Zamknij

Krótka podróż po USA? Skorzystaj z ESTA!

13:04, 10.06.2021 artykuł sponsorowany Aktualizacja: 13:04, 10.06.2021

Niektórzy podróżują do USA i to tylko na te kilka dni. Mowa tu dokładnie o ludziach, którzy jadą tam w celach zarobkowych, czyli po to, by zakupić pewną ilość aut na aukcjach, a potem po tygodniu lub dwóch sprzedać je z zyskiem w Europie. Taka podróż do USA to rzecz jasna ESTA, bo wiza w przypadku trzech lub czterech dni to rzecz jasna przesada.

Czy w USA kupuje się jedynie auta?

Wielu podróżujących do USA doskonale m, że tamtejsza motoryzacja jest w krajach Europejskich niezwykle atrakcyjną, ale znacznym zainteresowaniem cieszą się nie tylko samochody, ale też części do tych aut. Inne produkty też są ciekawymi, a mogą być nimi choćby zabawki z USA lub militaria z USA.

W tym konkretnym kraju można kupować choćby zabytkową broń, czyli rewolwery, które były własnością znanych ludzi i które obecnie nie strzelają. Takie kolekcjonerskie towary nie łatwo odszukać, ale w Europie istnieją kolekcjonerzy, którzy zapłacą za takowe konkretne pieniądze.

Właśnie ze względu na tego typu ciekawostki leci się do USA na te kilka dni. Rzecz jasna równie dobrze można zakupić tego typu towary w ciemno, ale to nie jest dobry pomysł, bo wiele z takimi przedmiotami kolekcjonerskimi może być nie tak i dopiero oględziny mogą powiedzieć bardzo wiele o ich realnej wartości.

Czy te kilka dni to sporo?

Przylot do USA z ESTA to przylot na aukcje samochodów, czyli sprawdzenie ich stanu na własne oczy przed początkiem licytacji. Wielu kupców z Europy centralnej lub wschodniej ma w tego typu sprawach doświadczenie i przewagę, bo auta te sprowadzają po to, by je naprawić. Jednym słowem godzina pracy w warsztacie w USA kosztuje więcej niż ta sama praca wykonana w Polsce lub na Ukrainie.

Dlatego kupcy podróżujący do USA już na starcie są na tej lepszej pozycji negocjacyjnej, jeśli chodzi o zakup ciekawych egzemplarzy aut z USA lub przedmiotów kolekcjonerskich. Wiele znaczy też i to, że przylatują tylko na kilka aukcji lub po to, by zakupić jakiś kolekcjonerski przedmiot, który wystawia osoba prywatna. Z takimi zakupami uwijają się w kilka dni, a potem wracają do kraju rodzinnego i czekają, aż konkretne rzeczy przypłyną w kontenerze, a trwa to zazwyczaj trochę ponad tydzień.

Czy krótkie podróże do USA zawsze będą miały sens?

USA to nie tylko aukcje przedmiotów kolekcjonerskich i lombardy, w których można kupić niemal wszystko. Ten konkretny kraj to także atrakcje takie jak wielki kanion i stan Utah. Jednym słowem jest to bardzo wiele powodów do przylotu i każdy z nich może okazać się tym kluczowym. Dla niektórych będzie to jednodniowe zwiedzanie wielkiego kanionu i odebranie samochodu takiego jak Lincoln Continental z lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku.

Tego typu przyjemności można rzecz jasna połączyć, choć dla niektórych to przylot, tylko po to, by podpisać tę bardzo ważną umowę biznesową, której nie można wysłać. Takową podpisuje przedstawiciel konkretnej firmy i to oficjalnie i dlatego musi przylecieć do konkretnego miasta w USA, a nie podpisać ją za pośrednictwem jakiegoś kuriera, bo takie podpisanie wygląda nie profesjonalnie.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%