Zamknij

List. Niszczą toalety, organizują "melanże". To nasza, kaszubska młodzież!

15:50, 26.03.2014 Aktualizacja: 16:00, 26.03.2014
Skomentuj

To, co dzieje się w opisywanym przez Was żukowskim gimnazjum to codzienność wielu nauczycieli. Tam, gdzie uczę, a jest to dosyć duża szkoła w powiecie kartuskim, uczniowie nie tylko niszczą wszystko, co znajduje się w łazience. Młodzież zamiast do ustępu, załatwia się... obok - pisze nasz Czytelnik.

Piszę do Państwa, gdyż chciałbym nawiązać do artykułu pt. "Żukowo. Przez szkolnych wandali toalety zamknięte na klucz":/aktualnosci/2014/03/zukowo-przez-szkolnych-wandali-toalety-zamkniete-na-klucz, zamieszczonego na Waszym portalu. Jestem nauczycielem z ponad 10-letnim stażem. Może się to wydawać niewiele, jednak czasy, w których zacząłem uczyć w szkołach, a dzisiejsza rzeczywistość - to dla mnie niemalże epoka. Pamiętam lata, gdy powstawały pierwsze gimnazja, byłem wówczas młodym nauczycielem, pełnym zapału i werwy do pracy. Praca z młodzieżą? Dla mnie bajka! Minęło 14 lat... Dziś praca z młodzieżą to... koszmar.

To, co dzieje się w opisywanym przez Was żukowskim gimnazjum to codzienność wielu nauczycieli. Tam, gdzie uczę, a jest to dosyć duża szkoła w powiecie kartuskim, uczniowie nie tylko niszczą wszystko, co znajduje się w łazience i poza nią. Tu jest gorzej - młodzież zamiast do ustępu, załatwia się... obok. Aż serce się ściska na widok pań sprzątaczek, które muszą sprzątać później te fekalia. Winnego nie znajdziesz - nikt się nie przyzna, nikt nie naskarży. U nas młodzież także zapycha toalety papierem toaletowym, a mokre papierowe kulki przyklejają do ścian i sufitów. Pojemniki na mydło nie mają racji bytu, wszelki sprzęt toaletowy jest niszczony. A dyrekcja? Nic, kompletnie nic z tym nie robi. W Żukowie przynajmniej próbują, choć, z tego, co wynika z komentarzy umieszczonych pod artykułem, nie spotkało się to z aprobatą wszystkich rodziców.

Codziennie widzę, jak gimnazjaliści śmiecą gdzie popadnie i nawet gdy kosz stoi obok, nie wrzucą tam papierka. Plują na schody i podłogę, ławki i krzesła ryją cyrklami. Gdy zwrócisz im uwagę, to obrzucą cię wyzwiskami, obśmieją lub kompletnie zlekceważą. Niszczą również sprzęty sportowe i to z premedytacją. Ile razy zdarzyło się, że paletki do tenisa stołowego były złamane na pół! Przekleństwa, wyzwiska, wulgarne odzywki to także codzienność. Dziewczęta przeklinają na równi z chłopcami. Wszystko po to, aby "kręcić bekę". Liczy się ten, który bardziej rozbawi towarzystwo swoim bezmyślnym i totalnie głupim zachowaniem. Prowadzić lekcje wśród takich ludzi to prawdziwa męczarnia. Są uczniowie, którzy chcą czegoś się nauczyć, ale jak mają się skupić, gdy inna grupka krzyczy, przeklina, wyzywa ich i się naśmiewa. Nie mają szacunku do niczego i do nikogo.

Wśród młodzieży (naszej, kaszubskiej!) zaczął panować styl i postawy wzięte rodem z filmów amerykańskich. Ten, kto dobrze się uczy - jest pośmiewiskiem, jest wyszydzany i odtrącany. Panuje moda na "popularność". Popularni są ci, którzy mają bogatych rodziców, najnowocześniejszy model telefonu i najmodniejsze ubranie. To oni organizują "melanże", mają pieniądze na papierosy i alkohol. Bo używki, imprezy, "zgony" na imprezach... interesują ich najbardziej no i oczywiście to, co dzieje się na "fejsie". Dzisiejsi 14-15 - latkowie często mają już za sobą pierwszą inicjację seksualną i kilkoro partnerów seksualnych. Uwielbiają temat seksu i wszystko co się wokół niego kręci. Zresztą trudno się dziwić, skoro z każdej strony - w telewizji, internecie - atakowani są reklamami, programami (np. MTV), serwisami, gdzie seks jest wszechobecny. Jeszcze raz podkreślę, że tak zachowuje się młodzież z naszych kaszubskich wsi i miasteczek...

Co wyrośnie z tego pokolenia? Boję się myśleć. Młodzież u początku mojej "kariery" nauczycielskiej była naprawdę inna, a to zaledwie...14 lat. Moi pierwsi uczniowie, nastolatkowie, już nie chłopcy, a młodzi mężczyźni, mieli pasje: fascynowali się sportem, grali w piłkę nożną czy kosza, lubili majsterkować, grali na instrumentach, interesowały ich komputery, informatyka. Dziś chłopcom nie chce się nawet grać w gry komputerowe! Nie mają kompletnie żadnych zainteresowań, są mało samodzielni, nie potrafią nic naprawić... a chcą iść do zawodówki. Oczywiście są uczniowie, którzy naprawdę mają pasje i hobby, są inteligentni i dobrze się uczą, ale jest ich tak niewielu... Poziom gimnazjów i liceów spada na łeb na szyję. Kiedyś, aby dostać się do dobrego liceum w naszym powiecie, trzeba było bardzo dobrze zdać testy. Dziś? Próg punktowy jest tak niski, że aż strach pomyśleć.

A rodzice? To całkiem osobny temat. Często są zajęci pracą i nie mają czasu dla młodych ludzi, a czasem przychodzą do nas i rozkładają ręce mówiąc, że nie mogą już sobie dać rady z dzieckiem. Długo by pisać o tych, którzy traktują nas, nauczycieli, z lekceważeniem, arogancją i wrogością. Ale nam naprawdę, a przynajmniej większości z nas, zależy na tym, aby z tej młodzieży wyrośli odpowiedzialni, inteligentni, wszechstronni ludzie. To przecież oni są naszą przyszłością. To oni kiedyś będą decydować o ważnych rzeczach dotyczących naszego kraju, naszego regionu, miasta, wsi.

(Imię i nazwisko autora do wiadomości redakcji)

(nadesłane)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(96)

ważny listważny list

0 0

niestety smutne są realia, młodzież ma ogromny potencjał, ale system edukacji, jaki stworzono też nie mobilizuje do wzbudzania ciekawości w zakresie nauki, brakuje zajęć praktycznych, tylko wiecznie wałkowana teoria, tworzenie sztucznych przedmiotów, które i tak w przyszłości na nic się młodym nie zdadzą. W takich sytuacjach wszystko jest ciekawsze od szkoły - telewizja, Internet. Żyjemy w wirtualnym świecie, który hamuje rozwój intelektualny dzieci, zabijając ich ambicje i spłycając postrzeganie świata do haseł w wyszukiwarce internetowej.

16:14, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MmmmMmmm

0 0

Niestety, moim zdaniem, to tylko i wylacznie wina rodzicow, ktorzy nie potrafia przekazac dzieciom pewnych norm i zasad postepowania. Panuje przekonanie, ze dziecko jest najwazniejsze i jak cos sie dzieje to ono jest pokrzywdzone....co tam nauczyciel! Takie zachowania jednak skads się wynosi....

16:25, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wystarczy się rozejrwystarczy się rozejr

0 0

Od kilkunastu lat w zastraszającym tempie postępuje demoralizacja młodzieży głownie przez media, którymi wiadomo kto steruje. Ż.....

