Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi, która ma swój punkt rekrutacyjny także w Kartuzach, wprowadziła program naprawczy - czytamy w informacji kanclerza AHE, którą dziś otrzymaliśmy. Program ów jest wynikiem kontroli Państwowej Komisji Akredytacyjnej i Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Niedawno informowaliśmy o doniesieniach "Gazety Wyborczej", która ujawniła nieprawidłowości w funkcjonowaniu Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi (wcześniej Wyższa Szkoła Humanistyczno-Ekonomiczna), która, wg ustaleń gazety, nielegalnie prowadziła zajęcia w swoich punktach informacyjno-rekrutacyjnych. Takich jak w Kartuzach. "Gazeta Wyborcza" nazwała AHE "największą lipną uczelnią w Polsce" informując, że grozi jej likwidacja.
W rozmowie z nami rzecznik AHE zaprzeczyła jakoby w punkcie w Kartuzach prowadzone były zajęcia, mimo, że nasze ustalenia wskazują na coś zupełnie innego. Władze AHE po doniesieniach medialnych zapewniają, że studenci, jak i absolwenci nie mają się czego obawiać. Dziś otrzymaliśmy oświadczenie Kaliny Odziemczewskiej, kanclerza Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, która zapewnia, że uczelnia wprowadziła program naprawczy.
"W sposób bezpardonowy i bezzasadny kwestionuje się poziom kształcenia, zdobytą wiedzę i wykształcenie ponad 70 tysięcy studentów i absolwentów Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi. Ataki na uczelnię i niesprawdzone publikacje medialne godzą w dobre imię całej społeczności akademickiej AHE w Łodzi. W sposób niesprawiedliwy obniżają osiągnięcia i sukcesy wykładowców i młodych ludzi, którzy kształcą się w największej niepublicznej uczelni w kraju (...)" - czytamy w piśmie kanclerz AHE.
Jak wynika z przesłanych nam dokumentów, AHE w minionym roku akademickim została poddana kontrolom Państwowej Komisji Akredytacyjnej i Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, po których wdrożyła program naprawczy. Zmiany obejmują m.in. utworzenie 58 zamiejscowych ośrodków dydaktycznych, wdrażany jest program umożliwiający kształcenie na odległość.
Kanclerz AHE informuje, że fakt iż w wyniku kontroli Państwowej Komisji Akredytacyjnej wydana została opinia negatywna na kierunku "informatyka", nie oznacza odebrania uczelni uprawnień do kształcenia na tym kierunku.
"W chwili obecnej AHE w Łodzi ma prawo rekrutować i kształcić na kierunku informatyka. Decyzję o zawieszeniu lub cofnięciu uprawnień może podjąć Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. W przypadku podjęcia takiej decyzji przez ministerstwo, obecni i zrekrutowani (do dnia wydania prawomocnej decyzji) studenci AHE w Łodzi, mogą dokończyć naukę w naszej uczelni" - pisze kanclerz AHE.
Na temat AHE można także przeczytać w dzisiejszym "Dużym Formacie":http://wyborcza.pl/1,99505,6989635,WpapierowymDuzymFormacie.html, dodatku do "Gazety Wyborczej".
0 0
Szkoła na niskim poziomie, wystarczy przyjść aby zaliczyć. Później te osoby z "wyższym" wykształceniem zabierają pracę osobom, które musiały włożyć wiele wysiłku aby ukończyć szkołę wyższą na UG lub innej państwowej uczelni...
0 0
mgg nie da rady doktoratu robic a planowałeś ponoć o straży cos czy z muzyka bo orkiestr a tobie podlega moze klasa puzonu
0 0
Nie wystarczy ukończyć państwową uczelnię. Trzeba jeszcze coś umieć.
0 0
Ta "szkoła" to fikcja - nie wiem kto z pracodawców w ogóle bierze
pod uwagę dyplomy z tego typu szkół - wśród moich znajomych wszyscy odrzucają kandydatów do pracy z takimi " świstkami" .
0 0
Nikt już papierów z tej szkoły nie bierze pod uwagę- znam to z autopsji. Żałuję, że nie uczyłem się w Gdańsku, przynajmniej miałbym dobre wykształcenie...
0 0
Proszę zaproponujcie coś w zamian.
