Zmiany personalne w parafiach pow. kartuskiego

Moje dziecko uczył Religi i wcale tak dobrze nie przygotował do komuni

Prawda,wspaniały Wielki kapłan słuchający Boga,otwarty na ludzi!

Kobieto,czy Ci nie wstyd krytykując ks.Michała????powinnaś mu być wdzięczna,że zaprowadził Twoje dziecko do Boga,powinnaś mu jak najszybciej umyć stopy i wypić wodę.

Dla nas strata a dla innych ZYSK :) Wszystkiego dobrego Księże Michale!

Popieram w 100% .Też zacząłem chodzić wiernie do kościoła dzięki tym kapłanom.

kopiowania tak a nie zredagowania artykułu w oparciu o podane tam informacje. Trzeba umieć rozróżniac

szacunku,pokory.... redaktorze dobrze byłoby tą osobę ustawić do pionu!!!

To co napisałeś brzmi jak mowa pogrzebowa. Fakt, że w tej chwili w Sierakowicach macie najlepszy zespół księży. Wszyscy pracowici, oddani Panu Bogu i parafii. Znam kościół w Dobieszewie - szkoda ks. Michała.

Piszą prawdę,prawdę,prawdę,prawdę,prawdę.Kapłani w tej parafii słuchają Boga,wierni są PRAWDZIE,nie zamykają się w ciepłej, bezpiecznej twierdzy, w ?towarzystwie wzajemnej adoracji?, ale wychodzą na zewnątrz,spotykają się z każdym człowiekiem Twarzą w Twarz i z pokorą oraz z pasją nawracają tych co się pogubili w życiu,stąd tysiące ludzi na każdej Mszy Św.

jakby to rzec: bez zmian :)

Dlaczego pracodawcy potrafią wyciągnąć konsekwencje w stosunku do swoich pracowników w przypadku wykroczenia na mocy art 52???,a tutaj ??, wizyty przełożonych powinny odbywać się jako niezapowiedziane "z góry",wówczas do takich sytuacji nie doszłoby...wskutek takiego postępowania ludzie odchodzą od wiary i kościoła...

To co się dzieje w Gowidlinie poza tym że to jakiś absurd i abstrakcja ociera się już powoli o patologie. Potrzebna jest zmiana i to jak najszybciej.

Do Wspólnot przyjmował bez względu na pochodzenie oraz status społeczny,wszystkie informacje podawane do publicznej wiadomości,a gdy organizował spotkania,zawsze zapraszał wszystkich do ich udziału, wspaniały oddany kapłan,przy ołtarzu jedna Wielka Książęca Rodzina parafii pw.Św.Marcina

Chyba tak nie do końca. Ks. Ryszard Różycki kiedyś był wikariuszem w Parafii pw. Św. Kazimierza w Kartuzach. Teraz jest jej Proboszczem.

Chyba tak nie do końca. Ks. Ryszard Różycki kiedyś był wikariuszem w Parafii pw. Św. Kazimierza w Kartuzach. Teraz jest jej Proboszczem.

No to trzeba mieć naprawdę mocne plecy... O ile to prawda. Generalna zasada, od której praktycznie nie ma odstępstw, jest taka jak napisałem.

Pieniądz bożkiem..nie osądzajmy.. "Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali.(...)Każdy z was znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można zdezerterować. Wreszcie - jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba,tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić - dla siebie i dla innych " -św.Jan Paweł II.

Ksiądz to taki sam Człowiek jak My.Ma prawo do choroby,słabości ,i ma też pełne prawo do leczenia! Jakim prawem Go osądzasz?
Nie jest wstydem leczyć sie z Uzależnienia alkoholowego-to odwaga i mam szacunek do osób które podejmują takie wyzwanie.Wstydem jest trwać w nałogu...
Jeżeli Wasz Proboszcz ma kłopoty,to jako dobrzy parafianie,katolicy,powinniście Mu pomóc! A nie dobijać takimi komentarzami.
Jeżeli masz problem-skontaktuj się z Kurią ,napisz list do Biskupa,pójdz porozmawiac z Księdzem o swoich obawach i wątpliwościach.Jesteś TCHÓRZEM -robiąc to za pomocą portalu!

Gosia17!
Ten człowiek nie poszedł dlatego, że chciał tylko dlatego ze biskup o wyslal i zapewne postawił warunek. Za kazdym razem jaj mu zwracalismy uwage ze jest napity mowil ze nie ma problemu ze nic sie nie stalo. Ja tez szanuje ludzi ktorzy dążą do naprawienia błędów. Ale On wrócił po 2 miesiącach i nawet nikogo nie przeprosił. Uważasz że nie powinien? Dwa miesiące w każdą niedziele po mszy różaniec o zdrowie i siły. I żadnego dziękuję. A doskonale wiedział o tym. Czyli uważasz że to Ok?

Najważniejszą rzeczą, jaką my świeccy możemy zrobić dla kapłanów, to ofiarować im swoje wsparcie w formie modlitwy. Jeżeli każda wspólnota poważnie potraktuje obowiązek modlitwy za swojego kapłana, będzie to miało ogromny wpływ na jego życie. Dzięki temu doświadczy on w swojej posłudze niezliczonych błogosławieństw.

módlcie się za obecnego wikarego i o nowe powołania kapłańskie...

Raczej nie ma takiej możliwości... Szkoda, bo naprawdę wspaniały nauczyciel z Niego. Popatrzmy na to inaczej... Probostwo to swego rodzaju awans (w pełni zasłużony w tym przypadku) poza tym może tam w Dobieszewie bardziej Go potrzebują. Jedyne co możemy zrobić to modlić się za ks. Michała i dbać o to, aby to czego nas nauczał wydało owoc.....

Trzynastoletni Tomek spacerował plażą razem ze swą matką.
W pewnej chwili zapytał:
- Mamo, jak można zatrzymać przyjaciela, kiedy w końcu uda się go zdobyć?
Matka zastanowiła się przez chwilę, potem schyliła się i wzięła dwie garście piasku.
Uniosła obie ręce do góry, zacisnęła mocno jedną dłoń:
piasek uciekał jej między palcami i im bardziej ściskała pięść, tym szybciej wysypywał się piasek.
Druga dłoń była otwarta: został na niej cały piasek.
Tomek patrzył zdziwiony, potem zawołał:
- Rozumiem!

Ale Tadzio... on nie poszedł bo chciał. To był nakaz biskupa. I to było potwierdzone. Czy w takim razie należy się szacunek za taka decyzję? To nie te kategorie. Można szanować go za inne rzeczy. Np. osiągnięcia i zaslugi. I za to co zrobił przez tyle lat. Ale nie szanować za to że mu kazał biskup iść na "obowiązkowe leczenie dla chętnych". Ludzie...