16:33, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Nic za darmoNic za darmo

0 0

Trzeba zacząć od tego, że szkoła nie powinna być za darmo. Kto - zwłaszcza z młodych - będzie szanował coś, co jest za "friko"? Jemu się należy i koniec - tak wyuczyła mamusia i tatuś, tak wychowany jest uczeń/uczennica. Jak wychowa w przyszłości swoje dziecko?
Jak coś jest wspólne, to niczyje przecież - to nie tylko w szkole, to na chodnikach, w parkach, przystankach - niszczyć, niszczyć, dla "beki" dla pokazu, jak to nie olewa wszystkich i wszystkiego. Nagrać komórką i puścić w sieć: "Tak, to ja - mówi - nie mam rozumu i jestem debilem, ale za to jak pięknie rozp..alam wszystko na około!".
Chcesz się uczyć - ucz się, ale jeśli olewasz, obrażasz starszych i wykształconych ludzi, uniemożliwiasz pracę im i koleżankom/kolegom - raz ostrzeżenie, dwa na piśmie - trzeci taki wypadek - wezwanie rodziców: "Proszę, to jest teczka Państwa dziecka, ono nie umie/nie chce nawiązać z nami współpracy. Proszę poszukać mu innej szkoły. Do widzenia!".
Co to w ogóle za sprawa, że uczeń musi skończyć szkołę??? Musi to umrzeć, jak każdy, a resztę może, jeśli chce.
Jak mamusia i tatuś tacy mądrzy i roztropni, że tak wychowali dzieciaczka, to niech się teraz martwią. PRzecież do łopaty faktycznie nie trzeba świadectwa z paskiem. W ogóle nie potrzeba świadectwa.
Szkoła absolutnie nie jest od wychowywania dzieci, ale od wspomagania Rodziców w tym wychowaniu. Szkoła ma dać możliwość nauczenia się czegoś - inna sprawa czego i w jakiej formie - ale podstaw wychowania dziecko nabywa w domu - od pierwszych i najważniejszych nauczycieli - RODZICÓW!!! Co sie musiało stać w życiu takiego dzieciaka, w jego domu i rodzinie, że wyzywa nauczyciela przekleństwami???? Co to ma być się pytam? Pierwsze normy zachowań społecznych wynosimy z domu - szkoła ma je rozwinąć, pomóc rozwinąć skrzydła a nie uczyć, że sr.ć się powinno do muszli klozetowej a nie obok!!!!!!!! Ludzie, obudźcie się! Gdzie tu sens i gdzie logika?
Takich "inteligentów" na sto osób będzie może z 7 - 10 osób - wystarczy je szybko i skutecznie wyeliminować ze szkoły publicznej - i zostawić z Rodzicami. Niech sobie szukają środowiska, które ich przyjmie. Znakomita większość uczniów to normalne dzieciaki, z takimi lub innymi trudnościami w nauce i problemami, ale są NORMALNI!!!!! i to im powinno się stworzyć normalne miejsce do nauki bez narażania na obecność kretyna, który czwarty raz z rzędu nie zdał z 10 przedmiotów i trafił do jego klasy, bo nawet nie próbował i czeka tylko do 18ki, żeby się wyzwolić z kajdanów obowiązku szkolnego.
Chore to jest! I nie mówię tu tylko o moich Kartuzach, ale pewnie w innych szkołach jest podobnie.
Skończyć z pobłażaniem! Wywalać na zbity p.sk a nie szukać im psychologów i warsztatów! Może jeszcze sałatkę z marchewki zaproponować dla rozluźnienia????

16:43, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ŚwiadekŚwiadek

0 0

Ja ukończyłam gimnazjum 14 lat temu. Wtedy w szkołach było podobnie, jednak każdy z nas miał szacunek do nauczyciela. Za moich czasów nie było palenia trawy na przerwach, wciągania amfetaminy, a niestety wiem, że w szkołach dziś uczniowie sięgają po tę środki praktycznie każdego dnia. Boje się wieczorem wyjść z domu, bo nigdy niewiadomo czy się nie spotka jakiegoś pijanego czy naćpanego dzieciaka za rogiem. Ostatnio popularny stał się park przy dworcu autobusowym, gdzie nieletni pija i pala i wydzierają się na całe gardło. Są agresywni, wystarczy tylko pojawić się w tym parku i juz awantura, są skłonni nawet do bójek z przechodniami. Gdzie jest policja? Czym oni się zajmują w momencie, gdy banda patologii przesiaduje długimi godzinami w miejscach publicznych? Pewnie sami się ich boją. Niestety młode pokolenie schodzi na psy! Wychowuje się bandytów, kryminalistów i aż przykro powiedzieć, prostytutki.

16:56, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MośMoś

0 0

Tak ich rodzice wychowali, teraz jak nauczyciel coś złego powie na dziecko to od rodzica dostaje zaraz wiązankę. Strach pomysleć co będzie za 10 lat gdy tacy gimnazjaliści będa dorośli.

17:28, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

brzęczyszczykiewiczbrzęczyszczykiewicz

0 0

Prawda powinno się skończyć z pobłażaniem ! Dać MOŻLIWOŚĆ, a nie przymus !
Tak, jak zostało napisane w poprzednich komentarzach, w większości przypadków jest to wina rodziców, którzy uważają, że ich dziecko jest wyjątkowe i nie mogłoby zrobić czegoś złego. Wierzą w każde ich słowo, a wiadomo jak prawdą można manipulować (proszę włączyć pierwszy lepszy kanał w telewizji). Może dobrym pomysłem jest, aby na każdej szkole wielkimi literami napisać: "PROSIMY NIE WIERZYĆ WE WSZYSTKO CO MÓWI DZIECKO, BO MY TEŻ WE WSZYSTKO NIE WIERZYMY".
Skoro wymaga się od szkoły by wychowywała, to musi mieć ku temu odpowiednie narzędzia. A z tego co widzimy szkołą odbiera się taką możliwość. Dyrekcja, nauczyciele i inni pracownicy szkoły po prostu boją się konsekwencji stanowczego reagowania na przejawy demoralizacji. Powinno być porozumienie między szkołą a rodzicami oraz działanie wspólny frontem. Niestety tego dziś (w większości przypadków) nie ma i jak ktoś mi powiedział: "Rodzice są głupsi od tych dzieci, które uczymy".
"Podziękujmy" mediom, które codziennie pokazują nam przemoc, afery, sex i zboczenia, a tradycyjne, pozytywne wartości - jak dobro, uprzejmość, przyjaźń - mają za nic.
I polskie społeczeństwo uważa się za cywilizowane ?

17:46, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Gertych miał rację!!Gertych miał rację!!

0 0

Nasza młodzież jest coraz gorsza. Ja pracuję w podstawówce.My, nauczyciele i dyrektor nie możemy praktycznie nic zrobić np. w jakieś sytuacji gdzie ktoś kogoś pobije, zniszczy sprzęt, napyskuje nauczycielowi, używa wulgarnych słów, znęca się nad kolegami , oj dużo by wymieniać przypadków.
No i niestety RODZICE- te ich skarby- chuligani, bandyci To"takie wrażliwe dzieci"...Zadnych autorytetów, wartości moralnych NIC.
Pracownicy oświaty, nauczyciele, związki , ZNP powinni sie sprzężyć i zacząć działania STOP AGRESJI< PRZEMOCY itd. Gertych chciał zrobić porządek.
Szkoła powinna mieć więcej praw. Zdemolowałeś toalety- wylatujesz ze szkoły. Koniec i kropka i nie ma odwołania. a nie jak ktos napisał psycholog i warsztaty. To i tak nie pomoże. No i płatne szkoły- to poniekąd dobry pomysl. Można by pisac i pisać.

RODZICE TO WY WYCHOWUJECIE DZIECI- PAMIETAJCIE O TYM.

17:54, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Nie mieszałabymNie mieszałabym

0 0

w szkołę żadnych polityków. Porządek i ład nie musi mieć ani lidera ani oblicza ideowego. A już najgorzej, jak ktoś chce zrobić na tym kapitał wyborczy, jak na niepełnosprawnych pan P.
Jako matka zrozumiałabym gdyby mój syn się z kimś pokłócił, nawet poszturchał, gdyby wybił szybę piłką - zdarzyło się, rozwiązałby to jak na faceta przystało, przeprosił, naprawił - pieniądze odda mi z kieszonkowego za szybę. Prosty ale czytelny układ.
Ale takie rzeczy jak opisuje czytelnik??? Mój syn to przeczytał i mówi, że tak - zna takie historie i co nieco widział. Mówi, że czasem też ma dziwne pomysły, ale do głowy nie dopuszcza, żeby takie rzeczy odstawiać w szkole. Wierzę mu, bo rozmawiamy w domu, mówi, jak dostanie uwagę, tłumaczy co się stało, ja często dzwonię do wychowawcy, pytam, nie oskarżam, nie sprawdzam, ale chcę jako matka wiedzieć. Jeszcze mnie nie oszukał, bo wie, że będę pierwsza, w oczach której straci szacunek. Ten, który buduje po swojemu od 15 lat swojego życia.