Nie stać mnie na dojeżdżanie a też bym chciała skończyć studia. Jestem w wieku ok 50 lat. Zostałam postawiona w sytuacji albo wyższe wykształcenie albo dowidzenia.
Mogłabym zmienic pracę, ale nikt nie chce przyjąć osoby do pracy w takim wieku, a mam przed soba conajmniej 17 lat do emerytury.
0 0
ktos kto mial troche rozumu w glowce to przeciez od razu wiedzial ze takie 'wyzsze szkoly" jak w kartuzach to nic innego jak tylko maszynka do sciagania kasy .... no ale dzieki temu w Polsce wzrasta poziom "wyksztalciuchow"...
0 0
Na tym forum nikt Pani nie poradzi. Tu piszą sami zacietrzewieni, zazdrośni i skrzywdzeni przez los mali ludkowie. Jeżeli ma Pani pracę a potrzebne jest tylko dyplom, to proszę wybierać jak najprostrze rozwiązanie. Nazwa uczelni nie ma większego znaczenia. Ci z tzw. "dobrych" uczelni często nie mogą znaleźć pracy, bo oprócz "dobrego" dyplomu niewiele potrafią w życiu zrobić i nie nadają się do pracy zgodnie z wykształceniem. Znamy takich lekarzy, inżynierów, prawników, ekonomistów i nauczycieli.
0 0
do "do Prosze o Porade" - pytanie za roczne czesne w Twojej szkole - jak sie pisze "najprostrze" ? - buhahahaha....
0 0
te komentarze są wkurzające. jestem absolwentką wshe i aby otrzymać dyplom musiałam sie UCZYĆ, nie wystarczyło ,,zaliczyć zajęć". nie każdy należy do grupy układu. A poza tym niektóre ,,uczelnie' w Gdańsku czy Słupsku mają to mają lepszy poziom?
0 0
AHE buhahaha hehe.
0 0
"uczyć się" - nauczyć, umieć - robi różnicę; to może być nawet przepaść
0 0
do "absolwentki" - wydaje mi sie ze chyba jednak gdanskie uczelnie maja wyzszy poziom...pomijajac wszystko to jak uslyszalem jakie kierunki sa w tych "renomowanych np kartuskich uczelniach wyzszych" to przeciez kazdy wie, ze stworzono je tylko po to aby za pieniadze dostac papierek...sam znam kilka osob, ktore poszly tam po dyplomik aby moc zajmowac kierownicze stanowiska...tylko potem czesto zal patrzec ja pozniej np mgr pedagogiki zamiast "żółw" pisze "rzułf"...
0 0
To jo, zapłacić, wydadzą odpowiedni kwitek i dla starszych, co im się nie chce, a w robocie wymagają to jo. Wiadomo, że wiedzy stamtąd się nie wyniesie, ale kwitek jo. Nie prościej jednak otworzyć okienko na dworcu - sprzedaż dyplomów? I tam od wyboru do koloru, od dyplomu mistrza cukiernika, poprzez dyplom z zawodów wędkarskich, po dyplom kartuskiej uczelni. Po mojemu to jaja z tymi szkółkami. Jaja jak u słonia.
Biznes to pewnie jednak bardzo dochodowy, a w tym problem jak nie wiadomo o co chodzi z tym niby nauczaniem.
0 0
PASKUDY JESTEŚCIE!!
0 0
paskudy ale za to z porzadnymi dyplomami z porzadnych uczelni....
0 0
Dyplom z porządnej uczelni... A głowie i tak może być pusto..!
0 0
UJ, AE Poznań lub Wrocław, Polibuda Warszawska, UG, PG, WAT, WAM, KUL - te i inne w tym stylu raczej nie kształcą ludzi na poziomie MGG, czy jemu podobnych, wierze w to na 100%
0 0
zapraszam na zaliczenia do dr Kozłowskiej MASAKRA
0 0
Nie takich tam nie kształcą , tam kształcą tylko takich jak Ciebie i podobnych zakompleksionych ludków, którzy potrafią udzielać się na takich forach jak to anonimowo bo w twarz danej osobie by nie powiedziały niczego a za plecami to jadą równo i dokładnie.
