmy ale uciekła do czarnego Audi
1 0
Gdzie policja pytam?