18:18, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KarlaKarla

0 0

Dzisiejsza młodzież to jedno wielkie bydło !!!
Zero szacunku i wychowania...
Sama mam 20lat i chodzę do szkoły ponadgimnazjalnej, ale mnie jakoś rodzice nauczyli szacunku i jakoś nie wyzywam i nie przeklinam na nauczycieli, powinien być jakiś rygorystyczne podejście dla tej młodzieży, a nie że wszystko uchodzi im na sucho,a winnych brak.. smutne to ale cała Polska schodzi na psy, a młodzież jest coraz gorsza, a co dopiero następne pokolenia ?! już w podstawówkach można usłyszeć przekleństwa od gówniarzy, aż strach puszczać własne dzieci do szkoły.. Jedna wielka masakra co się dzieje w tych szkołach...

18:19, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ghjghj

0 0

emocje jak na grzybach. wieje nuda od was z kilometra. po co takie cos wgl pisac skoro i tak nikt i nic tego nie zmieni? moze byc tylko gorzej. pora sie z tym pogodzic, a nie zalic na jakims forum. cia.

18:24, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wyrzucać ze szkoły!!Wyrzucać ze szkoły!!

0 0

Całkowicie zgadzam się z tym, że uczniowie, którzy nie potrafią szanować starszych czy kolegów powinni być usuwani ze szkoły. I tak jak napisano wyżej za trzecim razem uczeń wylatuje bez gadania. Nie ma nic gorszego jak straszenie za każdym razem, że to był ostatni raz a potem rodzic przychodzi i prosi!!! Ten sam błąd rodzice popełniają przy wychowaniu dziecka. Najpierw nie pozwalają oglądać telewizji ale, że dziecko wali głową w ściane to żeby sobie jej nie rozwaliło oddaja pilota. No i mamy młodzież, która robi co chce!!! Dzieciaki, które niszczę czyjąś własność powinny własnoręcznie naprawiać jeśli nie są w stanie niech idą grabić w parku liście albo sprzątać ulice i zarobią na naprawę to może naucza się szanować!!!

18:36, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Swoje lata mam,Swoje lata mam,

0 0

i pamiętam jak to się zaczęło. Przed ok. 15 laty młody po studiach informatycznych postanowił swoją pasję przekazać dzieciom w najbogatszej wsi, - siedzibie gminy, w Polsce. Doszło do konfliktu z synem dorobkiewicza, który zainterweniował szybko i w klasie. Powiedział przy dzieciach - Ty będziesz zawsze zwykłym ,,szkólnym", a mój syn zawsze kimś, bo ja mam PIEENIĄDZEEE! Kropka. Sprawa została wówczas nagłośniona. Nauczyciel chciał odejść, rodzic zagroził czymś nieokreślonym. Zagadka! Co wybrała dyrekcja? Dla ułatwienia. Nauczyciel nie uczy od 15 lat i robi PIEENIĄDZEEE. Czy to możliwe? Jeśli tak, to gdzie? Pozdrawiam!

18:43, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ghj@ghj

0 0

Gratuluję podejścia. Stań z założonymi rękoma i patrz, jak rośnie pokolenie debili i wandali. Aż przyjdą, zniszczą Ci samochód albo wcisną Twojej córce narkotyki. Resztę sobie dopowiedz. Chyba, że nie jesteś jeszcze rodzicem - to masz prawo nie rozumieć.

18:46, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

XD huehueXD huehue

0 0

A mówią, że w Przyjaźni to jest jakaś dzicz i inne takie. A tu w super mieście Żukowie jeszcze gorsza dzicz, a niby wielce miastowi.

19:03, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SP NR 1SP NR 1

0 0

Kończyłem SP NR 1 lata 90 nie byłem aniołkiem ,nie jeden raz ręka nauczyciela odbiła mi się na twarzy za np: głupi tekst iiiiii CO???
Nauczyciele pokierowali mną jestem im za to dozgonnie wdzięczny.Raz się poskarżyłem ojcu że dostałem w twarz/ojciec zapytał za co i stwierdził że zrobiłem sobie jaja z nauczyciela i słusznie oberwałem/
Kiedyś był respekt do szkoły do nauczycieli tera" BYDŁO" zamiast uczniów /oczywiście nie wszystkich/Dzisiaj powtarzam swoim dzieciom że czas porządnej szkoły już dawno się skończył.Tak wiem zaraz ktoś napisze że NIE WOLNO NAWET KRZYWO SPOJRZEĆ NA UCZNIA A CO DOPIERO GO UDERZYĆ/ale to już inna historia..............

19:05, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aniaania

0 0

jak była podstawówka 8 letnia to i młodzież była bardziej myśląca, teraz po 6 latach idą do gimnazjum to myślą, że im wszystko można. Durna ta młodzież i niestety wyjątków jest coraz mniej.

19:05, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NiepojęteNiepojęte

0 0

Na Wybickiego to się dopiero dzieją cuda na przerwach. Liceum daje przykład, a mundur hańbi. Dyrekcja powinna przejść się za bloki przy białym sklepiku.

19:10, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ SP NR 1@ SP NR 1

0 0

I co takie powtarzanie Twoim dzieciom da? Wzbudzi to u nich większy szacunek? Chyba do Twojej przeszłości...

19:15, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Zgadzam sieZgadzam sie

0 0

Należy serdecznie podziękować za ten list. Autor jest osobą autentycznie zatroskaną. Nie żal mu było poświęcić czas i przelać je na papier dobrze i trafnie oceniając dzisiejszą rzeczywistość. Rozumiem też, że nie chce ujawniać swego imienia i nazwiska, gdyż - mimo powyższych pozytywnych wpisów - na co dzień spotkać się mógłby natychmiast z arogancką i wrogą wręcz reakcją ludzi zainteresowanych takim stanem rzeczy, jaki jest. Przecież na tym, że młodzież pali, pije, kupuje stosy prezerwatyw, etc. wrogowie ludzkości - człowieka zarabiają krocie. Trudno jest walczyć z tym stanem. Ale zawsze istnieje nadzieja, że może ludzie się opamiętają, co daj Boże! Jeszcze dziękuję Autorowi! Szacunek wielki!

19:18, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SzczerySzczery

0 0

Każdy chyba musi uderzyć sie w piersi i przyznać, że coś zrobił nie tak. Rodzice - że dali ciała z wychowanie, szkoła, że nie jest wystarczająco ostra, władze, że nie robią NIC i wymagają zamiatania pod dywan. Tylko w tym widzę jako rodzic szanse, że coś się zacznie zmieniać. Bo tak jak jest, być nie może.

19:30, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CzyliCzyli

0 0

Uczniowie to bandyci,rodzice beznadziejni a jedynie nauczyciele wspaniali i prawi? Drogi panie,jako rodzic odpowiem tak-chodze na każdą wywiadówkę,interesuję się tym co moje dziecko robi,uważam się za surowego rodzica,nie pobłażam,nie jestem zapatrzony w swoje dzieciaki .Jak zawini -jest winny i tyle,jak się nie przykłada dyscyplinuję .
Natomiast gdyby mnie którekolwiek z dzieci zapytało gdzie jest najmniej sprawiedliwości odpowiedziałbym,że w szkole.Faworyzowanie pupilków,niesprawiedliwe ocenianie, czepialstwo ,bylejakośc w nauczaniu ,brak postawy godnej szacunku to Wasza ( w znacznej według mnie części) codziennośc .
Mógłbym opisac wiele przykładów ale szkoda mi czasu. Moim zdaniem jesteście współwinni temu zdziczeniu .Obserwuję ten beznadziejny brak asertywności,kreatywności wśród nauczycieli,to bałwochwalcze mizgalstwo do dyrektora,sami jesteście słabi w większości (moim zdaniem) a słabego młodzież wyczuje i gnębi ,prawdziwemu nauczycielowi,pedagogowi z powołania nie podskoczy największy pyskacz.
Zacznij pan szanowny panie naprawiac szkołę od siebie. Bo widzę ,że widzi pan źdzbło u innych nie widząc belki u Was.
Pozdrawiam.

