Za skromną notatką zamieszczoną w Gazecie Kartuskiej z listopada 1930 roku kryje się wielka historia. Chodzi o zbiórkę funduszy na... łódź podwodną. Zbiórkę przeprowadzili nauczyciele, którzy spotkali się na konferencji w Dzierżążnie (gm. Kartuzy).
W zbiorach biblioteki cyfrowej Polona znajduje się bogate archiwum międzywojennych wydań Gazety Kartuskiej - wówczas bodaj najważniejszym wydawnictwie na Kaszubach. W wydaniu z 13 listopada 1930 można odnaleźć skromną notatkę o konferencji nauczycielskiej, która odbyła się w Dzierążnie.
Notatka zawiera informację, że nauczyciele zebrali 21 zł na... łódź podwodną.
Choć z dzisiejszej perspektywy zapis ten brzmi nieprawdopodobnie, okazuje się, że nauczyciele, którzy wzięli udział w opisywanej konferencji wzięli udział w akcji, którą w 1930 roku żyła cała Polska.
Pod hasłem "Odpowiedź Treviranusowi" cała Polska zbierała pieniądze na zakup okrętu podwodnego, a finalnie - dzięki zebranym środkom - zakupiono okręt ORP "Orzeł", który odegrał ogromne znaczenie w czasie II wojny światowej.
Jak podaje Wikipedia, zbiórkę pieniędzy na budowę okrętu zainicjowano w 1926 roku, powołano Komitet Główny Fundacji Łodzi Podwodnej imienia Marszałka Piłsudskiego (FŁP), który rozpoczął zbiórkę pieniędzy wśród żołnierzy.
Intensyfikacja zbiórki nastąpiła zaś w 1930 roku po wystąpieniu niemieckiego ministra Gottfrieda Treviranusa, który domagał się rewizji granicy polsko-niemieckiej i zwrotu Pomorza. Stąd nazwa akcji "Odpowiedź Treviranusovi". Zbiórka funduszy zakończyła się w 1937 roku. Zgromadzono 8 368 265 złotych, a na zakup okrętu przeznaczono 8,2 mln złotych.
0
0
0
0
0
0
27 6
Teraz jest zbiórka na nowy granatnik dla głównego komedianta milicji bo ten prezentowy rozwalił się.
5 2
Ciekawe jaka byłaby wartość tych pieniędzy w przeliczeniu na obecny kurs złotego. Ciekawe na co przeznaczono pozostałą część kwoty zbiórki, może leży sobie na jakimś koncie banku...
1 2
Gdyby leżały na jakimś koncie , to tylko do pewnego czasu . Potem przyszedł Glapa i zabezpieczył ... na cele ...
1 0
"Ogromne znaczenie" ORP Orzeł - ten okręt nie wystrzelił ani jednej torpedy podczas działań wojennych w 1939 roku. Ponieważ dowódcę bolał brzuszek to popłynął do Estonii. Tam w Tallinie został rozbrojony 16 września. A potem już ucieczka do Anglii i dalsza ciekawa ale nie długa historia 23 maja 1940 roku zostaje zatopiony prawdopodobnie przez anglików...
1 0
Polskie okręty podwodne jak cała flota przygotowywane były do wojny z ZSRR.
ORP Orzeł zatopił niemiecki transportowiec w czasie inwazji na Norwegię.