Zamknij

Elementy niemieckiej konstrukcji na Wieżycy wciąż kryją tajemnicę

14:43, 03.11.2023 oprac.W.D. Aktualizacja: 15:47, 03.11.2023

Mało kto wie, że niedaleko Wieżycy znajdują się pozostałości niemieckiego radaru z okresu II wojny światowej. Spekulowano, że w tym miejscu miała powstać wyrzutnia rakiet V-2. To tylko teoria, ale ślady Radiolatarni Telefunken systemu "Bernhard" wciąż są widoczne. Artur Socha wspólnie z Łukaszem Grzędzickim odnaleźli nawet pozostałości tej konstrukcji w jednym z gospodarstw w Szymbarku. 

Dziś, jadąc drogą krajową nr 20 w okolicy Wieżycy można zauważyć znajdującą się na jednym ze wzniesień wieżę telefonii komórkowej. Mało kto pamięta jednak, że znajduje się ona na fundamentach wybudowanych w okresie II wojny światowej, na których znajdowała się niemiecka radiolatarnia. 

O tym jaka historia związana jest z tym miejscem i jakie spekulacje wciąż rozpalają wyobraźnię miłośników historii przypomniał Artur Socha w rozmowie z Łukaszem Grzędzickim. 

Zwrócili uwagę, że wciąż dyskutuje się o tym, czy w okolicach Szymbarka Niemcy planowali ulokować wyrzutnie rakiet V2. Na nagraniu Artura Sochy widać też elementy radiolatarni, które wspólnie ze swoim rozmówcą odnalazł w starej stodole w Szymbarku. 

My zaś przypominamy tekst poświęcony temu, co Niemcy pozostawili na Wieżycy, który w 2007 roku na naszych łamach zamieścił Daniel Zdrojewski:

Niedaleko trasy Gdańsk-Kościerzyna, nieopodal Wieżycy znajdują się fundamenty, które do niedawna uważano za pozostałości budowanej w tym miejscu przez nazistów wyrzutni rakiet V-2 (pisał o tym swego czasu nawet Wieczór Wybrzeża). Bliższa analiza pozwala stwierdzić, że są to podstawy stacji radarowej.

System Bernhard

(...) to pozostałości ciężkiej radiolatarni Telefunken FuSAn 724/725 "Bernhard", który miał oznaczenie kodowe Be-15. W Europie wybudowano ich tylko 16.

Radiolatarnie te były bardzo wyrafinowaną odmianą radiolatarni z obrotową wiązką nadawczą. Nazwa Bernhard była kryptonimem radiolatarni, a pokładowy zestaw odbiorczy nazywano Bernhardine.

Radiolatarnie tego typu były używane przez Luftwaffe do końca II wojny światowej - w 1944 roku pracowało ich siedem. Pracowały na częstotliwościach od 30 do 33.5 MHz, typowym dla niemieckich radiolatarni podejścia do lądowania Lorenz. Miały one dwa zespoły anten, jedną górną i dwie dolne, emitujące wspólnie dwie wiązki fal radiowych.

Cała radiolatarnia była obracana dwa razy na minutę. Na pokładzie samolotu był zainstalowany specjalny podwójny odbiornik FuG 120a i dalekopis Hellschreiber (od nazwiska konstruktora, dr. Rudolfa Hella). W tym systemie drukowania "faksowego" wzór na papierowej taśmie był układany z poprzecznych pasków, odpowiadających radiowym "kreskom" różnej długości.

Nie tylko na Wieżycy

Z kolei w Dolinie Jadwigi (wieś za Gowidlinem) w szczerym polu można zobaczyć betonową podstawę będącą pozostałością innego niemieckiego radaru.

Był to radar, który służył do śledzenia i naprowadzania myśliwców. Zasięg ok. 35 km dla bombowca na dużej wysokości, pomiar wszystkich trzech współrzędnych, (czyli wysokości także), bardzo dobra dokładność - stąd wykorzystywany do kierowania ogniem baterii plot. I reflektorami.

Początkowo podatny na "oślepienie" paskami folii, z tego względu modyfikowany na kilka sprytnych sposobów, które potencjalnie umożliwiały odporność na paski folii, ale wymagały dobrze wyszkolonej obsługi. Urządzenie bardzo udane, które wyprzedziło swą epokę.

(oprac.W.D.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

infoinfo

4 3

fajne ciekawe ale Arturze popracuj nad montażem 15:58, 03.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

To winaTo wina

3 21

Tuska jak mawiał mały kaczorek i Pinokio 15:59, 03.11.2023

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

BocianBocian

10 1

Straszna biedota umysłowa 18:26, 03.11.2023


K@szebaK@szeba

5 0

do "to wina tuska" poszukaj sobie lekarza🙁 19:46, 03.11.2023


UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


BoguśBoguś

7 6

Widzę, że Pan Socha to taki nasz lokalny Rutkowski od odnajdywania różnych zagubionych miejsc :)
18:54, 03.11.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

no nie wiemno nie wiem

4 1

Rutkowski, o ile mówimy o tym samym, ma na głowie lądowisko dla helikopterów i zęby jak Jim Carrey w filmie Maska po założeniu maski. 20:44, 03.11.2023


romrom

4 0

Wieżyca jest w innym miejscu 18:57, 03.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bykubyku

7 0

Odnaleźli pozostałości radaru w stodole! Ciekawe gdzie? 19:27, 03.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


14021402

0 0

Ną trasie Zukowo Kościerzyna.
Proszę ja was. 15:02, 05.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ThorThor

1 0

Ciekawe 18:16, 05.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KowalskyKowalsky

0 0

To jest pozostałość po RADIOLATARNI a nie radarze. Radar służy do namierzania obiektów przy pomocy wiązki nadawanej z anteny i wracającej do odbiornika. Radiolatarnia to tylko nadajnik. Sygnał leci sobie w eter a odbiornik na podstawie parametrów przychodzącej fali się lokalizuje w przestrzeni. To dwie różne sprawy! Bajki o V2 w tym miejscu można włożyć do rozdziału mity z mchu i paproci. 23:11, 23.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%