W Sylwestra i Nowy Rok w kaszubskich domach można było spodziewać się wizyt przedziwnych postaci: gwiżdża ze słomianym sznurem, "nowego roku" i "starego roku". Było też zamiatanie podłóg i różne wróżby. O sylwestrowych i noworocznych zwyczajach na Kaszubach pisze m.in. Muzeum Kaszubskie.
Dawniej wieczór sylwestrowy na Kaszubach był czasem niezwykłym. Niektóre domostwa odwiedzał gwiżdż okręcony słomą. Sznurem uplecionym także ze słomy bił wszystkich tych, którzy w tym roku przewinili.
W Sylwestra parobkowie strzelali z batów, zaś pasterze trąbili na bazunach i rogach. Bazuny były wykonane z długiego kawałka drewna olszowego lub klonowego, zaś ich dźwięk rozlegał się nawet na odległość 6 km.
Gdy zapadał zmrok, kilka godzin przed wybiciem północy, mieszkańcy Kaszub "zaczarowywali" drzewka owocowe".
"Gromady chłopców zaopatrzonych w dzwonki lub klekotki dokonywali niegdyś "upraszania dobrego urodzaju" na rok przyszły: wbiegali do sadu, okrążali poszczególne drzewka i budząc je dzwonieniem ze snu zimowego wołali: "Jędrzne jabłka, jędrzne gruszki, jędrzne śliwki, wszystko na ten nowy rok”! - czytamy w książce "Rok obrzędowy na Kaszubach" Longina Malickiego.
Innym ciekawym zwyczajem odnotowanym w powiecie kartuskim był zwyczaj chodzenia po domach przebranych chłopców z miotłami. Polegał on na tym, że wchodząc do każdej chaty zabierali się za zamiatanie podłóg. Wszystkie śmieci wyrzucali na dwór, aby chëcz w Nowym Roku była czysta.
Poza nimi wszystkie domostwa odwiedzało dwóch mężczyzn przebranych za „stary rok” i „nowy rok”. Najpierw wchodził do chëcze stary rok w łachmanach, zmęczony, schorowany, trzęsący się, po czym w chacie pojawiał się nowy rok, młody, rześki życzący gospodarzom wszelkiej pomyślności.
Kaszubi w tym dniu wróżyli sobie.
Jednym ze sposobów był zwyczaj palenia kadzidełek ze zwiniętego w kulkę lnu. Zapalone kądziołki puszczało się w powietrze i kogo dłużej się palił ten miał dłużej żyć. Dziewczyny za pomocą kądziołek wróżyły sobie męża. O ile kądziołki po zapaleniu złączyły się w powietrzu wróżyło to zamążpójście - czytamy na stronie Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach.
O wróżbach w gminie Sierakowice pisze też Bożena Stelmachowska w książce "Rok obrzędowy na Pomorzu"
"W Załakowie dokonują wróżb z ołowiu, w Sierakowicach wróżą obserwując, kto pierwszy w Nowy Rok z rana wejdzie do domu; jeżeli mężczyzna - to przyniesie szczęście, jeżeli kobieta - to zła wróżba."
Prawie sto lat temu mieszkańcy Kartuz i okolic, podobnie jak dziś, bawili się na sylwestrowych imprezach. Możemy przeczytać o tym m.in. w Gazecie Kartuskiej z 31 grudnia 1935 roku (źródło: Polona)
Na dancing sylwestrowy i noworoczny zapraszał hotel "Kaszubski Dwór", a także Ognisko K.P.W. Kartuzy.
- Przygrywać będą doborowe orkiestry na zmianę - czytamy w ogłoszeniu.
Także Ochotnicza Straż Pożarna w Brodnicy zapraszała na wspólne świętowanie 1936 roku. Zabawa połączona z teatrem pn. "Nagrodzona dzielność" odbywała się u Drewy w Ręboszewie.
Ateista 09:42, 31.12.2023
2 21
Na Kaszubach cały czas wielkie pogaństwo, nawet trójglowy bałwan ma bekę z tego ciemnogrodu. 09:42, 31.12.2023
kaszuba12:29, 31.12.2023
13 1
Witanie Nowego Roku; o pół nocy dzwoniły dzwony kościelne przez 10 min. straż pożarna kręciła syrenę ręczną,a gospodarze dzwonili dzwonkami od koni,inni brali garnki od gotowania i odwracali aby móc walić w dno ---wydając głośny dzwięk. A obecnie to ryk i huk,smród,płoszenie i zabijanie zwierząt ---nic dobrego, a wręcz szkodliwe. 12:29, 31.12.2023
#Ateista14:57, 31.12.2023
1 6
O czym ty mówisz? Musiałeś mocno upaść na głowę. Dużo zdrówka 14:57, 31.12.2023
Użytkownik16:53, 23.01.2024
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik08:07, 25.01.2024
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Użytkownik08:48, 25.01.2024
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.