Fotele, stary tapczan, plastikowe i szklane butelki, sprzęt AGD, złom... to tylko niektóre rzeczy, które w ostatnich tygodniach znaleziono w kartuskich lasach. Niestety wielu ludzi traktuje las jako śmietnik, a Lasy Państwowe co roku wydają krocie na sprzątanie tych odpadów.
Co roku Lasy Państwowe wydają na zbieranie śmieci w lasach blisko 10 mln zł, a pracownicy lasów usuwają z nich około 100 tys. m3 odpadów. Z takiej ilości śmieci można by każdego roku wznosić wysypisko wielkości Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
Nadleśnictwo Kartuzy również co roku wydaje dziesiątki tysięcy złotych na sprzątanie w lasach. W 2016 r. na ten cel przeznaczono 100 tys. zł. Są to koszty związane ze zbieraniem i utylizacją śmieci z terenów leśnych.
- Na sprzątanie lasu co roku wydawane są potężne kwoty. Takie pieniądze równie dobrze można przeznaczyć na inne cele, remont parkingów, ścieżki edukacyjne ? twierdzą leśnicy. - Każdy przecież chce żyć w czystym i schludnym otoczeniu, a spacerując po lesie podziwiać przyrodę i odpoczywać, a nie patrzeć na śmieci. Często ludzie mają pretensje właśnie do leśników, że las jest zaśmiecony, ale warto sobie zadać pytanie ? czy to leśnicy śmiecą?
h3. Do lasu wyrzucają niemal wszystko...
Tylko w ostatnich tygodniach leśnicy natknęli się w kartuskich lasach na: fotele i inne meble, plastikowe odpady, gruz, tony plastikowych butelek, ubrania, puszki. Znaleziono je m.in. w leśnictwie Przewóz, w pobliżu Lasów Mirachowskich, przy szosie Łapalice-Kartuzy, w leśnictwie Kamionka. To tylko kilka przykładów ? tak naprawdę wyrzucanie odpadów jest plagą w każdym leśnictwie.
- Co roku nadleśnictwo przeznacza około 100 tys. zł na usuwanie śmieci z 18 tys. hektarów powierzchni lasu. Odpadki zbierają pracownicy interwencyjni, którzy składują worki w jedno miejsce, skąd potem zabieramy śmieci i wywozimy do utylizacji ? mówi Wojciech Kiełpikowski, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Kartuzy. - Prace takie trwają praktycznie przez cały sezon, od marca do września.
Mieszkańcy i turyści wyrzucają do lasu niemal wszystko - począwszy od zwykłych śmieci z gospodarstw domowych, przez wyroby z tworzyw sztucznych, sprzęt AGD, meble i złom, a skończywszy na materiałach rozbiórkowych, cegłach i pustakach. Według prawa za zaśmiecanie lasu można zapłacić grzywnę w wysokości 500 zł do 5000 zł. Mandaty rozpoczynają się od 20 zł. Jednak przyłapać śmiecących jest bardzo trudno.
- Jest to niemal niemożliwe, aby złapać ich na gorącym uczynku ? mówi Wojciech Kiełpikowski. - Co roku ukaranych zostaje może kilka osób, których udało się wykryć na przykład po dokumentach pozostawionych wśród śmieci lub też zarejestrowały ich kamery. To zarówno okoliczni mieszkańcy, jak i turyści bądź letnicy. Jednak liczba osób, którym udało się udowodnić te wykroczenia jest niewielka w porównaniu do tego, jak dużo osób zaśmieca las.
Jak podkreśla szef Straży Leśnej, szczególnym utrapieniem są kierowcy, którzy wyrzucają do lasu śmieci wprost z samochodów.
- Przyjeżdżają na leśny parking i opróżniają samochód z puszek, chusteczek, butelek, opakowań po jedzeniu ? mówi W. Kiełpikowski. - Do naszych lasów trafia też sporo odpadów porozbiórkowych i powstałych po remontach: gruz, elementy stolarki, puszki po farbach itp. Wyrzucają je najczęściej pracownicy czy właściciele niewielkich firm remontowych, którzy w ten sposób chcą oszczędzić na wywozie śmieci.
h3. Dzikie wysypiska są ogromnie niebezpieczne
Leśnicy ostrzegają, że dzikie wysypiska śmieci w lesie niosą poważne zagrożenia dla środowiska naturalnego. W ich obrębie notuje się podwyższone koncentracje metali ciężkich oraz miedzi, niklu, cynku, chromu, a nawet rtęci. Doprowadza to do skażenia wód podziemnych i powierzchniowych, w tym często wody pitnej. Prowadzą do zaburzeń funkcjonowania ekosystemów leśnych, nierzadko do śmierci występujących wokół nich drzewostanów.
Składowane odpady z czasem zaczynają się rozkładać, następuje rozwój bakterii chorobotwórczych i niebezpiecznych grzybów. Torebki foliowe trafiające na wysypiska połykane są przez zwierzęta, co prowadzi do ich śmierci. Odłamki szkła lub metalu powodują okaleczenia, a linki oraz sznurki, znoszone przez ptaki do gniazd ? plątanie nóg piskląt.
