Dotychczasowy nadleśniczy Nadleśnictwa Kolbudy Andrzej Gajowniczek od 19 sierpnia pełni inną funkcję. Został powołany na zastępcę dyrektora ds. gospodarki leśnej w RDLP w Gdańsku. Nowym nadleśniczym został Tomasz Kaliszewski.
Nadleśnictwo Kolbudy obejmuje swoim zasięgiem również gminy powiatu kartuskiego - Żukowo, część gmin Somonino oraz Przodkowo.
Andrzej Gajowniczek nadleśniczym Nadleśnictwa Kolbudy był 12 lat. W jego miejsce mianowany został dotychczasowy zastępca - Tomasz Kaliszewski.
Nowy nadleśniczy jest absolwentem Technikum Leśnego im. prof. Stanisława Sokołowskiego w Warcinie. Studia na kierunku "gospodarka leśna" ukończył na Wydziale Leśnym Akademii Rolniczej w Poznaniu (obecny Uniwersytet Przyrodniczy) w 1997 roku. Również w Poznaniu ukończył studia podyplomowe "Hodowla Lasu" I i II stopnia, a następnie studia prawno-menadżerskie na Politechnice Gdańskiej.
- Obecnie nadal poszerza swoje kompetencje, również dzięki kursom związanym m.in. z problematyką komunikacji społecznej i relacji publicznych. Nadleśniczy Kaliszewski jest zainteresowany ochroną przyrody, hodowlą lasu i relacjami ze społeczeństwem, a w kierowaniu firmą stawia na profesjonalny, zgrany i zaangażowany zespół - informuje Nadleśnictwo Kolbudy.
Zastępcą nadleśniczego został Przemysław Pacewicz - dotychczasowy Starszy Specjalista Służby Leśnej w Nadleśnictwie.
- Jako osoba znająca problematykę codziennej pracy, posiadająca specjalistyczną wiedzę i niemal 30 lat doświadczenia w leśnictwie zapewni doskonałe, merytoryczne podstawy funkcjonowania jednostki - przekazuje Nadleśnictwo Kolbudy.
9 4
Śpieszmy sie kochać nadleśniczych, tak szybko odchodzą
2 4
Panie p.o dyrektorze *%#)!& idź najpierw do logopedy a potem zacznij naprawiać cokolwiek. Ale nic dobrego z Pana rządów nie będzie. Koniec Polskich Lasów
3 5
Dowalił jezioro otomińskie blokował zlikwidowanie małej retencji która osusza jezioro zamiast przywrócić wszystko do stanu pierwotnego oraz krył najgorszego nieudacznik leśniczego,sołtysa który jest odpowiedzialny za ten burdel co dzieje się w miejscowości Otomin że ludzie mieszkający toną teraz w śmieciach
3 1
Ludzie, którzy pracowali w Lasach od prawie 30 lat nagle doznali olśnienia i uznali, że to co robili dotąd jest złe. Za to teraz już wiedzą, co jest dobre dla lasu i będą innych edukować. Paranoja, co ludzie potrafią zrobić dla pieniędzy i stanowisk