Trwają prace związane z remontem skateparku w Kartuzach przy ul. Wzgórze Wolności. Zamówienie na realizację prac wygrała firma Skate Care z Gdańska. Koszty przedsięwzięcia pokrywa w tej chwili gmina, która następnie zamierza wystąpić z roszczeniem wobec pierwotnego wykonawcy inwestycji.
Gmina Kartuzy zdecydowała się zlecić naprawę skateparku przy ul. Wzgórze Wolności. Rozpisano przetarg na to zadanie. Wygrała firma, która zaoferowała wykonanie przedsięwzięcia za 369 tys. zł. Prace trwają.
Pisaliśmy już, że samorząd zamierza wystąpić z pozwem wobec pierwotnego wykonawcy inwestycji: zarówno jeżeli chodzi o koszty związane z wyłączeniem obiektu z użytkowania jak i w związku z kosztami niezbędnych napraw.
Wcześniej sąd odrzucił roszczenia firmy, której gmina Kartuzy odmówiła wypłaty ostatniej transzy za budowę skateparku przy ul. Wzgórze Wolności. Samorząd postąpił w ten sposób, ponieważ uznał, że obiekt został wadliwie wykonany. Gmina nie zgodziła się dokonać odbioru wartej 1,6 mln zł inwestycji.
Chodziło o to, że na płycie skateparku pojawiły się spękania. Według Urzędu Miejskiego w Kartuzach wykonawca zastosował inną mieszkankę betonu niż ta, którą wskazano w projekcie i to mogło mieć wpływ na powstanie uszkodzeń. Firma nie zgodziła się z ekspertyzą gminy i domagała się zapłaty 543 tys. zł, co stanowiło ostatnią transzę za wykonaną inwestycję.
Samorząd odmówił, więc sprawa trafiła do sądu gospodarczego. Orzeczenie sądu okazało się korzystne dla gminy.
W maju br. rozpisano przetarg na naprawę obiektu. Jej koszty zostaną pokryte z budżetu gminy, a następnie samorząd będzie starał się odzyskać poniesione nakłady występując z roszczeniem wobec pierwotnego wykonawcy.
Prace naprawcze, które są prowadzone na terenie skateparku powinny się zakończyć z początkiem września.
1 2
stała się tragedia to od razu gmina zaczęła dokańczać skatepark.... szkoda ze tyle lat stało to niedokończone i zaniedbane. kasa najważniejsza dla gminy a nie zdrowie mlodziezy ktorej zabrano stary skatepark i mieli zbudowac nowy, lepszy. i tak sie stalo ze i tak bylo korzystane z tego 'w trakcie budowy'
0 0
co za bzdury... hejt dla hejtu
0 0
To ile to coś będzie kosztowało podatnika, łącznie DWA MILIONY ZŁOTYCH?!!!
Ta nieświecąca lampa w Łapalicach przy Rzemieślniczej, też będzie miała taką procedurę, najpierw sąd i trzy lata batalii, po trzech latach gmina ''wymieni żarówkę'' bo kogoś potrącą na tym przejściu po ciemku, a potem rachunek prześle wykonawcy inwestycji, gdzie sprawa znowu trafia do sądu na kolejne lata.
Ktoś mi przypomni ile pierwotnie miał kosztować ten obiekt? Bo nie było to 1,6mln.
0 0
dokładnie 1mln 648tys
0 0
przy budującym się kąpielisku nad jeziorem klasztornym jest mnóstwo uschniętych nowo nasadzonych drzew. Czy czekamy, aż minie okres "gwarancji" , aby to nie wykonawca ( nadal ten sam co kontynuuje tą inwestycję) nie ponosił kosztów wymiany drzewostanu? Gdzie są Radni z tego terenu, że tego nie widzą?!