Zaśmiecanie lasu to nie tylko problem estetyki czy bezpieczeństwa zwierząt. To także gigantyczne zagrożenie dla całego systemu ekologicznego. Dla przykładu szkło rozkłada się ponad 4 tys. lat, plastik - w zależności od jego rodzaju - rozkłada się od 100 do 1000 lat. Przy zwykłych papierkach po cukierkach proces ten trwa około 450 lat. Podobna ilość czasu, bo około 400 lat potrzebna jest do rozłożenia się jednej reklamówki. Metalowa puszka po jedzeniu rozkłada się 10 lat, aluminiowa puszka po napoju nawet 200 lat.
Warto zastanowić się więc kilka razy zanim bezmyślnie wyrzucimy puszkę czy butelkę do lasu, nie mówiąc już o większej ilości odpadów.
h3. Jest nadzieja?
Według szefa Straży Leśnej w kartuskim nadleśnictwie od czasu wprowadzenia ustawy ?śmieciowej? widać poprawę jeśli chodzi o ilość śmieci zostawianych w lesie.
- Wciąż do lasów trafiają setki kilogramów odpadów, jednak zauważamy, że mniej jest już na przykład elektrośmieci czy odpadów wielkogabarytowych. Wpływ na to na pewno mają zbiórki tego rodzaju śmieci prowadzone przez gminy, a także ustawa ?śmieciowa? - mówi Wojciech Kiełpikowski. - Przecież każdy zobowiązany jest do wypełnienia deklaracji śmieciowej i uiszczania comiesięcznej opłaty za wywóz śmieci. Do tego w ramach tej opłaty można korzystać za darmo z Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów.
Dla przykładu w gminie Kartuzy takie punkty mieszczą się przy ul. Mściwoja II oraz w Kiełpinie. Mieszkaniec może za darmo wywieźć tam m.in. odpady zielone (trawę, gałęzie), zużyty sprzęt elektryczny, odpady niebezpieczne, meble, zużyte opony (do czterech sztuk na rok). W ramach opłaty "śmieciowej" nie są odbierane natomiast azbest i papa, odpady wskazujące na źródło pochodzenia inne niż gospodarstwo domowe, odpady niemożliwe do zidentyfikowania.
Cały czas jednak ciężko pojąć myślenie tych, którzy decydują się na wyrzucenie śmieci do lasu. Skąd bierze się w nich takie przeświadczenie, że las to śmietnik?
- Nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć ? mówi Wojciech Kiełpikowski. - Może to kwestia wychowania, braku przekazania jakichś podstawowych wartości czy zasad związanych z ekologią. Jednak widzimy nadzieję w młodym pokoleniu. Jakiś czas temu w przedszkolu w Kiełpinie prowadziliśmy ze strażnikami leśnymi lekcję edukacyjną. Okazuje się, że dzieci doskonale wiedzą, dlaczego nie można wyrzucać śmieci do lasu i czym to grozi. A mają zaledwie kilka lat... w przeciwieństwie do dorosłych, którzy wciąż bezmyślnie zaśmiecają nasze środowisko.
(materiał opracowany przez Nadleśnictwo Kartuzy)
1 1
ciekawy artykuł
2 3
W lasach powinny być kamery
2 1
Są, ale nie wszędzie. Lasy to ogromna powierzchnia. Pomyśl sobie o zakupie kamer, rejestracji, przechowywaniu danych, osobach do obsługi... to niewyobrażalne koszty. Ludzie powinni myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć, wykazać się świadomością ekologiczną, wyobraźnią, kulturą i po prostu nie śmiecić.
5 0
ogromne mandaty od 10tyś, zatrudnić firmę detektywistyczną i za 20%niech łapią gamoni efekt zapewniony
3 0
Wystarczy się przejść z Burchardztwa w stronę złomowiska. Wstyd powinno być ludziom żeby taki śmietnik po sobie zostawiać, albo opróżniać popielniczki z aut.
0 1
Ludzie to paskudy zobaczcie jak traktują obiekty sportowe zwłaszcza dzieci rzucają plastiki wszędzie gdzie popadnie tylko nie do śmietnika!!!
5 5
Tak robi tylko prawdziwy kaszub i katolik
2 1
Jak pisze "WSTYD", tak to już u nas jest, czysta prawda.
Proponuję jednak podejść do sprawy profilaktycznie. Tzn. zorganizować (zafundować) właścicielom pojazdów naklejki na auta. Np. o treści:
"Jestem Kaszubem i dbam o czystość lasów",
"Nie wywożę śmieci i odpadów do lasu",
"Lasy naszym dobrem, - nie wyrzucaj tam odpadów", itd, itp.
To może zorganizować UMG, Starostwo, Nadleśnictwo, lub wspólnie razem z Tow. Miłośników Kartuz włącznie.
Dystrybucja naklejek i odpowiednia "nobilitacja" takiej akcji na nowym Rynku będzie przy okazji
fajną promocją Kartuz i Kaszub.
