Dzięki szybkiej reakcji policjanta z Sulęczyna zatrzymany został 35-letni kierowca mercedesa, który w Leszczynkach (gm. Sierakowice) wjechał do rowu. Mężczyzna zaczął uciekać, gdy zorientował się, że świadkowie zdarzenia zawiadomili policję.
Do zdarzenia doszło około godziny 17:00 w Leszczynkach (gm. Sierakowice). Policjanci otrzymali zgłoszenie, że kierujący mercedesem wjechał do rowu, a następnie zaczął uciekać w stronę Sierakowic.
- Na miejsce natychmiast został skierowany policjant z Sulęczyna. Dzięki jego błyskawicznemu dotarciu na miejsce zdarzenia i dobremu rozpoznaniu kierujący pojazdem został zatrzymany - informuje Aleksandra Philipp, rzeczniczka prasowa kartuskiej policji.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy, a jego auto trafiło na policyjny parking. Okazało się też, że mercedes, którym kierował 35-latek nie miał aktualnych badań technicznych. Kierowca został za to ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych.
Ale to nie jedyny kierowca, który ruszył wczoraj w drogę, chociaż nie powinien.
Przed godziną 16:00 policjanci drogówki zatrzymali 37-latka, który kierował volkswagenem mimo wydanej decyzji o cofnięciu jego uprawnień.
W niespełna godzinę później również policjanci kartuskiej drogówki zatrzymali 38-latka, który kierował hondą mimo obowiązującego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Zaś około północy policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego kartuskiej komendy zatrzymali 30-letniego kierowcę peugeota. Policyjny tester wskazał, że kierował on pojazdem pod wpływem amfetaminy i marihuany. Pobrano mu krew do dalszych badań, a policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Mężczyźnie grozi teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.
1 1
Jechał od Sierakowic jak pirat dobrze że nikomu nic nie zrobił .
1 0
Dobrze że trafił na szybkiego i wściekłego milicjanta z sulęcina, nie miał szans, łachudra 🐕