19:38, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PolaPola

0 0

Ja właśnie ukończyłam gimnazjum 10 lat temu i było dokładnie tak jak jest napisane w liście - każdy miał swoje zainteresowania, było zupełnie inaczej. A dziś jak widzę dziewczyny na przystanku autobusowym, które w swoich wypowiedziach używają w co drugim słowie przekleństwo, to aż człowieka uszy bolą! Ostatnio jadąc autobusem słyszałam rozmowę gimnazjalistów, którzy przechwalali się kto więcej zjadł znanych tabletek na gardło i z jakim skutkiem (o tym też był jakiś czas temu artykuł). To co się dzieje jest przerażające i jeżeli dalej to będzie spotykać się z obojętnością to będzie jeszcze gorzej! Dlatego wielkie brawa dla nauczyciela, który napisał ten list i wyraża swoją chęć zrobienia czegoś z tym społecznym problemem. Myślę, że każdy przede wszystkim RODZIC i wychowawca powinien się włączyć do czynnego zwalczania tego problemu.

19:43, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@Szczery@Szczery

0 0

niestety, ale szkoła nie może być bardziej ostra, cokolwiek byś tu nie miał na myśli. Nauczyciel może wstawić uwagę, wysłać do pedagoga, wezwać rodziców i w tym ostatnim przypadku są dwie na ogół opcje, albo rodzic "objedzie" nauczyciela i postraszy skargą do kuratorium, albo... szanowne dziecko "objedzie" rodzica i to bardzo niewybrednie.Coraz rzadziej zdarza się , że rodzic ma realny wpływ na swoje dziecko. Sam nie wiem z czego to wynika, ale... autor listu ma rację "Dziś praca z młodzieżą to koszmar" i coraz częściej nauczyciele są "wypaleni" i mają dość, bo nie mają żadnego wsparcia, tylko jak coś się dzieje to oni zawsze są ci źli i wszystkiemu winni.

19:53, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

aniaania

0 0

az boje sie co bedzie jak moje dziecko bedzie szło za pare lat do gimnazjum....napewno bedzie wysmiewane bo sie dobrze uczy ;( tak jak pan w liscie napisał...ja pamietam jak nauczyciel był priorytetem,jak co powiedział to swiete...i kazdy słuchał.a jak nie to łapka wyciągnieta i linijka w ruch...i nikt nie smiał nawet sie sprzeciwic.a teraz czasy ze maja swoje prawa...itd..itp.współczuje nauczycielom..i to bardzo...a z drugiej strony wina jest niestety rodzicow...jest w tych czasach pogon za pieniadzem...niestety.
ALE POWINNISMY UCZYC NASZE DZIECI SZACUNKU DO DRUGIEJ OSOBY.

20:00, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Human z McDonaldaHuman z McDonalda

0 0

Tak się trzeba męczyć jak się wybrało złe studia..

20:06, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

współczujesz?współczujesz?

0 0

2 miesiące wakacji,ferie,18 godz pracy,karta nauczyciela,rok urlopu zdrowotnego -dalej wspólczujesz? A nie wspólczujesz np kierowcom TIR-ów? Non stop w trasie, ryzyko,z dala od rodzin ,piątek i świątek w pracy . Hmmm tak źle mają nauczyciele? To do roboty !!!

20:11, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jest jeden ...jest jeden ...

0 0

...zasadniczy problem. Biurokracja!!!!!!!!!! jak zaczynałem prace to nauczyciel musiał mieć rozkład materiału i dwa razy w roku pisał sprawozdanie.Cały swój czas poświęcał uczniom. Papierologia, którą się teraz uprawia to już szczyt szczytów: rozkłady,wymagania,kryteria,procedury, sprawozdania z pracy wychowawczej, z realizacji KN, programy profilaktyki i oczywiście sprawozdanie etc.... to tylko wierzchołek góry lodowej, nie będę dalej wymieniał bo by mi to pół metra zajęło. Ta biurokracja prowadzi do tego, że nauczyciel nie ma kiedy i nie ma siły zająć się realnymi problemami dzieci i włożyć więcej wysiłku w dydaktykę i poszukiwanie nowych metod pracy. Tęsknię do szkoły sprzed 15 - 20 lat bo mogłem uczyć i wychowywać, teraz produkuję tony nikomu niepotrzebnych sprawozdań, planów i procedur.

20:11, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Te, TIRowiec!Te, TIRowiec!

0 0

18 godzin? Daj numer telefonu, zaproszę Cię na "tydzień z nauczycielem" - będziesz mi mógł towarzyszyć 24h na dobę. Gwarantuję, że odszczekasz, coś powiedział. Powielasz stereotypy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

20:15, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FreakyFreaky

0 0

A i dobrze, że ktoś zabrał głos w tej jakże istotnej kwestii, dobrze ,że są jeszcze tacy ludzie jak autor listu, którzy dostrzegają problem. Nie chcę tu używać mocniejszych słów na forum, gdyż to dobrze określone bydło nie jest nawet tego godne, ażeby wypowiedzieć mu prawdę w oczy, swoje cenne uwagi na temat dzisiejszej pseudomłodzieży zachowam dla siebie, ale trochę napiszę.
Za zaistniałą sytuację na tzw. "szkolnym rynku" podziękujcie mediom, zwłaszcza internetowi, który lansuje łatwą kasę, jeden wielki melanż, a zwłaszcza niezobowiązujący seks itp itd. Ale nie przejmujcie się. Poczekajmy.
Bedzie tylko lepiej. Rodziców na starość będą oddawać do hospicjów, miejsca tobie nigdzie nie ustąpią, no bo jakże jakaś lalka lub facet z college...hm...tak to nazwijmy, ma sie korzyć przed kimś starszym. Paranoja!
A Bóg to dla nich jakaś abstrakcja, wymyślona przed wiekami bajka.
Codziennie dojeżdżam do pracy, widzę tych pajaców na co dzień
i ich debilne zachowanie.
Ja rozumiem, każdy wiek ma swoje prawa, ale to co się teraz dzieje w szkołach i poza nią, to jeden wielki dramat pracowników oświaty i osób postronnych.
Drodzy rodzice!!! Nie zrzucajcie wszystkiego na szkołę, która i tak ma problemów bez liku. A jak coś nie tak z twoim kochanym potomkiem, to wszystkiemu winny belfer nie, który od lat robi za chłopca do bicia...
Wy wszyscy którzy myślicie inaczej zamieńcie swoją pracę na pracę w szkole, zobaczycie jaki to łatwy chleb, gdzie drugi etat zaczyna się w domku ,jak dobrze to od 16 do...
Ale pomimo wszystko nie przejmujcie się Wy wszyscy, którzy to czytacie. III wojna prawdopodobnie nieunikniona, która wyczyści to całe śmietnisko, ale przy okazji nas- zwykłych, szarych, uczciwych ludzi...
...Daj Boże, żeby do tego nie doszło.

20:19, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dzagmendzagmen

0 0

human z mcdonalda walnij sie w leb. tym mlodym gowniarzom trzeba dac po zajeciach szkolnych miotle i niech zamiataja chodniki jak ich energia rozpiera. albo do rolnika wyslac ziemniaki recznie sadzic to ich wymeczy-gwagantuje

20:21, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mgr Stańczykmgr Stańczyk

0 0

Co się cieląt czepiacie, skoro stare woły i krowy historii nie znają i obore robią. Czas uprzątnąć Stajnie Augiasza i (paraf. sikorski) dorżnąć starą rogaciznę.

20:24, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

johnyjohny

0 0

do freaky- piszesz dobrze ale nikt nie karzr nauczycielowi brac pracy do domu niech to robi w szkole.czy murarz muruje sciane w domu a potem przynosi na budowe?

20:41, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FreakyFreaky

0 0

do johny- słuszna uwaga, ale gdyby to wszystko było w życiu takie easy, to...uu, chyba byśmy się na śmierć zanudzili. Takie są realia.
Poniekąd zabrałem też głos w tej sprawie, gdyż mam znajomych, którzy pracują w szkołach i trochę znam temat od podwórka...
Kto nie pracuje we współczesnej szkole,sory ogólnie w szkole nie pracował, ten nie ma porównania z tym co było niegdyś.
I zgadzam się z tym, że dzisiejsza szkoła tonie, podkreślam tonie w biurokracji, projektach i duuuużo by jeszcze wymieniać...
I sprawdza się stare ,ale nadal aktualne- wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...

20:57, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

johnyjohny

0 0

To się tak nie da! Lekcje zaczynasz o 8, między lekcjami dyżury, kończysz o 14:30. Zrobiłeś 2 kartkówki i jeden sprawdzian. 90 kartek do uważnego przeczytania i sprawdzenia, ocenienia, wpisania do dziennika. W międzyczasie przygotowujesz ucznia do konkursu i sporządzasz jedno sprawozdanie. Musisz zadzwonić do dwojga rodziców, bo dzieciaki poszły na fajkę oraz wpisać uwagi. Jak dobrze jesteś zorganizowany, skończysz do 17.00 w szkole. Jak nie - bierzesz kwity i papiery do domu, po drodze zakupy i do domu. Zjadasz coś i siadasz do roboty. W opcji domowej nie ma szans na to, żeby wyrobić się na 18.00. Potem musisz przygotować się na jutro - zobaczyć co za tematy, jakie klasy, co obiecałeś sprawdzić, jakie prace domowe, jeśli sprawdzian to trzeba go ułożyć/zmienić/wydrukować/skserować. Jeśli masz jeszcze siłę, to obejrzysz serial, jeśli nie, zaśniesz na kanapie koło 20:30. Rano o 6 kawa, na 7:30 w szkole, bo dyżur. I tak dzień za dniem.
Ja się -johny - nie skarżę, wybrałam ten zawód świadomie, ale nie wierz w mit o 18 godzinach pracy i nie upraszczaj.
Oczywiście - jak w każdym zawodzie - są wśród nas leserzy - Ci naprawdę pracują 18 godzin. Tak jak wśród murarzy - na lekkim gazie, winkla nie ma, a poziom posadzki o 8 cm różny w rogach. I co - wszyscy murarze to tacy partacze?
Trochę pokory.

21:01, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@johny@johny

0 0

Zrozumcie ludzie jedno, że nauczyciele pracę w budynku szkoły kończą ok. 14 ( chyba że jest rada pedagogiczna, konsultacje , wywiadówka lub zebranie zespołów , wtedy kończy ok. 19 ). Jasne, że większość ludzi kończy godzinę lub dwie później, z tą różnicą, że całe popołudnie ma już dla swojej rodziny - nauczyciel NIE , bo jak już rodzinę nakarmi, opierze, posprząta, zrobi ze swoimi dziećmi lekcje to wtedy (czyli ok.21) zaczyna sprawdzać sprawdziany, pisać różne papierzyska, których wcale nie ma ochoty pisać ale musi. Kończy ok.24 a bywa , że i później. Dlaczego tego nie robi w pracy? to bardzo proste - nie ma gdzie - my nie mamy swoich pokoi a biurka są tylko w klasach, w których wtedy gdy ja kończę lekcje zaczyna ktoś inny. Spróbuj sprawdzać sprawdziany na kolanie w ruchliwym pokoju nauczycielskim a zobaczysz jakie będą wyniki.
Johny, uwierz mi, że też bym wolała pracować od 7 do 15 i potem wychodzić do domu i być z rodziną.

21:09, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

dodam jeszcze ...dodam jeszcze ...

0 0

... że kilka miesięcy temu zadałam sobie trud pomiaru mojego rzeczywistego czasu pracy. Skrupulatnie codziennie mierzyłam czas wykonywania zadań związanych z moją pracą + lekcje (zaznaczam,że nie mam nadgodzin) . Średnia tygodniowa wyszła mi 49 godzin. Nie wliczyłam w to czasu czytania literatury fachowej. Wychodzi na to, że 36 godzin w tym miesiącu pracowałam w "czynie społecznym".

21:25, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@freaky@freaky

0 0

Plan dnia na budowie:
7.00 - Wsiadasz do busa - Pierwszy sklep - PIWO + 2 do torby
7.30 - trochę łażenia - śniadanko i załącznik z torby
Praca - byle nie za szybko
14 - przerwa, kawa, wyjazd do sklepu (uzupełnić zapasy)
15.30 - czas się zwijać
16 - wyjazd do domu, pierwszy sklep ..........

21:26, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nauczy- cieleeeenauczy- cieleeee

0 0

Zgadzam się z @johny, mogę jeszcze dodać: szkolenia, warsztaty, ewaluacja, ankiety, raporty, zestawienia, mobing, itp.
Trzeba sobie z wszystkim radzić, zachować twarz, zasłużyc na szacunek ucznia i rodzica.
Kocham swoją pracę, ale to, co się teraz dzieje w szkołach, jest straszne.

21:37, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MorganMorgan

0 0

Takiego buractwa jak w Kartuzach nie ma nigdzie. Widać to wszędzie: w sklepach - gdzie naburmuszone bździądwy nie odpowiedzą nawet "dzień dobry", u lekarza, fryzjera, dosłownie wszędzie. O buraczanych kierowcach z rejestracją GKA krążą w Trójmieście legendy. Buraki wychowują kolejne pokolenia buraków a buractwo się pleni niczym disco polo.

21:45, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KatrinaKatrina

0 0

Mam 25 lat, jestem po gimnazjum, liceum, studiach. Ale kurcze za moich czasów aż tak nie było!! tez trzodzilismy, nie uczylismy sie ale teraz co sie dzieje to jest MASAKRA!!!!!! Co to bedzie jak moje dzieci pojda do szkoły ;((

22:45, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

krajzegakrajzega

0 0

to bydło zwane młodzieżą jest w domach hodowane a nie wychowywane, skąd mają brać przykład skoro ich rodzice są podobni do nich, intelektualne zera, tłumaczenie się pracą jest bzdurą bo po pracy zamiast siedzieć i się gapić na jakieś tańce z gwiazdami, gesslerowe w garach, śpiewających amatorów i inne klany i M jak miłość to trzeba dzieciakiem się zająć, coś pokazać, nauczyć, no ale co taki rodzic pokaże? chyba jak starą w kakał zapina albo flaszkę zębami otwiera... i rośnie pokolenie złodziei, oszustów, pospolitych bandytów i cichodajek!

23:32, 26.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@Katrina@Katrina

0 0

Nawet 25 lat temu młodzież miała swoje zagrywki , ale to jest prawo młodości i wszyscy a szczególnie nauczyciele doskonale to rozumieją. Tylko, że wtedy myśmy "rozrabiali" a dzisiaj to jest zwykłe chamstwo często wykraczające poza granice nie tylko przyzwoitości ale i prawa.

05:34, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KonfliktKonflikt

0 0

pokoleń istniał od zawsze i będzie istniał. I ja jako nauczyciel sie na ten konflikt zgadzam - o ile to ma jakąś ideologiczną podstawę, inny pogląd na rzeczywistość, przyszłość - tutaj możemy dyskutować. Ale jaką ideologiczną podstawę ma bezmyślne niszczenie wszystkiego wokół i bunt dla buntu i "beki"? Przykro to stwierdzić, ale jest grupa nauczycieli, którzy sobie mimo wszystko jakoś radzą, mają szacunek, mają osiągnięcia i... mają dość... Poważnie, coraz częściej mówi się o zmianie pracy. Ja to zrobiłam dwa lata temu - po ośmiu pracy w szkole - mimo próśb rodziców i propozycji dyrekcji. Absolutnie nie żałuję, nadal pracuję z młodzieżą, ale teraz to młodzież przychodzi do mnie. Normalna i za normalne pieniądze. Nauczyciele - szkoła to nie wyrok, pamiętajcie!

06:02, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

przypadkowyprzypadkowy

0 0

monitoring. Gratuluję pomysłu tym którzy załatwiać się wola na podłoge , ciekawe jak wyglądają ich domy.

06:45, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

szok szok szokszok szok szok

0 0

wszystko zaczeło sie dziac jak powstało gimnazjum!!!!!!!ja jestem z pierwszego rocznika jak powstało gimnazjum to jeszcze był spokój ale potem niby niewiele lat róznicy a to co widzi się w szkołach poprostu masakraaaaa!!!

07:06, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

okioki

0 0

I dlatego ludzie na poziomie posyłają dzieci do szkól prywatnych, które trzymają poziom. A do publicznych nie sobie chodzą dzieci rodziców 1.500 i tyle.

08:00, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

a ja się z wami nie a ja się z wami nie

0 0

Jestem z wykształcenia nauczycielem i kilka lat pracowałam w szkole, jednak skuszona wyższą pensją przeszłam do duże prywatnej firmy i tam dopiero przeżyłam szok i nabawiłam się nerwicy. Nauczyciele to najbardziej roszczeniowa i najmniej reformowalna grupa społeczna. Gdyby musieli odnaleźć się w innych zawodach to tylko garstka dałaby sobie radę. Bardzo dobrze znam to środowisko. Wiem, że etat 18 godzin tygodniowo to mit, ale nie wmawiajcie nam, że macie codziennie rady, spotkania i szkolenia, bo to bzdura. Takie rzeczy są raz na miesiąc. Ja w mojej pracy muszę wykonywać setki rzeczy równolegle ( telefony, pisanie na komputerze itd) i nie robię z tego szumu. Jestem też matką dzieci w wieku szkolnym i widzę też jak sprawa wygląda z drugiej strony. Małe zainteresowanie uczniem, plotkowanie na jego temat w pokoju nauczycielskim, niejednokrotnie pokazywanie swojej wyższości. Nie mówię już o konkursach, bo tylko garstka nauczycieli jest zainteresowana tym, żeby przygotować ucznia do konkursu, jak dziecko nie ma wsparcia w rodzinie i sam nie jest pracowity to szkoła mu na pewno nie pomoże. Brak nauczycieli z powołania, większość jest z przypadku. Mam duży kontakt z młodzieżą w wieku gimnazjalnym. Owszem, są osoby chamskie, destrukcyjne i agresywne, ale większość gimnazjalistów to świetne, ambitne, inteligentne i pełne pasji dzieciaki. Chętnie biorą udział w inicjatywach społecznych, szkolnych, konkursach i wolontariatach. Potrafią z każdym porozmawiać na ciekawe tematy. Jednak czasem w szkole natrafiają na mur: obojętności, zgnuśniałości i subiektywności nauczycieli. Regulamin ocenianie szkoły i oceniania jest też łamany przez nauczycieli, co mogłoby być pożywka dla Kuratorium. Reasumując, jak wszędzie, są dobrzy i kiepscy nauczyciele, tak jak chamscy i kulturalni uczniowie. A nauczyciele już niech przestaną narzekać, bo i zarobki mają dobre i system pracy jak nikt inny w tym kraju (wakacje, ferie), a młodzież też mamy zdolną i ambitną.

08:09, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

W Przyjaźni znaki poW Przyjaźni znaki po

0 0

tak - wszystkie znaki drogowe, albo pokrzywione, albo odwrócone, to podobno w Sylwestra zrobili w ramach tzw. "brojenia". Zwyczaj może zabawny był 50 lat temu, ale dziś, kiedy rozrywek nie powinno brakować?

09:00, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hgfhhgfh

0 0

Należałoby ograniczyć obowiązek szkolny do wieku np. 16 lat. Ponadto szkoła powinna mieć co najmniej prawo do zawieszenia ucznia. Jak w stanach: kilka dni nie pokazujesz się w szkole i niech rodzice się o ciebie martwią. Eliminacja z otoczenia osób robiących burdel byłaby skutecznym sposobem na walkę z zachowaniami nieakceptowalnymi - w normalnym społeczeństwie.

09:43, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@a ja się z wami nie@a ja się z wami nie

0 0

lepiej bym tego nie ujęła!

Pełna zgoda

10:13, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@a ja się z wami nie@a ja się z wami nie

0 0

Popieram @a ja się z wami nie zgadzam , jak chodziłem do podstawówki 8 klas, którą skończyłem w 1984 roku to w toaletach było podobnie (zapałki na okopconym suficie itp). Jest takie powiedzenie "zapomniał wół jak cielęciem był", trzeba tą krnąbrną młodzież przypilnować i tyle, ale jak się nie chce to takie są efekty.

10:17, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@a ja się z wami nie@a ja się z wami nie

0 0

Kilka lat pracowałaś jako nauczyciel i skusiła cię wyższa pensja??? Nie obraź się, ale dobrze, że ze szkoły odeszłaś bo powołania do tego zawodu, moim zdaniem, nie miałaś, skoro z powodu pieniędzy zrezygnowałaś z nauczania. Może dlatego tak a nie inaczej postrzegasz środowisko nauczycieli.To zrozumiałe, że ludzie jak w każdym innym zawodzie podchodzą do swojej pracy różnie . Nauczyciel, który nie ma powołania po prostu robi swoje i nic więcej... i wtedy ma czas. Może dlatego przeżyłaś szok w tej prywatnej firmie bo tam bardziej pilnowali , żeby robić więcej i z sercem?????

10:17, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@a ja się z wami nie@a ja się z wami nie

0 0

dodam tylko .... jakkolwiek nie zabrzmi to patetycznie, że moim zdaniem "urodzony" nauczyciel nigdy i za żadne pieniądze nie zrezygnuje ze swojego zawodu. On to po prostu kocha i tym "oddycha".

10:36, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NauczycielkaNauczycielka

0 0

Ten artykuł to prawda!Młodzież w szkole nie ma teraz żadnych wartości moralnych i przejawia brak szacunku....Ci, którzy się dobrze uczą i szanują nauczycieli są wyśmiewani.....Brak chęci do nauki argumentują "po co mi to? skoro i tak nie będę mieć pracy"....Niestety bezrobocie tez jest tego przyczyną, ale przede wszystkim to arogancja i totalny luz wyniesione z domów!!!!

10:47, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CENZURA !!!CENZURA !!!

0 0

Nazbierałam już sporo dowodów na to, że moje wpisy (jak najbardziej zgodne z regulaminem) są notorycznie usuwane przez moderatora. Muszę zasięgnąć porady prawnika, chociaż wydaje mi się, że jest to łamanie praw konstytucyjnych mówiących o wolności wypowiedzi.

11:05, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@CENZURA!!!@CENZURA!!!

0 0

Mnie się jeszcze nigdy nie zdarzyło, żeby redakcja usunęła mój komentarz. Jak nie łamiesz regulaminu to może coś nie tak robisz przy wysyłaniu???

11:14, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ten ten od świńTen ten od świń

0 0

CENZURA !!!
Przyłączam się do ciebie , to prawda w 100%.

11:22, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Ten ten od świńTen ten od świń

0 0

@a ja się z wami nie zgadzam
Prawdę pisze ,i pozdrawiam panią .

11:23, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mamamama

0 0

Zgadzam się z tym że to rodzice są winni za zachowanie i czyny swoich dzieci.Nie mają czasu dla nich nie interesują się co ich pociechy robią po szkole. wiele razy byłam świadkiem na wywiadówkach jak rodzic nie przyjął do wiadomości nic złego na temat swojego dziecka.To jaki nauczyciel ma autorytet wśród uczniów. Żaden!

11:24, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jaaajaaa

0 0

Kiedyś to było tak,że każdy słuchał na lekcjach bo inaczej oberwał od nauczyciela albo dostał uwagę i bał się pokazać ją rodzicom bo wiedział że oni też jakąś karę dadzą za nie posłuszeństwo w szkole a teraz to jest tak że jak dziecko zbroi i poskarzy się rodzicom to ci zaraz do szkoły i wielkie afery robią bo ich kochane dziecko dostało uwagę a nic nie zrobiło.za moich czasów to nauczyciel był szanowany a teraz młodzież ma to gdzieś bo rodzice obronią go przed wszelkim złem

12:15, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zero szacunkuzero szacunku

0 0

teraz młodzież nie liczy się z zdaniem nauczyciela nastały czasy że to nauczyciel musi słuchać młodzieży bo inaczej to mu tak pod górkę zrobią ,że się nie pozbiera.takie mamy czasy nie rodzice wychowują dzieci,lecz gry komputerowe,telewizje i te bzdurne programy powinno być tak jak kiedyś;tvp 1,tvp 2 tvp 3 i ewentualnie polsat to by wiedzieli co mają robić np.na dworzu a nie w domach siedzieeć.teraz w feriee żadnych dzieci na podwórkach wszyscy w komputerach albo tv oglądali.a jeszcze 15 lat temu to myśmy na podwórkach zabawy wymyślali żeby w domu nie być.

12:23, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

cóżcóż

0 0

jak rodzic nie potrafi dziecka nauczyć szacunku do starszych to kto ich tego nauczy?w tych czasach to rodzice są tak zajęci,że nie moga zajrzeć dziecku do zeszytu przez cały rok a na koniec roku jak się okaże,że dziecko nie zdalo do nastepnej klasy.to afera wielka ''bo moje dziecko dobrze się uczyło cały rok''a do znajomych powiedzą.że to nauczyciel się zemścił,bo raz dostał odpyskowane za coś itp.

12:32, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@zero szacunku@zero szacunku

0 0

tvp 1,tvp 2 tvp 3 i ewentualnie polsat ? Czy ty masz jakieś udziały w tych stacjach ? Najlepiej wywal tv przez okno, bo młodzież ma telewizję w komórkach. Takie czasy nastały.

12:32, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SerpicoSerpico

0 0

Smutne, ale prawdziwe. Z kogo dzieciaki mają brać przykład?? Spójrzcie na dorosłych...Wszyscy teraz gonią za kasą, często nie przestrzegając przy tym żadnych zasad.

13:01, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkankamieszkanka

0 0

Przestańcie tłumaczyć rodziców,że nie maja czasu bo dużo pracują.Ludzie od dawna mają ciężko ale jakoś kiedyś było więcej szacunku dla nauczyciela, dziadków a nawet rodziców. Jaki przykład rodzice dają swoim dzieciom skoro sami nie potrafią powiedzieć zdania bez przerywnika/ na ha,ka/. Trzeba najpierw zrobić porządek na swoim podwórku a potem wymagać a wręcz żądać od innych.Jestem matką kilkorga dzieci i ani jedno nie nauczyło się przeklinać bo u mnie w domu nie ma takiego zwyczaju.Nikt mi nie powie że jeżeli w domu nie ma takiego przyzwolenia dziecko będzie przeklinać pić palić i włóczyć się po nocach.Ale na to trzeba pracować od kołyski.

13:21, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

obserwatorobserwator

0 0

wychodzi RÓBTA CO CHCETA i inne podobne akcje

13:50, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kartuzjaninkartuzjanin

0 0

tata w Norwegii mama w Niemczech a dzieci same.

13:52, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ghjghj

0 0

wina tuska

15:07, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxxxx

0 0

TRZEBA BYŁO NIE WPROWADZAĆ DO SYSTEMU GIMNAZJUM JAKO ODRĘBNEJ SZKOŁY. Z GÓRY WIADOMO BYŁO ,ŻE TO GŁUPI POMYSŁ, NO I SPRAWDZIŁO SIĘ!

15:46, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ŻegaŻega

0 0

W szkołach trzeba zrobić ostre pranie. Nie można gówniarza uderzyć, za złe zachowanie, ale ze szkoły można zwolnić. Niech problem z wychowaniem, tej kaszubskiej młodzieży, przejdzie na rodziców. Jak poczują, że ze względu na niewłaściwe zachowanie, dzieci nie będą mogły się uczyć się w szkole, to tak im złoją skórę, że nastąpi natychmiastowa poprawa. Kiedyś kłonica albo ścierka były najlepszym lekarstwem na dziecięce fanaberie. Nie wierzę, żeby wszystkie dzieci wymagały radykalnych środków, ale "szkolne chwasty" trzeba plewić natychmiast, zanim całe pole zarośnie.

15:51, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@Żega@Żega

0 0

Moim zdaniem w każdej gminie powinna być specjalna szkoła dla takich, jak to nazwałeś "szkolnych chwastów" . I jak się nie potrafi zachować, wulgaryzuje i jest wandalem to z urzędu do takiej szkoły (a nie za przyzwoleniem rodziców). Objąć te dzieci jakąś terapią ( bo to jednak dzieci) i może coś się jeszcze uda zrobić.W ten sposób udało by się być może ich jeszcze "naprostować" a dzieci, które są ambitne i pilne wreszcie mogłyby się spokojnie uczyć w normalnej szkole. Gdyby konsekwentnie takich uczniów za złe zachowanie przenoszono do specjalnych placówek terapeutycznych to założę się , że za parę lat problem byłby rozwiązany bo by się jeden z drugim trzy razy zastanowili zanim "natrzodzą".

16:25, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ SCE@ SCE

0 0

100/100, ale ludziom szkoda czasu, jedna godzina poświęcona na dobry film to dużo! Oni wolą oglądać tańjec s gfjazdami albo inny zylc. No i jeszcze nie ma lektora, tylko trzeba czytać napisy, które zmieniają się w "zastraszającym tempie" (nie czytamy książek).

19:54, 27.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PrzerośniętyPrzerośnięty

0 0

Powróćmy do starego systemu "dyżurnych". Każdego dnia inna klasa sprząta do połysku pozostawiony po sobie i współuczniach chlew w toaletach oraz klasach. Im więcej naświnione, tym więcej sprzątania. Nauka poprzez pracę, daje dobre efekty. Natomiast zniszczeniami wymagającymi roboty fachowców obciążamy wszystkich rodziców jednakowo, chyba, że "znajdą się" faktyczni sprawcy demolki. Przecież to takie oczywiste. Daję pełną gwarancję, że to się sprawdzi co najmniej na 80%.

12:58, 29.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SCESCE

0 0

Pozytywne pomysły na to chamstwo o którym ja tylko słyszę a wy (nauczyciele) pewnie jesteście świadkami na co dzień. Pewnie sami wiecie jak w kwestii przyszłości wiele zależy od tego jak ukształtujecie obecne pokolenia.

21:14, 29.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PanPan

0 0

A kto wam kużwa każe być nauczycielem?
W elwozie 2 wolne miejsca do dozoru zieleni i zamiatania chodników.Jeżeli wam duma na to pozwala bo macie studia to zapraszam.

08:35, 30.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do Panado Pana

0 0

Proszę przeczytać artykuł ze zrozumieniem. Pana wpis nie dotyczy tematu.

13:49, 30.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JankaJanka

0 0

NIE MA NAUCZYCIELI Z POWOŁANIA. JA SAMA KIEDYŚ POSZŁAM STUDIOWAĆ PEDAGOGIKĘ, BO BYŁO NAJŁATWIEJ SIĘ DOSTAĆ. NAUCZYCIELE SĄ WYPALENI, CHODZĄ ODPĘKAĆ SWOJE GODZINY I DO DOMU. A UCZNIOM DUPY SZALEJĄ... NIESTETY DZISIEJSZY NAUCZYCIEL NIE JEST ŻADNYM AUTORYTETEM. NAUCZYCIEL TO URZĘDNIK, NIE UCZY, NIE WSPIERA, NIE MA PODEJŚCIA.

11:16, 31.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jANEKjANEK

0 0

A W TELEWIZJI OGŁUPIAJĄCE PROGRAMY TYPU :"DLACZEGO JA", "PAMIĘTNIKI Z WAKACJI" NO I W NIEDZIELE NASZA SIWEC Z GOŁĄ DUPĄ NA MTV. Z KOGO TE DZIECIAKI MAJĄ MIEĆ PRZYKŁAD? JAK DOROŚLI GO IM NIE DAJĄ? DOROŚLI SAMI OGŁUPIAJĄ MŁODZIEŹ I WTEDY ROSNĄ NAM TAKIE KWIATKI.

11:23, 31.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do Jankido Janki

0 0

Chyba się nie udało skończyć tej pedagogiki, bo, jak widać, tutaj też występuje problem ze zrozumieniem tekstu czytanego. Droga Pani, to nie jest artykuł o nauczycielach. I jeszcze jedno. O ile mi wiadomo, na studia dzienne na UG co roku mają sporo kandydatów. Na pedagogikę również. Chyba chodziło Pani o kartuską "uczelnię" - tutaj rzeczywiście przyjmują wszystkich. I jeszcze jedno - jeśli ktoś wybiera kierunek studiów ze względu na " najłatwiej się dostać ", to może lepiej się tym nie chwalić?

12:47, 31.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JankaJanka

0 0

miałam na myśli PAP w Słupsku,
nie chwalę się, tylko jestem z Wami szczera.
Wiem o czym jest ten list. Zwróciłam uwagę na trochę inny aspekt, ale uważam, że obydwa wątki można ze sobą połączyć. Pedagogikę skończyłam, ale nie pracuję w zawodzie.

12:55, 31.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@ Przerośnięty@ Przerośnięty

0 0

Kilkadziesiąt komentarzy (biadoląco - oskarżających) i TYLKO
JEDNA propozycja konkretnego zaradzenia temu bajzlowi gimnazjalnemu. POPIERAM PANA POMYSŁ ! !
Warto by również jak najczęściej pokazywać rodzicom jak
ich "pociechy" traktują infrastrukturę własnej szkoły i pytać czy w domu robią takie same rzeczy.

17:12, 31.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@Janka@Janka

0 0

Pani Janko, bo w dzisiejszych czasach pedagogika to za mało, żeby ten zawód wykonywać. Przytłaczająca większość nauczycieli to absolwenci kierunków tj. biologia, matematyka, geografia itd. z dodatkowym przygotowaniem pedagogicznym. Teraz nauczyciel wyłącznie po pedagogice to się raczej do szkoły nie załapie.

17:30, 31.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do: Przerośniętydo: Przerośnięty

0 0

Tak jest ! Jedną z głównych zasad, jakich uczymy młode pokolenie jest : najpierw POSPRZĄTAJ PO SOBIE !! A potem porozmawiamy na dowolny temat.

17:57, 31.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Belfer XXI w.Belfer XXI w.

0 0

Mam kazać uczniowi sprzątać? Za godzinę jest telefon "rodzica" z wydarciem ryja u dyrekcji, dywanik, ośmieszenie mnie w obecności tego "rodzica", notatka służbowa do papierów, wizyta kuratorium w szkole, a jak trafisz na kartuskiego bonza - sprawa sądowa. I ch... , że miałeś na studiach ambicje i pomysły - na taki Sajgon nie przygotowuje żadna uczelnia w Polsce. Ja rozpocząłem starania o pracę w Korei Północnej. Tam nauczyciel ma jeszcze szacun. A co mnie obchodzi, czego będę nauczał i w czyim interesie... Jak się postaram, Ukochany Przywódca da mi medal i może wyśle na Słońce.

20:14, 31.03.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Belfer XX w.Belfer XX w.

0 0

Drogi "kolego" , przykro mi to pisać, ale co do wydania uczniowi polecenia w sprawie posprzątania po sobie to masz rację, tak to się na ogół kończy, ale słownictwo to mógłbyś zmienić. Jeżeli nie masz idei i wiary w to, że mimo wszystko warto się trudzić, żeby nauczać i wychowywać, to może rzeczywiście daj sobie spokój z tym zawodem. Jesteś zapewne młodym nauczycielem a już w tobie tyle goryczy i zniechęcenia, ja nawet jestem w stanie zrozumieć dlaczego tak się stało, ale albo uwierz w swoją "misję", albo daj sobie spokój bo inaczej , moim zdaniem, zamęczysz siebie i swoich uczniów.

06:37, 01.04.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JankaJanka

0 0

znam nauczycieli tylko po pedagogice. Ja nie pracuję w zawodzie, bo za mało płacą jak dla mnie.

09:28, 01.04.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do Pani Jankido Pani Janki

0 0

Myli się Pani. Ukończenie pedagogiki nie daje uprawnień do nauczania jakiegokolwiek przedmiotu. A jaką pedagogikę Pani skończyła?

15:14, 01.04.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kaszub z górkaszub z gór

0 0

Niech jeszcze dadzą więcej praw rodzicom i uczniom, a nauczycieli wyrzucić ze szkół, bo po większości opinii widać, iż są zupełnie niepotrzebni. Zastąpią ich wszyscy powyżej, bo oni sie na nauczaniu znają lepiej niż szkólni.

19:35, 01.04.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

@kaszub z gór@kaszub z gór

0 0

Coś w tym jest. Mój znajomy mieszkający od wielu lat w Polsce cudzoziemiec mówi, że Polacy to bardzo fajny naród jest , tylko jedno go dziwi, że każdy zna się na prawie , leczeniu i nauczaniu. Piekarzowi nikt nie mówi jak ma robić bułki, ale jak uczyć i leczyć to u nas "wiedzą" wszyscy???

20:02, 01.04.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

obserwatorobserwator

0 0

Niestety, ta młodzież statystycznie mówiąc jest wskazana na małą ciekawą przyszłość. Jest typowym produktem nowobogackiego wzoru wychowania. Wzór ten prowadzi do wtórnego analfabetyzmu i dzikiej rywalizacji wrsród nastolatków.
Opanować tę młodzież można potem tylko w oparciu o dyscyplinę wojskową. Powodzenia rodzicom.

09:29, 02.04.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JankaJanka

0 0

wczesnoszkolna z edukacją kulturalną.

13:35, 02.04.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

0 0

Jak dla mnie gimnazjum to chory system,bylam pierwszym rocznikiem co miał pecha i musiał pojsc nowym systemem do szkoly,nie wspominam tego dobrze,kiedys jeszcze jak bylam w szkole podstawowej nauczyciele organizowali czas uczniom,nauczyciela interesowal fakt co uczen robi poza brama szkoly,a dzis? dzis tylko szkole interesuje teren ,nie organizuje sie kompletnie niczego,nauczyciele z tego co wiem prowadza (nie pisze o Pana szkole) lekcje wedlug mnie na odczep.Kiedys nauka i szkola byla przyjemnoscia,a dzis jedynei obowiazkiem nieprzyjemnym;)

20:29, 02.04.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

0 0

Cala wine zwala sie na rodzicow ktorzy nie maja wplywu co dziecko robi w szkole badz poza nia,przeciez rodzice pracuja,wszyscy tylko zwalaja na tv,internet,rodzicow,a przeciez to tylko przez to,ze uczuniowie nie maja organizowanych dodatkowych,ciekawych zajec poza lekcjami;)

20:31, 02.04.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

do XXXXXXXXXXXXXXXdo XXXXXXXXXXXXXXX

0 0

Przepraszam, ale chyba cię pogięło. Czy ty znasz szkolną rzeczywistość? Jest tyle zajęć pozalekcyjnych, że jeśli uczeń ma chęci to przynajmniej 4 razy w tygodniu może spędzić czas w szkole do 17.00 Niestety to pewnie zbyt mało- bo według większości nauczyciel powinien być z uczniem od 6.00 (o tej godzinie rodzic wychodzi do pracy) do 21.00 a najlepiej jeszcze w weekend zaplanować czas i zabrać do siebie do domu uczniów, bo przecież za to mu płacą.
Sorry nie jesteśmy robotami- tylko LUDŹMI!!!
My mamy pomóc w wychowaniu, a nie wychowywać.

04:41, 03.04.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

smutnasmutna

0 0

Problem tkwi w tym, że wielu nauczycieli chciałoby coś robic, reagować, pouczać, nie pozwalac na różne nieciekawe sytuacje. I Ci własnie nie są mile postrzegani przez dyrekcję, ponieważ ta chce miec spokój w szkole i zamiata wszystko pod dywan. Nie chce mieć problemu z uczniami ich rodzicami a na zewnątrz i w prasie chce uchodzić za nieskazitelną. Uwaam, ze najwiekszą porazką było przeniesienie spraw finansowych szkół z ministerstwa do Urzędów Gmin. Kumoterstwo= dyrektor- burmistrz lub wójt. Nauczyciel ma chodzic jak zegarek, wygrywac konkursy , jezdzic na szkolenia, miec super wyniki w nauczaniu a konflikty tak rozwi,ązywać, aby ich nie było. Szkoła ma mieć prestiz. Wyścig szczurów.

10:53, 08.04.2014
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%