Pod rozwagę, - może być czyściej i taniej.
Ps. Pewnie szkoły i ich kierownictwa chętnie sią w taką akcję włączą.
4 4
W dużej mierze takich śmieci pozbywają się mieszkańcy bloków. Do tego dochodzą mieszkańcy Trójmiasta , którzy przyjeżdżają na weekend do kaszubskich miejscowości. Właściciele prywatnej posesji prowadzą selektywna zbiórkę śmieci za,którą płacą wiec nie ma sensu babrać się w wywóz śmieci do lasu.
4 1
Ci to tak zaświniają swoje rodzinne tereny, to NIE są ani Kaszubi, ani Katolicy. Sami się wykluczają z tego grona, bo fajdają na swoją małą ojczyznę, w której wyrośli - to (p)islamiści podkładający bomby śmieciowo-smrodowe (zabijające nie ludzi, ale przyrodę we własnym kraju).
Powinni być wyklęci na wieki przez normalnych sąsiadów-patriotów.
@ Obywatel proponuje jakieś chwytliwe hasła na zderzaki . Może zorganizować konkurs na jakieś sensowne i dowcipne - łatwo wpadające w ucho powiedzonka do rozpropagowania wśród nas ?
3 0
przyjeżdżajcie TU na wczasy "
2 0
Kaszub nie żyje na niby "
3 0
taka na KASZUBACH moda "
3 0
na Kaszubach humor wróci "
2 0
te panie stojące na trasie Kartuzy Dzierżążno też zaśmiecają las , stoją obsługują i zostawiają po sobie śmieci, klienci wjeżdzają do lasu, i też smiecą, a przecież proceder zniknąłby gdyby StażLleśna i Straż Miejska nakładała mandaty za wjazd do lasu pojazdem silnikowym, jaki byłby zysk dla Gminy Kartuzy- no po prostu gigantyczny?!
Dlaczego te śmieciarki mogą śmiecić nie ponosząc żadnych konsekwencji, na oczach tylu ludzi????
3 1
te panie stojące na trasie Kartuzy Dzierżążno też zaśmiecają las , stoją obsługują i zostawiają po sobie śmieci, klienci wjeżdzają do lasu, i też smiecą, a przecież proceder zniknąłby gdyby Staż Leśna i Straż Miejska nakładała mandaty za wjazd do lasu pojazdem silnikowym, jaki byłby zysk dla Gminy Kartuzy- no po prostu gigantyczny?!
Dlaczego te śmieciarki mogą śmiecić nie ponosząc żadnych konsekwencji, na oczach tylu ludzi????
2 0
Przecież ustawa śmieciowa miała załatwić ten problem raz na zawsze.
3 0
Jak ta obwodnica problem korków w mieście.
2 1
Wystawy tych zdjęć powinny być w szkołach i kościołach, zaraz przy wejściach.
0 2
Ja bym podniósł ceny za śmieci i segregacje "napewno " to pomoże
0 0
niestety śmiecą ludzie a nie zwierzaki
1 5
To ja tam wjadę niesilnikową furmanką i jeszcze ją, ja należy słomą wyłożę.
3 0
Chcesz ukarać tych, którzy już płacą?
Może przed wjazdem do lasów ustawić kontenery, śmieci będą w jednym miejscu.
Więcej pojemników na śmieci na uczęszczanych szlakach turystycznych?
Trudna i kosztowna jest ta nasza edukacja ekologiczna. Nie traćmy nadziei. Może "za 30 dobrych lat, jak dobrze pójdzie...?"
1 0
dają robotę w 3mieście marianom, zdzichom i innym januszom a ci dobrzy fachowcy po robocie posprzątają tylko że jadąc do domu na kaszubach po drodze utylizują śmieci w lasach Za gruz, odpady kartongipsu trzeba dodatkowo zapłacić a za desant w lesie nie.
1 0
To za mało. Szlabany na wjazdach do lasu? Łapanki i kary. Przykładowo surowo ukarać, sąd i do publicznej wiadomości. Takie narzekanie tylko utwierdza "śmieciarzy" o bezsilności. Niestety, zanim edukacja w tym kierunku osiągnie jako taki poziom, musi upłynąć sporo czasu.
Może w pracę leśników jeszcze bardziej włączać młodzież, również tę starszą, kilka razy do roku. Taka "zielona szkoła" przydałaby się wszystkim. Temat rzeka.
0 0
Na wyspie jeziora Nemino są różne chronione gatunki ptaków, więc pytam co robią tam wczasowicze przy rozpalonym ognisku!.Jakie to prawo co można i nie można,jeśli znajdują się tam takie ptaki, to dlaczego ich cisza została naruszona!.
0 0
Na wyspie jeziora Nemino są różne chronione gatunki ptaków, więc pytam co robią tam wczasowicze przy rozpalonym ognisku!.Jakie to prawo co można i nie można,jeśli znajdują się tam takie ptaki, to dlaczego ich cisza została naruszona!.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu expresskaszubski.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz