W ciągu minionego weekendu kartuscy funkcjonariusze zatrzymali 3 mężczyzn, którzy kierowali pojazdami pod wpływem alkoholu. Jeden z nich w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu, a gdy zatrzymali go czujni świadkowie, uciekł z miejsca zdarzenia. Myślał, że kara go ominie, bo po odbiór pojazdu…wysłał jego właścicielkę. Szybko jednak został zatrzymany.
Pierwszego nietrzeźwego kierowcę zatrzymano w piątek, przed godziną 8:00 w Egiertowie. 61-letni kierowca dacii kierował pojazdem, mając w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, a jego pojazd zabezpieczyła osoba przez niego wskazana.
Kolejni nietrzeźwi mężczyźni zostali zatrzymani w niedzielę. Pierwszy z nich przed godziną 12:00 w Glinczu. 37-letni kierowca forda miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, a jego pojazd trafił na policyjny parking.
Kolejny o godzinie 18:30 został zauważony w Sulęczynie przez czujnych świadków, którzy zwrócili uwagę na to, że kierujący skodą mężczyzna jedzie zygzakiem. Przy próbie zatrzymania go przez świadków, uciekł z miejsca zdarzenia.
- Gdy na miejsce przybyli policjanci zamiast kierującego pojazdem na miejscu pojawiła się jego właścicielka. Kobieta poinformowała funkcjonariuszy, że przysłał ją kierujący pojazdem, w celu jego odbioru. Mężczyzna myślał, że cała sprawa "ujdzie mu na sucho”, jednak szybko został zatrzymany przez policjantów. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a on sam trafił do policyjnej celi - informuje Aleksndra Philipp, oficer prasowy KPP Kartuzy.
Mężczyzna miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości wszystkim kierującym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
1 1
Napił się jak uciekł a wcześniej dziwnie jechał bo stara zadzwoniła na komórkę. Możecie go w pompę cmoknąć, wiejskie szeryfy.
0 0
To patola jakaś rad77ni gminni powiatowi i jeszcze aa