Kartuzy. Kąpiel w Jez. Klasztornym Dużym już w przyszłym roku? Jest przetarg

Panie Burmistrzu A może pora zainwestować w bezpieczeństwo mieszkańców wsi gm. Kartuzy brak chodników wzdłuż dróg wojewódzkich jest chyba ważniejsze.

Ludzie nie mają na węgiel, nie mają na prąd, nie mają na masło a tu jakąś plażę robią. Masakra ! A kiedy podgrzewamy chodnik na deptaku ?

Może niech w przyszłym roku gmina zatrudnieni testetow, którzy będą codziennie kapać się w tych ściekach. Potem niech im zrobią badania. I zobaczymy jaki grzyb wyrośnie.

Ja już w czerwcu wejdę do tej wody, bo lubię ryzyko i mam maść na wrzody.

Za wszelką cenę potrzebny jest sukces .Może to być nawet kąpiel w szambie

Nasz specjalista od kąpieli. Już raz pływał w basenie swojego pomysłu i lokalizacji .Kąpiel przeżył a dysfunkcyjny bubel pozostał na pamiątkę

Pierwszy dla przykładu niech zażyje kąpieli Burmistrz wraz zastępca przed obiektywem kamer dzienikarzy zobaczą czy woda w jeziorze jest zdatna do kapieli

Lączke? Jak to wypali to w niedziele przyjedzie pół powiatu. Więc łączka nie wystarczy.

Wczoraj rozpoczelismy praelewanie wody z jeziora do jeziora dzisiaj budujemy kąpielisko jutro zpietrzymy Mielenko I dorbimy wodospad jak Niagara

Wy mieszczuchy wiecznie nie zadowoleni ? co wy chcecie od tego burmistrza. Sami nic nie robicie tylko ciągle krytykujecie i narzekacie

Mieszczuchy są bardzo zadowolone Przecież od kilku lat buduje się promenada deptak wzdłuż ulicy Klasztornej. Jak on ładnie wygląda ( na obrazkach) a jak do tego dodamy wieżę widokową na Szpiczastej Górze (której też niema )wyobraźni nie starcza

I do tego to czyste powietrze i cisza od pobliskiej obwodnicy…

Burmistrz chyba zapomina o dużo ważniejszych rzeczach jak nie siłownia to kolejny plac zabaw ktory jak żywot się skończy to trudno zrobimy nowy w innym miejscu po co naprawiać może wkońcu przeznaczy się pieniądze na naprawę chodnikow i przywrócenie porządku na osiedlach gdzie myślenie o osobach niepełnosprawnych mieszkańcach w Powiecie Kartuskim i (zwiedzających ) poruszających się wózkami specjalistycznymi zjazdy ze schodów to wielkie ? aby było chodniki jak w zakopanym góry doliny nie przejedziesz wózkiem bo pod znakiem zakaz parkowania stoi samochod zaczynam mieć wrażenie żeby tylko było jak najwięcej do wydania na ?a nie do funkcjonowania bo chyba chodzi o dobro mieszkańców chyba że mamy wszyscy mieć na tym pięknym kompielisku zapachy z oczyszczalni

Kąpielisko można wybudować komu to przeszkadza jak dotacje na to są a to czy ktoś się będzie tam kąpał to jest całkiem inna opowieść

Pomost jeden jak najbardziej tam gdzie był od reszty niech sie odwalą , niech robią kąpieliska od strony oczyszczalni wtedy i jest miejsce na to jest dojazd od strony Grzybna a nie będzie potrzeby wycinek i dewastacji ostatnich terenów zielonych na terenie miasta. To banda bezmyślnych uszkodzonych naturze urzędników. Zobaczcie jak została spaskudzona promenada wokół jeziora klasztornego małego i co zrobii partacze z drzewami.

Urząd w postaci decydentów wystarczającą dość już ,,upiękaszał,, Kartuzy i niech lepiej nic nie robi. Jak kąpielisko to niech robią nad małym albo przy dużej promenadzie. No może jakiś mostek jak już był ale wara od drzew , tam jeszcze został bardzo przyjemny zakątek gdzie można nacieszyć sie zielenią . Ingerencja w tamtym miejscu to będzie dewastacja tego terenu. Patrząc na płytki system korzeniowy bedzie to masakra dla buków tam rosnących. Niech już nic tam więcej nie robią znów zarobią nieliczni a stracimy wszyscy.

Czego się nie dotknie zamienia w beton , asfalt albo ściernisko pod budowę deweloperską.

A wyjechać im do ogrodów wyciąć wszystko zalać betonem nawierzchnią bitumiczną i posadzić nasadzenia i bratki w donicach.

