Muzeum Stutthof poinformowało o śmierci Marii Liberackiej, byłej więźniarki obozu, która wspierała muzeum i uczestniczyła w jego przedsięwzięciach. Pani Maria pochodziła z Rębienicy, koło Tuchlina. - W pamięci na zawsze pozostanie jej uśmiech i życzliwość, jaką darzyła muzeum i wszystkich pracowników - czytamy w komunikacie.
W informacji opublikowanej przez Muzeum Stutthof czytamy, że Maria Liberacka, z domu Koszałka, urodziła się 25 marca 1927 roku w Tuchlinie (gm. Sierakowice). Jej ojciec przed wojną pracował jako policjant i właśnie w Tuchlinie kupił gospodarstwo rolne. Po wybuchu wojny rodzina została przesiedlona do Rębienicy, niedaleko Gowidlina i tam zaangażowała się w działalność "Gryfa Pomorskiego" - Juliusz Koszałka został członkiem Rady Naczelnej tej organizacji.
Za tę działalność cała rodzina została zesłana do obozu koncentracyjnego Stutthof. Maria Koszałka, najmłodsza z rodzeństwa była jedynym młodocianym członkiem Gryfa w powiecie kartuskim.
Aresztowano ją 4 kwietnia 1943 r. w Rębienicy i ona także trafiła do KL Stutthof. Została osadzona pod numerem obozowym 24 188.
Wtedy w obozie przebywał już jej ojciec, matka, brat i siostry. W ten sposób opisywała swój pobyt w KL Stutthof:
Kiedy dostałam się do obozu nie ukończyłam jeszcze szkoły podstawowej. I właśnie pani Hanka Strzelecka i pani Banasiak uczyły mnie. Uczyły mnie różnych przedmiotów. Jeszcze do dzisiaj mam notesik, w którym zapisywałam najważniejsze daty z historii Polski. W obozie musiała panować wzorowa czystość.
Przeprowadzano np. na naszym bloku rewizje w czasie naszej nieobecności. Jeżeli na naszych pryczach coś znaleziono karano nas. Kiedy przychodziłyśmy z komanda na obiad, nie dostawałyśmy obiadu , a przez całą przerwę obiadową stałyśmy na placu apelowym. Na tym się jednak nie kończyło. Blokowa kazała nam skakać „żabką” albo siedzieć w kucki z wyciągniętymi rękami. Po tym wszystkim szłyśmy z powrotem do pracy (...)
(...) Pracując w DAW korzystałyśmy z jeszcze jednego udogodnienia. Mianowicie obóz otrzymywał od wojska jakieś subwencje i my od czasu do czasu dostawałyśmy jednomarkowe bony, za które mogłyśmy coś kupić w obozowej kantynie. Znaczyło to dla nas bardzo wiele. Surowa marchew jaką mogłyśmy kupić w kantynie stanowiła jedyną witaminę jaka była dostępna w obozie (...)
Z obozu wyszła w ramach ewakuacji drogą lądową w Marszu Śmierci, którego trasa wiodła przez wiele kaszubskich miejscowości, ale zakończyła się śmiercią z wycieńczenia wielu więźniów. Część uczestników marszu zdołała uciec, w dużej mierze dzięki pomocy lokalnej ludności.
Pani Marii także udało się wrócić w rodzinne strony. Jak informuje Muzeum Stutthof, Maria Liberacka ukończyła szkołę średnią, a następnie studia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Do emerytury pracowała jako pracownik naukowy na Wydziale Geografii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Pani Maria zmarła 8 sierpnia br. w wieku 94 lat.
Pisiorek15:32, 12.08.2021
A dzisiaj taki volksdojcz tusk dalej walczy o to żeby Polacy byli pod niemieckim butem 15:32, 12.08.2021
do pisiorka23:55, 12.08.2021
musisz być totalnym imbecylem. Nawet nie wiesz kto to byli volksdojcze. Jutro dostaniesz na konto 500+ , więc opłać rachunki za internet, bo inaczej ci go zablokują 23:55, 12.08.2021
Pisiorek06:50, 13.08.2021
Ty volksdojczu nie bierzesz 500+ ? Pierwsi składacie wnioski. 06:50, 13.08.2021
1943-192700:02, 13.08.2021
Miała 16 lat jak ją atesztowano. Niemcy są odważni tylko wobec kobiet i dzieci. To podle tchórze. 00:02, 13.08.2021
Stefa12:37, 13.08.2021
Tak jak u nas policja z pałami teleskopowymi na kobiety 12:37, 13.08.2021
# stefa13:36, 13.08.2021
Masz rację, te powinny być od razu zastrzelone. 13:36, 13.08.2021
Adam z Kaszub 07:22, 13.08.2021
RIP cześć Jej Pamięci
A wasze komentarze są raczej tutaj nie na miejscu. 07:22, 13.08.2021
Lill01:46, 14.08.2021
Najbardziej boli to, że za życia tej Pani jakoś nikt o tym nie pisał. Dopiero jak umarła przedstawiona jest ta historia. Przykre, że docenia się ludzi dopiero po ich śmierci. 01:46, 14.08.2021
von Tusk16:40, 12.08.2021
6 27
Für Deutschland 16:40, 12.08.2021
Jak00:15, 13.08.2021
19 7
Pewnie też jesteś z volksdojczów. 00:15, 13.08.2021
rom03:29, 13.08.2021
23 5
spoko , przyjdą twoje rodaki zza Buga i będą nas wyzwalać. 03:29, 13.08.2021
# rom07:39, 13.08.2021
3 17
Przecież wy czerwoni najpierw wciągnęliście Polskę pod buta komunistycznej Moskwy a teraz pod buta lewackiej brukselki. 07:39, 13.08.2021
Stefa12:34, 13.08.2021
12 1
Pisiorek - ale z ciebie nierozgarnięty buc . 12:34, 13.08.2021