0 0
A nie wszyscy mają bogatych starych,którzy im zapłacą za studia,a i tak nic nie umieją.Może pomyślicie o tych,którzy sami zarabiają na swoją naukę i mają bliżej do Kartuz.Wam się wszystko wydaje łatwe,a wcale tak nie jest,są poprawki i naprawdę trzeba się uczyć.A co z osobami,którym zabrakło parę punktów do innej uczelni ?To są nieuki? Nieprawda,lepiej się uczyć w Kartuzach niż nic nie robić.Wszystkich uznajecie za jednakowych,niektórym zależy na nauce
0 0
Bo wiesz tutaj piszą sami ,,wykształceni i niezmiernie inteligentni,, ludzie, którzy wiedzą o wszystkim i o wszystkich najlepiej, znają nawet IQ każdej osoby w powiecie, wiedzą o czym kto myśli i w ogóle, mają zaliczone wszystkie uczelnie a te na których studiowali są ,,najlepsze,,-więc pewnie to sami dyrektorzy i prezesi firm tu piszą bo ,,doświadczeniem życiowym i wiedzą,, zabijają innych- to już standard wypowiadających się tutaj, jadem i złośliwością zgaszą każdego kto nie obrzuci błotem danej szkoły, inwestycji czy osoby będącej na stanowisku lub już nie będącej po prostu teraz taka moda uprzykrzyć komuś życie, obrzucić błotem a najlepiej robi się to anonimowo-to jest najfajniejsze. Więc kolego nie ma sensu tu bronić swoich racji bo inni wiedzą wszystko lepiej od Ciebie.
0 0
sluchaj student...jak ja widze kto konczy te kartuska sorbone to nie wiem czy smiac sie czy plakac...druga sprawa to kierunki jakie sa na tej wyzszej uczelni...jakies resocjalizacje, pedagogiki, politologie - przeciez kazdy wie ze takie michalki to konczy sie tylko i wylacznie dla papierku a filie sa tworzone tylko po to aby uczelnia miala doplyw kasy...mi szkoda byloby pieniedzy na taka nauke i wstydzilbym sie przyznac ze konczylem szkole wyzsza w kartuzach czy jakiejs koziej wolce...
0 0
Jakie kompleksy zakompleksionych niby-studentów. Skończ to kartuskie dno, weź dyplom do ręki i wal szukać pracy w W-wie lub 3-mieście.
W CV napisz wyższe, nazwa uczelni: postaw kropki, albo skłam, bo wywalą z hukiem z biura. Naprawdę. W Biedronce, czy KPWiK to może jeszcze jakieś szanse, ale w już nawet w biurze Almaru to pa pa.
0 0
każdy mierzy swoją miarą . . . pomyślcie co wypisujecie za brednie. . .
0 0
słyszałam, że będom nadawać nowe tytuły nałukowe w AHuE: stopień niższy - Macgister oraz stopień wyższy Mggister (dla tych powyżej 190)
0 0
takich jak ta wasza Kozłowska to na normalnej uczelni jest większość. Tym się różnią nasze studia od tej ściemy !!!
0 0
ciężko się przyznać, że ta wasza szkółka to poziom ogólniaka dla policji sprzed 10-15 lat, oni też musieli mieć wykształcenie i je kupowali
0 0
Buhahhaha, tapla, z tapla - rów. Mądry jesteś, ale nie aż tak.
0 0
,,Wasza szkółka,,-nie jestem studentem tej szkoły ale nie przeginajcie z opluwaniem innych. Inteligencji nie uczą w danej szkole bo albo się ją ma albo nie. Po za tym skąd tak dobrze wiecie jak tam uczą skoro tam nie uczęszczacie? z plotek podejrzewam. Ja też studiuję i moi znajomi na innych kierunkach zaocznie w Gdańsku i co? aż taki poziom? he he, nie bo żadna zaoczna szkoła nie ma aż takiego wysokiego poziomu jak wy tu sugerujecie co innego studia dzienne. Zaocznie jest wszędzie podobnie. Po za tym każdy z nas zna taką osobę, która ledwo w liceum przechodziła z klasy do klasy i nagle pokończyli kierunki na znanych uczelniach bo(?)..bo mieli kaskę i zdawali do bólu- taka prawda, ale czy nabyli wiedzy? niekoniecznie. Pracuję z ludźmi po takich studiach znanych uczelni z tytułami mgr inż. i nie błyszczą niczym w pracy od pozostałych, którzy nie studiują bądź zaczęli dopiero studia a to dowód tylko na to że ktoś kto jest inteligenty poradzi sobie wszędzie i bez papierka. Do absolwenta, powinieneś się cieszyć z tego że Twoje papiery honorują wszędzie w każdej pracy a takie,,dno,, jak kartuska uczelnia nigdzie nie jest poważane, bynajmniej ty możesz spać spokojnie i wszędzie znajdziesz pracę a oni nie i nie są dla Ciebie żadną konkurencją, więc opluwanie ich i te złośliwe komentarze nie powinny mieć miejsca z Twoje strony.
0 0
do "do tutejszego z taplarow" - jak ty to na pewno nie jestem madry bo niestety nie konczylem tak jak ty Kartuskiej Szkoly Wyzszej ...
0 0
Ja nie opluwam ludzi, ale ten system w butelkę ich nabijający, sztuka dla sztuki, nauka dla papierka, a papierek przez dużo kasy.
A fakt różnicy w dyplomach to jednak fakt znaczący. Harvard made in Kartuzy to jednak nie Harvard made in USA. Wierz mi.
Ja studiowałem gratis, za dnia, choć to wcale żaden problem.
Problem w tym, że uczyliśmy się w jednostce macierzystej, a nie w filii Wąchock. Pójście na "uczelnie" w Kartuzach to wg mnie strach przed poziomem innych, lub pójście na łatwiznę. Dla niezamożnych są stypendia. A z Kartuz do 3-miasta naprawdę blisko. Ja miałem dalej i dojeżdżałem codziennie PKP.
0 0
Nie wszyscy są z Kartuz i nie wszyscy załapią się na stypendia i dobrze o tym wiesz i jeśli zabraknie komuś pół punktu to ,,Z,, jak zapomnij o stypendium i wtedy co? już osioł? A jeśli chodzi o poziom to nie uczelnia go kreuje lecz ludzie i to się tyczy każdej dziedziny życia. Jeśli ktoś wybiera filie w Kartuzach to nie znaczy tylko że chodzi o poziom, są inne aspekty życia takie jak dojazd( nie z Kartuz a z takiego Gowidlina bądź jeszcze dalej ), aspekt rodzinny-np trójka dzieci a do tego praca w tygodniu, aspekt pieniężny itd. Ale żeby to zrozumieć trzeba mieć tzw poziom, o którym się tak wiele tu mówi i w życiu mieć już coś przeszłe a wtedy krytykować innych. Nie wszyscy są ani nie byli w takiej sytuacji jak Ty. A jeśli chodzi o system to fakt że nie jest najlepszy, ale co można zrobić? możesz pisać do ministerstwa że Ci się to nie podoba i żeby z tym coś zrobili bo czujesz się pokrzywdzony mając ten sam tytuł co nie inne osoby, które kończyły mniej prestiżowe studia i tyle ale nie masz prawa mówić o tym jaki kto reprezentuje poziom, to zostaw ocenie każdej osobie indywidualnie. Jak piszesz wyżej taki Almar sam oceni jakiego pracownika zatrudni i po jakich studiach, to problem pracodawcy.
0 0
Szef Almaru , tzn. jego prawa ręka , patrzy na dyplom, serio. Z tych kartuskich jaja sobie robi. A co do studiów? Czy uczelnia o prestiżu i renomie nie znaczy więcej?
A gdzie jest napisane, że matka 3-ga dzieci ma mieć tytuł mgr-a, skoro nie ma możliwości? To co, stary da kasę i sobie ten dyplom kupi? O to chodzi? A małolaty? Tata zapłaci, a taki/a po knajpach się włóczy, nauka żadna w tygodniu, a rodzice dumni - dziecko nasze studiuje. No niby efekt jest. Jednak efektywnie czy efektownie? Co lepsze?