Wydaje się że urząd ma bardzo spójną i dobrze zaplanowaną politykę inwestycyjną . Przykładem są nowo powstające bloki które zostają dodatkowo wyposażone przez miasto w przylegające do nich kąpielisko .To nie jest przypadek to logiczne działanie Miasto dla wybranych

Dlaczego takich dróg nie można wykonać bezinwazyjnie? Jest przecież możliwość położenia dywanów gumowych z otworami które odprowadzają wode do systemów korzeniowych, nie niszczą gleby , spełniają swoją funkcję no fakt że w szpilkach biegać nie można. Oczywiście takie eko rozwiązania za mało kosztują i niemożna na tym zarobić. Ech Kartuzy to stan umysłu. Najpierw zezwolić na zanieczyszczenie jezior, potem za miliony je oczyszczać, potem zohydzić tereny zielone by wkrótce je upiekszać nasadzeniami.

Wy ludzie jesteście jacyś dziwni. Najpierw płaczecie, że Kartuzy maja taki potencjał w postaci trzech pięknych jezior ale są brudne i co te władze w ogóle robią, że jeziora są nieużyteczne. Jak zaczęło się coś wokół tematu jezior dziać, jedno jest oczyszczane, a drugie ma być zagopspodarowane, to tez wyjecie, że są ważniejsze wydatki, że to, że tamto. O co wam właściwie chodzi????

Nie wy ludzie jesteście jacyś dziwni .W Kartuzach jest tylko jeden człowiek który dobrał ekipę wspieraczy podobnych do siebie dzięki niemu staliśmy się pośmiewiskiem

A wiesz dlaczego tak jest, bo są jakieś wizje, plany, czasem oderwane od rzeczywistości, nie uwzględniające potrzeb mieszkańców, jak również stwarzanie uciążliwości, które nie musiałby by wystąpić, bo wystarczyłoby zastosować inny przebieg promenady.
A tu jest jak za komuny, biorą mapę, palcem po mapie rysują swoje wizje, potem je ogłaszają, potem twierdzą, że mają projekt, potem twierdzą, że mają zezwolenia, potem twierdzą, że ten czy inny mieszkaniec blokuje inwestycję, ale konsultacji nie było, a jak były, to propozycje jakoś zniknęły i niby uwag mieszkańców nie było.
Owszem powinniśmy się rozwijać, ale potrzeby większości nie powinny odbywać się kosztem jednostek, bez odpowiedniego zadośćuczynienia.
No i kolejny aspekt, to ile inwestycji jest rozpoczętych niezakończonych i nie oddanych do użytku?

Jeśli to zagospodarowanie ma wyglądać jak akcja na deptaku i rynku, to z urokliwego miejsca mamy kolejny punkt betonozy. Cały świat od tego odchodzi, a u nas gdzie tylko można by wylać beton to leją.
Wiele miast europejskich dwie dekady temu swoje zielone centra wykładało betonem, teraz tego żałują i za spore pieniądze wracają do zielonych enklaw w centrum miast, naturalności, korzystają z surowców naturalnych, głównie drewno, aby pozbyć się wszechobecnego betonu.

Ktos ewidentnie ma chrapkę na tereny przy jeziorze klasztornym dużym. Najpierw zmiana studium i przekształcenie części terenów spod mieszkalnictwa jednorodzinnego pod usługowe, przebieg obwodnicy, ktory jest kpiną i nie rozwiąże ZADNYCH problemów komunikacyjnych, a teraz jeszcze kąpielisko nad Klasztornym Duzym. Przypadek? I to wszystko z naszych podatkow. Szkoda, ze lokalni dziennikarze sie nie pala do zbadania tematu.

A to nie jest tak, że te tereny są na sprzedaż? Tylko radni się opierają?
Czy one już są sprzedane, właściwie zakupione przez wiadomego developera, a teraz chodzi o plan zagospodarowania przestrzennego, a radni nie chcą się zgodzić na rozwiązanie,m które usilnie usiłuje przepchnąć burmistrz?

Co chcecie Sylwia ,Wojtek Grześ kto z nich ma coś wymyśleć. Kartuzy mogą tylko liczyć na Misia Bruno

Co za chore pomysły betonować i asfaltować brzegi jezior? To tylko ktoś kto nienawidzi natury może myśleć.

Człowiek z wykształceniem leśniczym, który zamiast zieleni lubi beton - zgadnijcie o kim myślę?

Gdyby nie rzad PIS to bys placil za wegel 4 tys a tak zaplacis 1tys Prad na poziomie ubieglego roku a gaz ciagle 95 zl za butle Spojrz na ceny u naszych sasiadow ktorzy masowo kupuja towary u nas Prosze nie klamac z tymi cenami