0 0
,,Szef Almaru , tzn. jego prawa ręka , patrzy na dyplom, serio. Z tych kartuskich jaja sobie robi,,-może i robi, ale widocznie nigdy nie starałeś się tam o pracę bo to co wyprawia z pracownikami produkcji to chyba nie nauczyli go na żadnych studiach. Pytanie czy Almar to szczyt marzeń studentów po renomowanych studiach??? Chyba nie wiesz co tam w Almarze się dzieje.
,,A gdzie jest napisane, że matka 3-ga dzieci ma mieć tytuł mgr-a, skoro nie ma możliwości?,,- no to już świadczy o twojej kulturze a raczej jej braku! Tytuł mgr mogą zdobywać tacy jak Ty czyli kawalerowie bo matka trójki dzieci jest tylko od garów! według Ciebie oczywiście. A jeśli kobieta od 10-15 lat pracuje i zmieniły się wymogi i musi mieć kwit chociaż swoją pracę wykonuje lepiej niż ktokolwiek, niż Ty byś to robił czy ja? to się nie liczy?? masz chłopie kompleksy i tyle bo skoro jesteś po takiej dobrej uczelni to masz problem z bani i masz na pewno zajefajną i dobrze płatną pracę i drzwi na inne horyzonty otwarte, więc powinno Ci latać gdzie Ci po Kartuzach znajdą pracę.
,,Tata zapłaci, a taki/a po knajpach się włóczy, nauka żadna w tygodniu, a rodzice dumni - dziecko nasze studiuje.,,- A tata za studiowanie na innej niż Kartuska uczelnia nie zapłaci?? Tak samo zapłaci, żeś się chłopie sam podsumował, być może i twój ojciec za Ciebie zapłacił ale oczywiście napiszesz że Ty do wszystkiego doszedłeś sam. Dużo goryczy w Tobie, wyluzuj. Jesteś pracodawcą to przyjmuj tylko tych do pracy, których Ty uznasz za najlepszych a jeśli nie jesteś to zostaw ten problem innym. Po za tym skoro po tej szkole są takie braki w edukacji to przecież oliwa zawsze na wierzch wypływa i taki/cy pracodawcy tak jak wcześniej napisałeś nie będą przyjmować ludzi po Kartuskiej WSHE i tyle, więc o co tyle szumu?
0 0
Ty chłopie masz jakiś kompleks. Z psychologicznego punktu widzenia, jest to mania wyższości. Pewnie nie dostajesz premii i pochwał od szefa albo mamusia stawia jeszcze do kąta. Ale dowartościowuje ciebie porównywanie się absolwentami z WSHE, bo uważasz, że jesteś lepszy. Tylko w czym. Bo z tego co tu wypisujesz nic nie wynika. I dlaczego z absolwentami WSHE w Łodzi? Bo na tym samym poziomie kształci w Polsce wiele więcej uczelni. Ale możesz być jeszcze lepszy. Zapisz się na internetowe studia na uniwersytecie w USA. Będziesz miał jeszcze dyplom amerykańskiej uczelni. Po angielsku! Dopiero wtedy poużywasz sobie na absowentach wszystkich uczelni.
0 0
porównać studenta z Kartuz, z tym na przykład z PG, to jak porównać zawodnika Cartusii i Realu, to piłkarz i to piłkarz
studenty przekręty
0 0
Prównać kopacza z Kartuz z kopaczem z Gdańska, to jak porównać prostaka z WSHE z prostakiem z PG, to prostak i to prostak.
Prostaki to fajne chłopaki.
0 0
ale te Kartuzy to taka uczelniana C klasa
0 0
Chyba klasa 'D'
0 0
skoro zabierają pracę tym z UG to chyba swiadczy o tym że są inteligentni.Pracodawca nie zatrudni osoby głupiej.... A i jeszcze jedno każdy wybiera studia takie jakie chce kto karze iść na UG ??więc nie rozumiem tych bulów.
0 0
" Pracodawca nie zatrudni osoby głupiej....." Chyba, że ma odpowiednie nazwisko i szybko dyplom musi mieć i mało się przy tym wysilać.
W AHE jestem pewien, że jest sporo mądrych słuchaczy, studentów. I prawdą jest, że każdy wybiera studia jakie chce i gdzie chce i na jakie go stać. Stąd wygodniej w Karuzch studiować, niż w Gdańsku. No i studia w Gdańsku droższe i po semestrze można , czasami trzeba indeks i legitymację zwrócić.
0 0
A W KARTUZACH TO NIBY STUDENCI? TACY ZA KURĘ I KACZKĘ.
STUDIA W KARTUZACH ? JAK TO BRZMI? JAK DOBRY ŻART.
0 0
Jestem tylko(a może i aż) absolwentką LO w Kartuzach.Jeden konkretny przykład. Chyba to norma,że tabliczkę mnożenia ma się w malutkim paluszku kończąc szkołę podstawową ,zaś znajoma ukończyła słynne WSHE i nie ma pojęcia że "...pamiętaj cholero nigdy nie mnoży się przez zero".Po prostu ma problem z tabliczką mnożenia po dzień dzisiejszy.Ciekawe jak jej się udało skończyć podstawówkę!Śmieszne a zarazem żalosne uhaha...
0 0
Żałosne jest to, że nie wiesz, że mnożyć przez zero można:)
Nie można jedynie dzielić przez zero.
0 0
to nawet w ogólniakach taki poziom? potwierdzam za Stefanem, przez zero można mnożyć bo bólu, gorzej z dzieleniem
aha, tam gdzie WSHE jest też ogólniak, czyli kształcą matołów od samego początku
0 0
jeżeli możesz studiować bliżej to czemu studiować w gdańsku???
nie wiem co wy ludzie macie za bóle....naprawde. czemu nikt nie pisze o Ateneum albo i innych uczelniach tam taki sam poziom...
0 0
kiedys premier powiedzial do ministra "panie Z. dla mnie jestes pan zerem..." - dla mnie takimi sa papierki "kupione" m in na kartuskiej uczelni...
0 0
LUDZIE DAJCIE SPOKÓJ! CHODZĘ DO TEJ SZKOŁY I NIE WSZYSTKO MOŻE JEST IDEALNIE ALE UCZYĆ SIĘ TRZEBA! JAK KOGOŚ NIE STAĆ ABY UCZĘSZCZAŁ DO DROGICH SZKÓŁ W GDAŃSKU ITP TO CO CHCECIE OD TAKICH JAK JA??? JEST WIELE SZKÓŁ NA PODOBNYM POZIOMIE I JAKOŚ NIKT SIĘ DO NICH NIE CZEPIA TO ZEJDŹCIE Z AHE!!!
0 0
A SWOJĄ DROGĄ TO PEWNIE POŁOWA Z TYCH KTÓRZY WYPOWIADAJĄ SIĘ NEGATYWNIE O AHE TO ŻADNEJ SZKOŁY PORZĄDNEJ NIE SKOŃCZYŁO! WIĘC WEŚCIE SIĘ DO ROBOTY A NIE KRYTYKUJCIE INNYCH KTÓRZY CHCĄ COKOLWIEK WIĘCEJ W SWOIM ŻYCIU OSIĄGNĄĆ!!!
0 0
ja Kartuska Wyzsza Szkole skonczylem i wykladam teraz chemie....w biedronce....buhahahaha...
0 0
chyba sie zapisze na poduplomowe do AHE - bede duplo Macgistrem a może kiedyś duplo Mggistrem? a co trzeba sie rozwijać , coś od życia chcieć.. ni nie?
0 0
DZIECKO DROGIE, A TY SKOŃCZYŁAŚ ILE KLAS? DUMNA JESTEŚ Z TEJ UCZELNI, ALE PRZY OKAZJI ANALFABETYZM SZERZYSZ.
NO BO WIESZ, PO POLSKU NALEŻY PISAĆ WEŹCIE , A NIE JAK TY NAPISAŁAŚ.
A CO MOŻNA OSIĄGNĄĆ W TEJ SZKÓŁCE NIEDZIELNEJ?
WG MNIE EWENTUALNIE ORGAZM W TOALECIE.
TO JA, PROFESOR CIEKAWSKI
0 0
Czepiasz się słówek ,,zła,, a przed tobą napisała komentarz upsolventka, która naśmiewa się z tej szkoły i trudno rozczytać co pisze, więc ten poziom to jak rozumiem Twój.
0 0
A kogo to obchodzi co Ty skończyłeś? Kim jesteś że dla innych ma mieć znaczenie jaką szkołę kończyłeś lub co robiłeś lub robisz? Dla mnie Twoja szkoła może być zerem, są lepsze szkoły i są lepsi od Ciebie, nie musisz swojego ego wywyższać poprzez obniżanie poziomu innym.
0 0
jak czytam, to mi się chce śmiać.a inne uczelnie takie super?niektórych to nic nie nauczą nawet najdostojniejsze uniwersytety,matoł,matołem zostanie i pisać się nie nauczy,nie mówiąc już o szacunku do innych(np. pracowników)a w czym są lepsi, że rodzice na szkółkę dali?ale tak nos do góry i ja mam wyższe, a ty z kartuskim jesteś niczym,żałosne...
0 0
Pytasz czy inne uczelnie itd., ale ja pytam czy ta debilówka ma chociaż status szkoły specjalnej? Pewnie nie.
0 0
A ja właśnie się zapisałam:) i mam w "poważaniu" wywody, co niektórych, którzy pozjadali wszystkie rozumy na tych "prestiżowych" uczelniach.
Jestem pracującą kobietą, samotnie wychowującą dziecko i nie mam czasu na "wymyślanie", kiedy uczelnię mam tak blisko.
Uczelnię, która tak niedawno jeszcze była wychwalana - tylko dziwnym zbiegiem okoliczności, jak co roku w okresie rekrutacji jest szkalowana.
Mój czas jest na wagę złota i nie będę go wykradać dziecku, bo Wy nie macie, o czym pisać.
Swoja wiedzę posiadam - tabliczkę mnożenia mam w jednym palcu;),
a wierzcie mi mam mnóstwo koleżanek, które dyplomy mają z tych "ambitnych" uczelni i choćbym bardzo chciała to nie pogadam z nimi: o polityce, muzyce, show biznesie, ekonomii...baa o życiu!...a ja potrafię o wszystkim i to rzeczowo.
Te osoby mają umysł ścisły, zamknięty, trzęsą się i rozwodzą nad tym swoim wykształceniem,a nie widzą, że wokół toczy się życie...tyle dała im te prestiżowe studia.
No, ale mają dyplom tych uczelni z wyższej półki!:))
Ja przyznaje się bez bicia - idę po dyplom. Ale po drodze rękami i nogami wydrapie te wiadomości, które pozwolą mi godnie ulokować zdobyta specjalizację.
Chcieć to móc prawda?...ja już zrobiłam spis potrzebnej bibliografii i nie będę się na Was oglądać ;))
0 0
Ty, Haha, ja dzieciaka machnąłem obecnej żonie w trakcie studiów, a Ty idziesz odwrotnie, ale tak też można, ale dlaczego nazywasz to gdzie idziesz studiowaniem to Twoja tajemnica.
To targowisko dyplomów, i to byle jakich, a uczyć się możesz w domu i zrobić eksternistycznie Jagiellonkę. To jest możliwe.
0 0
Jak tak potrafisz o wszystkim pogadać to szkoda, że nie ma Ciebie w obecnym rządzie RP. Przydałabyś się tam z pewnością. Też lubią o wszystkim rozmawiać:)
0 0
do tutejszy z taplarow A ty jaką szkołę ukończyłeś ze tak się mądrujesz, pewnie żadną....
0 0
HAHA- no pewnie , gadasz do rzeczy nie czuj się gorsza - sięgaj po duplom... tylko uważaj żeby ci szkoły nie zamknęli
0 0
u nas w taplarach szkol zadnych nie ma....jestem biednym analfabeta...jesli ktos moglby mnie wspomoc to bylbym bardzo wdzieczny...chociazby zebym Wyzsza Szkole Kartuska mogl skonczyc...
0 0
Rozumiem że upsolventka to twoja siostra bo ten sam poziom reprezentujecie. To się zgadza że analfabeta z ciebie bo takie litery jak: ą, ż, ń, nie występują w piśmiennictwie. Radziłbym Tobie iść ze siostrą do cyrku albo kabaretu-macie talent i tu się marnujecie.
0 0
papierek to nie wszystko, prestiż uczelni to nie wszystko podjęcie pracy zweryfikuje posiadane umiejętności, są lepsi i gorsi, nie ma idealnych, Każdy wie na czym mu w życiu zależy, wszyscy mamy jednakowe szanse nauki, zdobywania wiedzy tak jak jesteśmy w stanie ją przyswajać, są w życiu różne sytuacje i okoliczności w których trzeba będzie się sprawdzić nie tylko przy użyciu wiedzy ze szkoły... i nie wiem czy wtedy będzie czas na to by otworzyć dyplom i popaść w dylemat wiem czy nie wiem.. bo taką uczelnie kończyłam a nie inną. Ważne jest to w jaki ja sposób potrafię korzystać ze swojej wiedzy zdobytej, czy potrafię wykorzystać ta wiedzę dla własnego rozwoju. Każdy z nas na drodze zawodowej odpowie sobie na wiele postawionych przez siebie pytań.
Nauka nigdy się nie kończy w murach uczelni choćby z najlepszym czy najgorszym prestiżem, nie ważne czy to będzie AHE, czy UŁ, czy Jagiellonka itp. człowiek dostaje klucz i to jego działka w jaki sposób będzie z niego korzystał.
0 0
czy w takiej szkole czy w innej każdy jeden egzamin to ten sam stres, efekty nauki widać po tym ile osób przystępuje do poprawek, nie wiem czy można mówić o lepszym wysokim poziomie w momencie gdy wykładowca przyciska do muru, przeciera uczniów przez sito, gdzie nauka zaczyna być kulą u nogi zamiast sprawiać przyjemność.. to jest ta motywacja... w konsekwencji tyle osób z różnych uczelni odbiera papiery. moim zdaniem jest to uczenie pod przymusem, z konieczności, a nie przyjemnością zdobywania wiedzy. wniosek jest taki kto chce to się uczy bo wie do czego nauka może mu się przydać nawet jeśli wydaje się iż wiedza przekazywana jest nieprzydatna i jest jej za dużo kto nie to nie. W AHE wykładowcy potrafią sprawić ze przyswajana wiedza staje się ciekawa, nie wszyscy potrafią może z niej skorzystać, ma prawo wydawać się ciekawa jak i nudna, ale pokazują również jak się ją nabywa, co jest motywacją dla studenta.
i w każdej tak naprawdę uczelni kto chce się uczyć to się uczy, kto nie to nie. Każdy ma prawo wybierać uczelnie taka jaka chce i taką jaka mu się podoba, wyścig szczurów z kolei sprawia przyjemność tym którzy być może wahają się z myślą czego naprawdę chcą od życia.
0 0
Państwo z dobrych i znanych uczelni. Znam takich kilku co chcieli góry przenosić po takich studiach a w rzeczywistości są totalnym i mało mierzącym dnem. Nie jestem po żadnym z kierunku po UJ, AE
jestem normalnym człowiekiem, który zdobytą wiedzę na niższej uczelni wykorzystał w praktyce. Dobrze pracujący student nad sobą jest w stanie być lepszym nic student z renomowanej uczelni.
Tylko trzeba chcieć.
Pozdrawiam osoby z tych "lepszych" i "gorszych" uczelni
0 0
Ta uczelnia to pralnia pieniędzy(prokuratura się powinna tym zając).
0 0
1. Tusk już zapowiedział, że rzteci raz premierem nie chce być. To deklaracja zwycięzcy, ktf3ry chce zejść ze sceny w wybranym przez siebie momencie. Swoją drogą rozumiem, że ciągłe pokonywanie opozycji w kolejnych wyborach mogło mu się znudzić i chętnie ustąpi pola głodnym sukcesu następcom.2. Dotychczasowe rządy Tuska też bywały bolesne (np. pomostf3wki) i włos mu z głowy nie spadł.3. Powszechna jest świadomość, że Tusk reform unika, woli nic nie robić i generalnie jest "nic nie mogę Tusk" (w odrf3żnieniu od "wszystko mogę ale nic nie mogę wygrać Kaczyński"). Jeżeli zatem coś zreformuje, to łatwo przyjdzie przekonać elektorat, że skoro już to zrobił to naprawdę musiał.4. Co do wieszczenia na salonie ma ono jedną cenną zaletę - wiodące w blogach prognozy konsekwentnie się nie sprawdzają.
0 0
DyAxMy pcuwhrsrwcqy
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz